reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Hej hej laski

Gdzie Wy si epodziewacie :dry::-(
Czemu nikt sie tu juz nie oddzywa co :dry:

U nas wszytsko ok :-)
Brzucho rosnie, dzidzia sie kreci :tak:
Wszyscy zdrowi :tak:

Wczoraj bylismy na drzwiach otwartych w przedszkolu, do ktorego zapisalismy niunie od wrzesnia. Przedszkole bardzo ladne, zadbane, czysciutkie, odnowione. Duzo fajnych zabawek i widac ze dzieci maja wypelniony caly swoj czas. Do tego odgrodzony od starszakow plac zabaw na dworze. Nauczycielki tez bardzo fajne i sympatyczne. Bawily sie z dziecmi :-) Niuni bardzo sie podobalo, a najbardziej byla zainteresowana ogladaniem roslinek przez szklo powiekszajace :-) Nie chciala isc do domu, poplakala sie z echce jeszcze zostac :tak: Przed zapisaniem mowila ze ona zamala jst do przedszkola i nie chce isc, ale jak wczoraj je widziala to mowila z ejuz jest duza i moze od zaraz zaczac chodzic heheh ciekawe co bedize we wrzesniu;-)
Z tego co mowila dyrektorka to nasza niunka napewno sie dostanie tylko kwestia na jakie godziny. Sa trzy grupy dzieci w tym samym wieku po 26 osob na grupe. KAzde dziecko ma swoj rysunek i na danym rysunku wiesza kurteczke i worekk z papuckami, lazienki przystosowane do dzieci, nisko kibelki i umywalki i kazde dziecko ma swoj reczniczek i swoja szczoteczke do zabkow :-)

A dzis pada snieg z deszczem blleeee

Obiad sie gotuje a my sie lenimy ;-)

W tym tygodniu musze zaczac sie pakowac bo za tydzien lecimy do Wojkowic na miesiac :-)

Odezwijcie sie pleaseeee :sorry:

Milej niedzieli :-)
 
reklama
Hej,

Melduję, że żyję ;-).
PO powrocie z Augustowa, złapała nas mega infekcja. TYdzień chodziliśmy po domu w piżamach.Ja i Hanka miałyśmy 40 stopniowe gorączki, . Nie obyło się bez antybiotyku :baffled:. Musieliśmy przyjąć wszyscy, bo od zapalenia oskrzeli do zapalenia płuc niedaleko.W zasadzie już jesteśmy zdrowi...tak na 95 %. Trochę kaszlemy, kichamy, dochodzimy do siebie. Mi przyplątały się poantybiotykowe problemy z podwoziem, ale i z tego mam nadzieje sie wyleczę :evil:...
POstaram sie wpaść wieczorkiem...
Chętnych na pogaduszki zapraszam :tak:

Całuje mocno i do popisania wieczorkiem ;-)
 
witam ;-)

Moze wreszcie sie cosik tu ruszy co :baffled:

Przez noc spadlo dzis sporo sniegu, ale jest cieplo na dworze i zrobila sie ciapa.
I jak tu dziecku , ktore pragnie sniegu wytlumaczyc, ze sie nie da balwana ulepic :-p

Jeszcze 5 dni i lecimy do Polski ale mi sie nie chce :zawstydzona/y:

Kinek dobrze, ze juz lepiej u Was :-)

milego dzionka
 
hej,hej....witam sie noworocznie:-)

myslalam ze zaleglosci nadrabiac bede a tu prosze...cisza jakby wrzesniowki w sen zimowy zapadly...hooopppp hoopppp...

