reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Izis to ty już? :o :o :o Teraz do mnie doszło że ten miesiąc czekania to tylko teoria!!!! Ja mam tyle co ty prawie ,a ty już!!!! Wow!!!! Może i mnie lekarz zaskoczy 30.09 na wizycie???? ::)
Co do karmienia piersią u mnie też nie było zaraz po porodzie pokarmu.Może ze stresu,allbo z prowokacji...albo z lenistwa. :laugh: Teraz mam zamiar zaraz po porodzi dostawiac do piersi i karmić ile sie da.Chyba że zabraknie mi cierpliwości.
 
reklama
No Izis ja Cię rozumiem i też zyczę Ci żeby to było już. A tak nawiasem mówiąc to mi według suwaczka zostało mniej czasu do terminu niż Tobie, a ja sobie tak spokojnie siedzę... Dużo rzeczy jeszcze mi brakuje, torba nie spakowana.... Teraz dopiero do mnie dotarło że to kwestia czasu
 
Spadam juz powoli bo mężuś zaraz będzie w domku i napewno mnie zrzuci z kompa.Jutro ma znowu na druga zmiane to poczytam co naskrobałyście póżnym wieczorkiem.To narazie papa i buziaczki dla wszystkich :-* :-* :-*
Może jutro Izis nas zaskoczy maluszkiem? Albo Edit.Albo jeszce któraś ;D ;D ;D teraz juz wszystko możliwe!!!Pa
 
Eeee tam, ja jakos nie wierzę że urodzę, nic sie nie dzieje :( pewnie jeszcze trochę poczekam... a tak się nastawiłam, że po odstawieniu fenoterolu od razu polecę :( a tu cisza... no nic, nie mam na to wpływu, niech si dzieje co ma się dziać...
tylko ja już przez te "zapowiedzi" lekarzy bardzo bardzo czekam.....
dobranoc dziewuszki, czekam na wynik sopockiego konkursu, ale chyba sie poddam już i idę spać... pa, jutro kolejny dzień...
 
Hej!!Ja dzisiaj ranny ptaszek jestem! Nie moge spać .Wpadłam do Was i czytam co tam popisałyscie.Zaraz wracam do łóżeczka ale nie wiem czy ze spania cos będzie.Strasznie sie męcze juz .To biodro mi tak dokucza że połowe nocy nie moge spać i tylko męza budze tym kreceniem sie ciągłym. Stękam jak stara babcia. Ciekawe czy po porodzie mi to minie.No ale jeden plus! Po porodzie będę mogła wreszcie się na brzuchu położyć.... Bo ja inaczej sie nie wysypiam....Teraz najważniejszy jest maluszek,żeby sie urodził zdrowiutki jak rybka,a mamusia wyspi sie ....kiedyś tam ;D :laugh: ;) bo na pewno nie od razu ;D.U mnie zapowiada sie kolejny upalny dzień.Słoneczko już świeci a dopiero jest 6.40.Dziś jade do mojego taty na urodzinki więc mnie nie będzie w ciągu dnia.Może wpadne wieczorkiem i zdam relacje z imprezki.
Miłego dnia więc Wam wszystkim życze!!! Na razie papa. :-* :-* :-*
 
I narazie nic w nocy miałam bóle myślałam że się rozkręci ale nie,teraz nawet nie boli tylko mam wrażenie że głowka jest juz miedzy nogami ;)
Wogóle to może wszystko sie wstrzymać i wznowić dopiero za pare tygodni ale co tam jak mały chce siedziec jeszcze w brzuchu to ja go nie wygonię ;A dziś czeka mnie nuuudna niedziela bo mojego męża nie będzie,do wieczora siedzę sama :(
Beacia miłej zabawy na urodzinkach :)
 
Beacia pisze:
Hej!!Ja dzisiaj ranny ptaszek jestem! Nie moge spać .Wpadłam do Was i czytam co tam popisałyscie.Zaraz wracam do łóżeczka ale nie wiem czy ze spania cos będzie.Strasznie sie męcze juz .To biodro mi tak dokucza że połowe nocy nie moge spać i tylko męza budze tym kreceniem sie ciągłym. Stękam jak stara babcia. Ciekawe czy po porodzie mi to minie.No ale jeden plus! Po porodzie będę mogła wreszcie się na brzuchu położyć.... Bo ja inaczej sie nie wysypiam....Teraz najważniejszy jest maluszek,żeby sie urodził zdrowiutki jak rybka,a mamusia wyspi sie ....kiedyś tam ;D :laugh: ;) bo na pewno nie od razu ;D.U mnie zapowiada sie kolejny upalny dzień.Słoneczko już świeci a dopiero jest 6.40.Dziś jade do mojego taty na urodzinki więc mnie nie będzie w ciągu dnia.Może wpadne wieczorkiem i zdam relacje z imprezki.
Miłego dnia więc Wam wszystkim życze!!! Na razie papa. :-* :-* :-*

Baw się dobrze Beacia o ile to możliwe ;)

ja mam to samo stękam i biora bolą aż się budzę przy przekręcaniu sie na drugi bok :p
palce i tropy bola jak diabli i coś mi pstryka w stawach w paluchach buuuuuuuu....
jeszcze AŻ 30 dni buuuuuuu....

 
wystarczy sobie zrobić małą przerwę w czytaniu postów a tu proszę.. TAAKIE ZMIANY

jak dotąd nie mogłam doczekać się porodu, ale teraz totalna panika.. codziennie dorzucam coś do szpitalnej torby...

Izis dopisuję się do życzeń szybkiego i łatwego porodu, w razie czego. A na razie życzę miłej niedzielki :)
ale jak sobie tak porównuję nasze suwaczki.. to chyba zaraz polecę sprawdzić czy w torbie niczego na pewno nie brakuje...


 
Melani, własnie sobie pooglądałam zdjęcia z imprezki... :)
miałam pogratulować werwy, ale z tego co widzę to jesteś w takiej samej formie jak ja
na szczęście to już nie potrwa długo...
 
reklama
hi hi, no wiesz flo, są dni gorsze i dni lepsze ;) pewnie każda z nas raz ma super powera i góry by przenosiła, godzinami stała przy prasowalnicy, itp itd, a innego dnia stękający flaczek.
Moja torba jest raczej spakowana w całości i staram się do niej nie zaglądać bo już mam dosyć analizowania - a czy to mi się przyda, a czy tego nie za mało, nie za dużo, a może jeszcze jedno body z krótkim rękawkiem? a może właśnie z długim? bleee, koniec, spakowałam, przylepiłam tylko kartkę co w ostatniej chwili muszę wziąć i schowałam torbę za drzwiami :)
 
Do góry