reklama
M
Melanie
Gość
Grocha juz na ostatnim zakręcie
a Tobie Tunia mocno kibicuje ;D
Tunai ! Tunia ! Tunia ! ;D ;D ;D
Aniulka aaa u nas jakoś bez większych wrażeń
trochę na słonku posiedziałyśmy
i później wybraliśmy się całą rodziną na kabab ;D
oczywiście nie obyło się bez karmienia w samochodzie - dobrze, że mam z tyłu przyciemniane szyby ;D
lece fotki pooglądać do galerii
a Tobie Tunia mocno kibicuje ;D
Tunai ! Tunia ! Tunia ! ;D ;D ;D
Aniulka aaa u nas jakoś bez większych wrażeń
trochę na słonku posiedziałyśmy
i później wybraliśmy się całą rodziną na kabab ;D
oczywiście nie obyło się bez karmienia w samochodzie - dobrze, że mam z tyłu przyciemniane szyby ;D
lece fotki pooglądać do galerii
Tunia, herbatka mówisz ? oj marzy mi się harbatka z dużą ilością gęstego syropu z malin i cytrynką. Niestety w szafie mam tylko herbatę
Melanie, mi też przyda się jakiś turbo-dopalacz ;D
Ale jakoś tak nieopatrznie kiedyś napisałam w sierpniu/wrzesniu że będę ostatnią która wszystkie dzieciątka przywita na forum z brzuchem "za pasem" no i jakoś to tfu tfu się spełniło...
No tjudno, ..., :-[
Tuniu, ja też coś dziwnego czuję, ale nie fizycznie tylko emocjonalnie. Majkę częściej niżzwykle całuję i przytulam i tak z rozrzewnieniem głaszczęten brzuchol przeogromny jakbym miała się z nim wkrótce rozstać...
Tunia, a czy ty wiesz że jutro imieniny Rozalii ????????? No jak to nie jest znak z niebios to ja cie bracie w krawacie...
Jak to dobrze że jesteśmy razem, wrześnióweczki, miło byłoby pogawędić o spacerkach cycach i pępkach, ale o brzuchu też się dobrze gada...
Grooha, trzymam kciuki i Krzyś ściska piąstki za ciebie i maluszka, pokaż tym na brochowie na co was stać, krzyknij raz a dobrze i nakarm głodomorka
Melanie, mi też przyda się jakiś turbo-dopalacz ;D
Ale jakoś tak nieopatrznie kiedyś napisałam w sierpniu/wrzesniu że będę ostatnią która wszystkie dzieciątka przywita na forum z brzuchem "za pasem" no i jakoś to tfu tfu się spełniło...
No tjudno, ..., :-[
Tuniu, ja też coś dziwnego czuję, ale nie fizycznie tylko emocjonalnie. Majkę częściej niżzwykle całuję i przytulam i tak z rozrzewnieniem głaszczęten brzuchol przeogromny jakbym miała się z nim wkrótce rozstać...
Tunia, a czy ty wiesz że jutro imieniny Rozalii ????????? No jak to nie jest znak z niebios to ja cie bracie w krawacie...
Jak to dobrze że jesteśmy razem, wrześnióweczki, miło byłoby pogawędić o spacerkach cycach i pępkach, ale o brzuchu też się dobrze gada...
Grooha, trzymam kciuki i Krzyś ściska piąstki za ciebie i maluszka, pokaż tym na brochowie na co was stać, krzyknij raz a dobrze i nakarm głodomorka
M
Melanie
Gość
Joanka ! Joanka ! Joanka ! ;D ;D ;D
No u mnie nici...
Raz mnie delikatnie zabolała brzusio i czekałąm co dalej. No i nic.
A tam, niech się dzieje co chce.
Tunia, ja się poddaję, zwyczajnie przestaję czekać na niewiadomo co, niepotrzebnie się nakręcam.
Najwyżej w piątek zawitam w szpitalnych progach i niech oni radzą co dalej.
Wszystkiego naj naj z okazji imienin córci :laugh:
No a jak tam na zakręcie u Groohy? Odzywała się ?
I gdzie się podziła nasza dzielna Beacia ?
Raz mnie delikatnie zabolała brzusio i czekałąm co dalej. No i nic.
A tam, niech się dzieje co chce.
Tunia, ja się poddaję, zwyczajnie przestaję czekać na niewiadomo co, niepotrzebnie się nakręcam.
Najwyżej w piątek zawitam w szpitalnych progach i niech oni radzą co dalej.