Martusia sliczny masz brzunio:-)biedna Sandrunia z tym topniejacym sniegiem...ale skoro do PL przybywacie to na pewno jeszcze nie jeden balwanek przed nia czeka do ulepienia...pewnie steskniony dziadek pomoze:tak:na jak dlugo przybywacie do PL:confused:jak tam sprawy pracowe melza:confused:i czy cala rodzinka przyjezdzacie:confused:

Jolu zazdroszcze paryskiego sylwestra:tak:a wspolczuje odcycolenia...sama wiesz co trzeba robic w tej sprawie..trzymam kciuki za bezstresowe i bezproblemowe odcycolenie;-):-)

Kinus wspolczuje chorubska...biedne:-(...zdrowiejcie szybciutko:-)

Anineczko jak tam egzamin juz byl:confused:jak tam chlopcy i co u Was sluchac:confused:

Edytko jak tam wyniki Maciusia:confused:bo niewiem czy nie przegapilam jezeli juz raz o tym pisalas to sorki...

Luleczko mialas sie odezwac po powrocie a tu prosze cisza....hooppp..hopppp...
zawsze wszystko co mile szybko sie konczy..a jak tam Julka:confused:pisz co u Was:sorry:

ide polozyc JUle...do pozniej jakby co:-)pozdrawiam:-)
 
Hej
Melduje,ze zyje.
Bylam 2 tygodnie u tesciow a dzis sie pakuje i wracam do DOMU.
Jutro lece do Irlandii i mam kupe spraw do zalatwienia.
Spakowac sie,odebrac paszport Mateuszka,popakowac kartony i kupa kupa spraw :eek:
Prawka nie zdalam :baffled::confused2::sorry::eek::rofl2:
Poprawka w marcu :sorry:
Ale mam juz meza kolo siebie.I normalnie sie zakochalam ponownie.Mhhh mowie wam ile ta rozlaka zrobila wiele dobrego miedzy nami.
No ale co za duzo to nie zdrowo,co nie?
Wracam na wynajete śmieci i jestem szczesliwa,nie ma to jak mieszkac bez babc,dziadkow i innych osobliwosci :eek:

Odezwe sie z mojego fotela.Do napisania :tak:
 
Hej,

Przez tą pogodę jestem jak nieżywa :baffled:. Piję kawę za kawą i dalej nogi i powieki ciężkie.Na ulicach lodowisko, strach wyjść na spacer żeby nóg nie połamać :angry:
Czekam na wiosnę..a przynajmniej na weekend, kiedy Jacko wróci do domu. Anineczko, ja wiem jak nikt, co to znaczy rozłąka . Cieszę się, że znowu jesteś z mężem...razem...na swoich śmieciach. A prawkiem , to się nie przejmuj...W końcu zdasz ;-). Ja już nawet nie pamiętam ile razy podchodziłam :-p
Marta, Ty pewnie tez się pakujesz...Ja też nie znoszę, tego całego szaleństwa przedwyjazdowego i zwykle, to nie chce mi się nigdzie ruszać...ale potem, jak już dojadę, jestem szczęśliwa :tak:
Jolka, ja również zazdroszczę Ci paryskiego Sylwestra. Wieki całe nie byłam za granicą...a na imprezie tym bardziej...Ech...
Asia, a jak Julka ? Chodzi do przedszkola ?My w tym tygodniu leniu****emy...Może jutro Hankę poślę :dry:. POranne ciemności i padający deszcz skutecznie odstraszają mnie od wychylania nosa za drzwi..,

Piję kawę i zmykam do Hanki
 
witam

Bylismy dzis cala rodzinka na USG :tak::biggrin2:
Piekny widok wlasnego bobaska :tak::biggrin2:
Lekarz dzis dokladnie posprawdzal glowke, moz, serduszko, komory, aorte, zoladek, pomierzyl i powiedzial, ze dzidzia wielkosci na 20t i 2dc. Wszystkow porzadku, dzidzia piekna i ma dllugie nozki (tak samo mi mowili z Sandrusia) :tak::biggrin2: Nie chcial jednak powiedziec plci, bo jak stweirdzil nie wolno im mowiec. Moze tylko lekarz prowadzacy, a z lekarzem prowadzacym bede sie widziala dopiero 22 kwietnia :baffled: Ale i tak jade do PL wiec pojde do swojej ginki i poprosze ja o USG ;-):biggrin2: Co do plci to mnie sie wydaje ze widzialam dziewczynke :tak:lekarz pokazywal po kolei glowke, buzie, potem, brzuszek i nozki no i miedzy nozkami nic nie dyndalo ;-)

