no zmniejszonej laktacji to ja też nie, ale boję się że się nie zwiększy.Ale wiesz, mam nadzieję, że taki dzidziuś wie lepiej co potrzebuje i jest tak jak mówisz - jak chce jeść to krzywi się na smoka, a jak chce tylko possać to smok wystarczy. Ja też staram się dawać sporadycznie, ale ostatnio wieczorami to... hmmm, no przyznam się że coraz częściej, bo też już męczy mnie to stanie nad łóżeczkiem.
Bo ja z kolei nie bardzo bym chciała żeby mała zasypiała przy piersi, a w swoim łóżeczku. Właśnie za radą Tracy - bo jak się nagle obudzi w łózeczku to jest wystrachana i płacze bo zasypiała w przytulnych ramionach mamy a tu nagle budzi się w takim dużym łóżku kompletnie sama. Podobno lepiej odkładac takie na pół śnięte dzidzie do łóżeczka żeby jednak zasypiały w tym miejscu w którym się później obudzą. Ja tak robie, jakoś udaje się małą uśpić w łóżeczku, ale czasem smok jest konieczny.
Bo ja z kolei nie bardzo bym chciała żeby mała zasypiała przy piersi, a w swoim łóżeczku. Właśnie za radą Tracy - bo jak się nagle obudzi w łózeczku to jest wystrachana i płacze bo zasypiała w przytulnych ramionach mamy a tu nagle budzi się w takim dużym łóżku kompletnie sama. Podobno lepiej odkładac takie na pół śnięte dzidzie do łóżeczka żeby jednak zasypiały w tym miejscu w którym się później obudzą. Ja tak robie, jakoś udaje się małą uśpić w łóżeczku, ale czasem smok jest konieczny.