reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Aniulka , łacina podwórkowa i tak przyjdzie ....z podwórka.
Ale fakt w domciu lepiej używać kodów nieznanych dla maluchów, takich co to później procentują w kwiecistej mowie.
Nie wiem jak twój mały ale moja mała uwiebia powtarzać co mama powiedziała, np. mojej kochanej teściowej..
Pamięć ma skubana niesamowitą.
 
reklama
No napewno przyjdzie pora i na łacinę... chociaż mój Kuba na razie za bardzo nie powtarza. Może dlatego, że mój mąż strasznie klnie, zwłaszcza jak sie zdenerwuje i mały wie że to jest źle. Teraz to nawet sam ojcu zwraca uwagę jak się wyraża albo wychodzi z pokoju albo... zatyka sobie uszy. Tata sie wetdy przywołuje do porządku i hamuje języczek ;D ;D

A co do powtarzania to powtarza powiedzonka babci, a tajemnic raczej nie zdradza, bo to tajemnica. Jest dosyć skryty i nie opowiada naokoło.
 
No widzisz, masz super lojalnego synka. Moja Majka sprzeda wszystko. Ostatnio zawsze jak jest na podwórku podchodzi do jakiejś ofiary i zaczyna swoje: "cześć , jestem Maja, będę miała braciszka, mamusia widziała w telewizorku jajeczka. " Słowo, za każdym razem to samo, żałuję że kamery nie mam, bo mi nie uwierzy jak za naście lat będę jej opowiadać.
 
No to ja już po wysprzątaniu mieszkanka,ugotowaniu i zjedzeniu obiadku po spacerze z mężem do parku a w piekarniku piecze się ciasto śliwkowe ale niewiem jak mi to wyjdzie ::)
ANIULKA lubię czytać o twoim Kubie bo to taki kochany chłopczyk chyba charakter ma po mamie?
Joanka a toja córcia jest poprostu bezpośrednia to chyba dobra cecha charakteru ocywiscie trzeba umieć zachować umiar ale napewno sobie z tym poradzi ;)
 
Izis że też masz jeszcze siły na to wszystko, mi to już się nic nie chcę i przy byle zajęciu zaczynam sapać, nawet jak się rano ubieram to potem muszę usiąść i odpocząć. Zazdroszcze Ci tego powera.
 
Wiesz co u mnie to różnie jeden dzień lepiej drugi gorzej.....
Czasami bym góry przenosiła a pózniej chce mi się wyć do księżyca :p
 
Izis dziękuję bardzo. Nie wiem po kim Kuba ma charakter... chyba po trochu z nas obojga a trochę to jego indywidualność. Moja mama mówi że też byłam nieśmiala jako dzieco, a mój mąż podobno był grzecznym chłopczykiem...teraz ani ja nie jestem niesmiała, a mój mąż... chmmmm do najgrzeczniejszych nie należy. Ale dobra z niego dusza i mimo, że tego nie okazuje to chyba do dzisiaj jest wrażliwy, więc chyba Kuba to zlepek charakterków mamy i taty.  ;)

Ja też miewam lepsze i gorsze dni i sapię jak lokomotywa. Ale bardzo nie lubię bałaganu, więc pomimo zadyszki też latam codziennie ze ścierkami i odkurzaczem. ;D

Kiedys bałagan mi nie przeszkadzam ale ostatnio zauważyłam, że im jestem starsza tym barrdziej jestem pedantyczna... ciekawe czy moja rodzinka wytrzyma ze mną za 10 lat jak to się nie zmieni ;D :p ;D :p
 
reklama
Do góry