reklama
Hej KOCIAK! Pytalas czy budzimy sie w nocy na jedzonko? Ja mam teraz od dwoch tygodni taki harmonogram wieczoru ze moj maz ze mnie leje! Klade spac moja corke o 21.00,sama schodze do ubikacji sie zalatwic , wracam,wlonczam telewizor(bo moj maz siedzi przed kompem
),szukam czegos ciekawego.Jak juz cos znajde i nie chce zasnac(a czesto mi sie to teraz zdarza ze tv dziala na mnie jak tabletka usypiajaca) to zeby nie zasnac zjadam gore........LODOW!!! Mam bzika na punkcie lodow i szczegolnie teraz nie umie ich sobie odmowic ;D.Jak ich nie mam to zmyslam:albo zupka chinska, albo jogurcik itd itp.Na szczescie przewaznie nic ciekawego nie znajduje w programie i zasypiam po 15 min ;D(na szczescie bo im czesciej bede robila sobie takie seansy to bede za niedlugo moge miec problemy z poruszaniem sie ;D ;D ;D).O 2.00 w nocy budzi mnie maz i ide spac do luzka zawiedziona, ze znowu nic nie zobaczylam bo zasnelam :laugh: Ale czasami nie umie sie powstrzymac z tym spaniem. Tu niby patrze a juz spie i nawet nie wiem kiedy :laugh: Czasami to mi sie nawet ten program sni dalej ;D A jak u Was ze spaniem kobitki?
ANJA-milego wypoczynku!!! Napisz pozniej jak sie bawilas ok?
Ciuszki Wasze cudo chyba pojde na zakupy
To narazie dziewczynki. Spadam bo moj maz ma dzis nocke i moge sie rozwalic na calym wyrku ;D luksus :laugh:
),szukam czegos ciekawego.Jak juz cos znajde i nie chce zasnac(a czesto mi sie to teraz zdarza ze tv dziala na mnie jak tabletka usypiajaca) to zeby nie zasnac zjadam gore........LODOW!!! Mam bzika na punkcie lodow i szczegolnie teraz nie umie ich sobie odmowic ;D.Jak ich nie mam to zmyslam:albo zupka chinska, albo jogurcik itd itp.Na szczescie przewaznie nic ciekawego nie znajduje w programie i zasypiam po 15 min ;D(na szczescie bo im czesciej bede robila sobie takie seansy to bede za niedlugo moge miec problemy z poruszaniem sie ;D ;D ;D).O 2.00 w nocy budzi mnie maz i ide spac do luzka zawiedziona, ze znowu nic nie zobaczylam bo zasnelam :laugh: Ale czasami nie umie sie powstrzymac z tym spaniem. Tu niby patrze a juz spie i nawet nie wiem kiedy :laugh: Czasami to mi sie nawet ten program sni dalej ;D A jak u Was ze spaniem kobitki?ANJA-milego wypoczynku!!! Napisz pozniej jak sie bawilas ok?
Ciuszki Wasze cudo chyba pojde na zakupy
To narazie dziewczynki. Spadam bo moj maz ma dzis nocke i moge sie rozwalic na calym wyrku ;D luksus :laugh:
kaszu27
Październikowa mamusia
Cześć Beacia!!!
W końcu Cię dorwałam!! Wczoraj jak pojechałaś ode mnie ugotowałam obiadek i strasznie żle się poczułam - tak jakby któś ciągnął mnie od środka za pępek. To było paskudne uczucie, choć słyszałam,że czasami nasze maleństwa robią nam takie psikusy i ciągną za pępowinę!! Dziś już jest lepiej, choć nadal plamię z tego łożyska!
W końcu Cię dorwałam!!
Wczoraj jak pojechałaś ode mnie ugotowałam obiadek i strasznie żle się poczułam - tak jakby któś ciągnął mnie od środka za pępek. To było paskudne uczucie, choć słyszałam,że czasami nasze maleństwa robią nam takie psikusy i ciągną za pępowinę!! Dziś już jest lepiej, choć nadal plamię z tego łożyska!Cześć dziewczyny!
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za ciepłe słowa. Dochodzę powoli do siebie po stracie Areczka. Staram się myśleć że nasze Maleństwo już nie cierpi i jest szczęśliwy... Trochę to pomaga chociaż wcale nie zmniejsza mojego bólu po Jego stracie
Jutro wyjeżdżamy z mężem na krótki urlop do Bukowiny. Mam nadzieję że po powrocie będę czuła się znacznie lepiej. Po drodze odwiedzimy grób synka...