Wszystkiego naj naj z okazji imienin córci :laugh:
No a jak tam na zakręcie u Groohy? Odzywała się ?
I gdzie się podziła nasza dzielna Beacia ?
Groha powodzenia i jak najszybszej akcji porodowej!!!!!
Szybkich rozwiązań życzę również mamusią 2 w 1.
Ja też juz przerobiła pierwszy nieśmiały uśmiech....serce pęka z radości...chociaż wiem, że ten uśmiech jest jeszcze nieświadomy. Teraz nasza niunia coraz częściej się uśmiecha. Dorasta...... ;D
Niunia jest coraz bardziej aktywna, do drugiego tygodnia było tak, że jadła i spała a teraz potrafi czasami nawet cały dzień nie spać i życzy sobie aby ktoś z nią ciągle był. Więc mamusia musi się przestawić, że teraz juz tyle czasu dla siebie nie będzie miała :
Szybkich rozwiązań życzę również mamusią 2 w 1.
Ja też juz przerobiła pierwszy nieśmiały uśmiech....serce pęka z radości...chociaż wiem, że ten uśmiech jest jeszcze nieświadomy. Teraz nasza niunia coraz częściej się uśmiecha. Dorasta...... ;D
Niunia jest coraz bardziej aktywna, do drugiego tygodnia było tak, że jadła i spała a teraz potrafi czasami nawet cały dzień nie spać i życzy sobie aby ktoś z nią ciągle był. Więc mamusia musi się przestawić, że teraz juz tyle czasu dla siebie nie będzie miała :
dzień dobry!!!
ja chyba przepsałam poród ;D miałam dosyć silne skurcze co 10 min przez godzine, ale nie chciałam wszczynać fałszywego alarmu no i tak sobie czekałam na rozwój wydarzeń, aż po którymś skurczu zasnęłam
mam nadzieję, że Rozalcia zdąży dzisiaj na imprezę imieninową Joanka Rozalcia bardzo dziękuje za życzenia! i ja też przestaję czekać.
grooha się jeszcze nie odzywała.
lecę na zakupki
miłego dnia!
ja chyba przepsałam poród ;D miałam dosyć silne skurcze co 10 min przez godzine, ale nie chciałam wszczynać fałszywego alarmu no i tak sobie czekałam na rozwój wydarzeń, aż po którymś skurczu zasnęłam
mam nadzieję, że Rozalcia zdąży dzisiaj na imprezę imieninową Joanka Rozalcia bardzo dziękuje za życzenia! i ja też przestaję czekać.
grooha się jeszcze nie odzywała.
lecę na zakupki
miłego dnia!
reklama
hi hi tunia, ale brzuszek jeszcze masz? czy może gdzieś tam pod kołderką mała Rozalcia sie zagubiła?
Joanka, tunia - trzymam kciuki, takie czekanie jest najgorsze, ale pocieszające jest to że na pewno dorodne i zdrowiutkie - bo terminowe dzieci Wam się urodzą.
Dziękuję za wsparcie dziewczynki, też myśle,że najgorsze za nami, teraz już będzie tylko lepiej. Byłyśmy dziś na pobraniu krwi, cholera, jak ja tego nie lubię Maleństwo już ma chyba z 6 dziurek na dłoni.... I jeszcze płacze tak rozdzierająco, a ja nie bardzo mogę ja uspokajać bo jak dzidziuś krzyczy to szybciej krew leci i szybciej mamy to za sobą... dobrze że chociaż mogę małą na rękach trzymać podczas pobierania krwi, choć zazwyczaj muszę o to walczyć
jutro wyniki, trzymajcie kciuki.
Joanka, tunia - trzymam kciuki, takie czekanie jest najgorsze, ale pocieszające jest to że na pewno dorodne i zdrowiutkie - bo terminowe dzieci Wam się urodzą.
Dziękuję za wsparcie dziewczynki, też myśle,że najgorsze za nami, teraz już będzie tylko lepiej. Byłyśmy dziś na pobraniu krwi, cholera, jak ja tego nie lubię Maleństwo już ma chyba z 6 dziurek na dłoni.... I jeszcze płacze tak rozdzierająco, a ja nie bardzo mogę ja uspokajać bo jak dzidziuś krzyczy to szybciej krew leci i szybciej mamy to za sobą... dobrze że chociaż mogę małą na rękach trzymać podczas pobierania krwi, choć zazwyczaj muszę o to walczyć
jutro wyniki, trzymajcie kciuki.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: