WRZESIEŃ!!!!

[Ineczka]

ja to bym poszla ;D takie mile slowa to sie milo slucha ;D

ja znow o glaskaniu brzuszka slyszalam, kolezanka jak trafila na patologie ze skurczami to od poloznej dostala ochrzan, ze sie gladzi po brzuchu (a robila to, zeby mniej bolalo), bo to wzmaga wytwarzanie oksytocyny
ale o piersiach to z kolei pierwszy raz uslyszalam dzisiaj ;D

 

[Ineczka]

w takim razie profilaktyke przeciwrozstepowa trzeba sobie teraz podarowac ;(

zastanawiam sie czy kupowac sudokrem w tym najwiekszym opakowaniu czy mniejszym
ciezko przewidziec czy duzo tych odpazan bedzie, a moze to sie stosuje zawsze po zmianie pieluszki ?

 

[Aniulka]

Ja tam będę się głaskala dalej. To nie jest reguła. Kubę też głaskałam i co??? urodził się w 41 tygodniu i po 16 godzinach porodu miałam 4 cm rozwarcia. Co ma być to będzie

A co do sudocremu to na początku kup sobie małe opakowanie. Jak się sprawdzi to kupisz duże. u mnie było rewelacyjnie. Wyleczyłam wszystkie odparzenia i zaczerwienienia. Stosowałam przy każdej zmianie pieluszki. Najpierw wycierałam pupę chusteczkami Pampersa a potem cieniutką warstwą sudocremu. U Kuby sprawdził się rewelacyjnie ale wiadomo, że każda pupa jest inna.

 

[Ineczka]

Aniulka tak zrobie, dzieki

 

[Melanie]

w takim razie profilaktyke przeciwrozstepowa trzeba sobie teraz podarowac ;(

zastanawiam sie czy kupowac sudokrem w tym najwiekszym opakowaniu czy mniejszym
ciezko przewidziec czy duzo tych odpazan bedzie, a moze to sie stosuje zawsze po zmianie pieluszki ?

czytałam, że sudocrem to tylko w razie potrzeby a na pupcie jakis standardowy kremik na dupkowy ;D
ale zobacze jeszcze jek bedę robiła, bo jesli na dupkowy standardowy bedzie mało wystarczający, to przyjmę taka taktykę o jakiej Aniulka pisze.

Wczoraj napisałam do was posta ale się skasował przez moją nieuwage

pisałam w nim, ze bylismy wieczorem z mężem w wypozyczalni płyt dvd i jak mnie tak złapały skurcze a na początku coś mnie tak kuło i myślałąm, że malutka piętą mnie ciśnie
ale za chwilę juz większy obdzas macicy mnie tak ściskał i do tego od wczotaj boli mnie podbrzusze ale już bez tego ściskania :

po tym co mnie wczoraj dopadło tak sie dziwnie czułam psychicznie - cos jakbym zaczeła psychicznie rodzić hehehe bo fizycznie, to jeszcze za mało tego było

a co do spotkania , to faktycznie małą sensację wzbudzałyśmy - 7 ciężarnych i 7 matek z dziećmi heh
tylko, że ja byłam tak zaaferowana tym spotkaniem, że za bardzo nie zwracałam uwagi na otoczenie

 

[Ineczka]

czyli pielegnacyjny, tak? ;D

 

[Melanie]

Ineczka ja tu sobie po cichutku dopisywałam cos do poprzedniego posta a Tyj estes taka szybka, że już zdążyłas odpisać ;D

tak pielęgnacyjny

 

[Ineczka]

Melanie a ten scisk macicy to dlugo trwal? i jak sie wtedy czulas? bylo Ci slabo? duszno? jakies zawroty?
mnie wczoraj wieczorkiem tak cos twardnial brzuszek i towarzyszyly temu dosc konkretne ruchy dzidziusia, ogolnie slabo mi bylo, pozniej usnelysmy a od rana znow twardnienie przy ruchach
poobserwoje sie dzis i raczej nigdzie nie wyjde, bo mi bardzo duszno

 

[Beacia]

Hej wpadam na chwilke.Wczoraj nie zdąrzyłam bo kieliśmy duzo pracy a potem gosci.Siedzieliśmy do 1.30.Jestem dzis wypluta ;D
Ineczka ja właśnie miałam takie bóle.Dzidzia się pręzyła a brzusio twardniał.Tez mi sie az słabo zrobiło i fuczałam jak parowóz.Stracha miałam.Jutro ide do gina ,zobacze co mi powie.
Melanie chyba faktycznie już psychicznie powoli rodzimy.Mój drugi raz ...Boje sie jak cholera!!!chociaz za pierwszym nie było tak żle.Ale teraz chyba sie rozpłacze jak to bedzie już.....chyba mam dziś chandre bo smuce...spadam i nie psuje humorków.Życze miłego dnia .Papapa

 

[marta3x]

witam w upalny dzień!
Ineczka ja stosowałam linomag przy Igorze,byłam bardzo z niego zadowolona,
ale nie znałam wtedy sudocremu,
wiem ,że allantan też chwalą młode mamy!
Melanie może to skurcze przepowiadające, ale ten bol podbrzusza to nie wiem,
twardnienie brzucha i skurcz macicy jest normalny w tym okresie ale do 10 razy dziennie ,jeżeli jest więcej to jest źle- tak mówi mój gin.
Beacia ty i handra ,nie wyobrażam sobie, Ty aż tryskasz optymizmem
napewno to tylko chwilowe,
wkurzam się bo moja kuzynka co rusz podsyła mi swoje dzieci, niby żeby pobawiły się z Igorem( rozumiem godzinę ,dwie ale one czasem siedzą tu cały dzien)
muszę się nimi zająć, nakarmić itp.
zaznaczam ,że Igor nigdy do nich nie chodzi, więc nie ma co mówić o tym ,że ona kiedykolwiek zajęła sie moim dzieckiem.
upał u nas niesamowity,chyba będe się chłodzić w basenie,mamy taki plastikowy na ogrodzie, dość duży to się zmieszcze.
pozdrowienia dla wszystkich brzuchatek