Mam nadzieję że nie pogniewacie się że czasem zajrzę na forum i poczytam sobie co u Was słychać czy napiszę co u mnie...
Pozdrawiam Was serdecznie. Dbajcie o siebie i brzuszki!
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za ciepłe słowa. Dochodzę powoli do siebie po stracie Areczka. Staram się myśleć że nasze Maleństwo już nie cierpi i jest szczęśliwy... Trochę to pomaga chociaż wcale nie zmniejsza mojego bólu po Jego stracie
Jutro wyjeżdżamy z mężem na krótki urlop do Bukowiny. Mam nadzieję że po powrocie będę czuła się znacznie lepiej. Po drodze odwiedzimy grób synka...
Mam nadzieję że nie pogniewacie się że czasem zajrzę na forum i poczytam sobie co u Was słychać czy napiszę co u mnie...
Pozdrawiam Was serdecznie. Dbajcie o siebie i brzuszki!
A
Anik
Gość
Cześć dziewczyny, wpadlam na chwilę bo nie bedzie mnie przez dwa tygonie - praca.
Mada - gratuluję dziewuchy! - u ciebie na odwrót niż u mnie - spodziewałam sie dziwczyny - jest chłopak i też jakoś kilka dni przyzwyczajałam się do tego.
Ines - fajnie że wpadłaś na forum - zaglądaj jak najczęściej! Buziaki!
Beacia - ja też potrafię teraz lody jeść litrami! - najlepiej te z McDonalds'a (chociaż nie cierpię tego przybytku). W nocy nie dojadam.
Ja też mam już jakieś 7-8 kilo na plusie. Nie do końca akceptuję jeszcze ten swój nowy wymiar - w biodra mi teraz idzie i uda, cholera. Teraz wraz z upałami mój organizm zaczyna zatrzymywac wodę. Niestety - puchną mi nogi. Brzuch już spory - o spaniu na brzuchu mozna zapomnieć - ale dużo pracuję więc wieczorem padam i od razu zasypiam - nawet nie wiem w jakiej pozycji - budzę się na boku.
Kupiłam ostatnio wanienkę, ręczniki, pościel dla małego (ona się chyba najpóxniej przyda), plastikowe pudełka na kosmetyki dla małego. Widzialam super komodę - będzi dla malucha na rzeczy i do przewijania - kupię ok. 1 czerwca, bo może na tę okazję ją przecenią 8).
Ciuchów już nie lupuję bo mam raczej wszystko a jeszcze sporo mam dostac. Ale jeszcze dużo frajdy zakupowej przede mną - tylko by była kasa i czas (czasmi zazdroszczę wam dziewczyny na urlopach - macie czas się cieszyć ciążą, ja się nią rozkoszuję z doskoku, gdy mam chwilę wolnego).
Pozdrawiam was wszystkie. Do zobaczenia
a
Mada - gratuluję dziewuchy! - u ciebie na odwrót niż u mnie - spodziewałam sie dziwczyny - jest chłopak i też jakoś kilka dni przyzwyczajałam się do tego.
Ines - fajnie że wpadłaś na forum - zaglądaj jak najczęściej! Buziaki!
Beacia - ja też potrafię teraz lody jeść litrami! - najlepiej te z McDonalds'a (chociaż nie cierpię tego przybytku). W nocy nie dojadam.
Ja też mam już jakieś 7-8 kilo na plusie. Nie do końca akceptuję jeszcze ten swój nowy wymiar - w biodra mi teraz idzie i uda, cholera. Teraz wraz z upałami mój organizm zaczyna zatrzymywac wodę. Niestety - puchną mi nogi. Brzuch już spory - o spaniu na brzuchu mozna zapomnieć - ale dużo pracuję więc wieczorem padam i od razu zasypiam - nawet nie wiem w jakiej pozycji - budzę się na boku.
Kupiłam ostatnio wanienkę, ręczniki, pościel dla małego (ona się chyba najpóxniej przyda), plastikowe pudełka na kosmetyki dla małego. Widzialam super komodę - będzi dla malucha na rzeczy i do przewijania - kupię ok. 1 czerwca, bo może na tę okazję ją przecenią 8).
Ciuchów już nie lupuję bo mam raczej wszystko a jeszcze sporo mam dostac. Ale jeszcze dużo frajdy zakupowej przede mną - tylko by była kasa i czas (czasmi zazdroszczę wam dziewczyny na urlopach - macie czas się cieszyć ciążą, ja się nią rozkoszuję z doskoku, gdy mam chwilę wolnego).
Pozdrawiam was wszystkie. Do zobaczenia
a
reklama
Podobne tematy