Dzis wpgole zalatany dzien, bo piore ostatnie rzeczy przed naszym wyjazdem pichce mezowi jedzonko i mysle co pakowac ;-)

Asiu dzieki :-) Mnie tez sie podoba moj brzusio choc czasami czuje sie jak slonica :-D Przytylam juz 6kg:-p Mialam zamiar tylko 10 ma cala ciaze ale cos mi chyba to nie wyjdzie :-p

Mam nadzieje, ze w PL ten snieg bedzie jak my bedziemy ;-):-)

Lecimy do PL osobno tzn teraz 25 ja z niuncia, maz dolatuje 26 lutego i razem wracamy 5 marca. My bedziemy w wojkowicach jakis miesiac ;-)

Co do pracowych spraw to maz caly czas szuka jakiejs pracy. Poskaldalismy wnioski o zasilek, dofinansowanie do mieszkania i czekamy na odpowiedzi.
Ok 2 tygodni trzeba ponoc czekac.

Anineczko witam serdecznie :-)
Wybuziaj dzieciaczki i meza :tak::-)
Wysokich lotow no i do popisania z Waszych "smieci" :-)
Szkoda, ze prawka nie zdalas ale co sie odwlecze to nie uciecze no nie ;-):-)
Wszystkiego dobrego :*

To do potem ;-)
 
Dobry wieczor:-)

Kolejny dzien za nami.....oj uciekaja mi te dni ...i doczekac juz weekendu sie nie moge....

Kinus Jula chodzi do przedszkola...zaczela juz 3 tydzien i boje sie cokolwiek pisac zeby nie zapeszac:sorry:chodzi zadowolona,bylo przedstawienie z okazji dnia babci i dziaka...moja mama wzruszyla sie bardzo...nagrala nam ja wiec mamy super pamiatke..JUla spiewa,tanczy i mowi piekne wierszyki:-)za naszym oknem pogoda podobna...lodowisko z rana ale potem blotko,i mokro:-(fajnie ze zdrowiejecie:-)

Anineczko prawkiem sie nie przejmuj....jak nie teraz to pozniej...najwazniejsze ze znow bedziecie razem mieszkac....jednak w domu najlepiej:tak:

Martusia dzieki za odpowiedzi...ciekawska jestem co:sorry:na pewno na zime traficie bo zapowiadaja od przyszlego tygodnia powrot mrozow i opady sniegu...oj biedne sa dzieci ktoree maja teraz ferie..coprawda w gorach snieg lezy...ale jest taki mokrawy..odwilz i tam dotarla..moja siostra jest kolo zakopanego i codziennie mam sprawozdanie;-)super jest takie ogladanie dzidzi na usg...czlowiek jest spokojnieszy i szczesliwy a do tego jak we trojke mozecie podgladac nowego babelka to juz wogole radocha na maxa:-)udanego lotu a melzowi szybkiego znalezienia pracy...a z tych zasilkow to smialo chyba mozna tam wyzyc co?..nie to co w PL...

Jula juz pochrapuje.
w Pl zapowiadaja na epidemie grypy...duzo ludzi wkolo choruje..przychodnie przepelnione....szok:szok:ale skoro takie sa skoki temperatur to nie dziwne...bakterie i wirusy szaleja.

spokojnej nocy:-)
 
Dzien dobry :-)

Dzis przyszly nam decyzje w sprawie zasilku :tak: Zasielk przyznali :tak:Kwota co prawda nie wielka ale da sie wyzyc :-) Z naszych obliczen wynika ze bedzie mniej wiecej tyle co wyplata :-) Pracy szuka nadal :-) Buzie nam sie usmiechnely, zaczelismy myslec bardziej pozytywnie niz wczesniej i wiemy, ze do PL nie wrocimy poki co :-)
Zaraz idziemy na spacerek i na sklepy :tak::-)

Asiu jaka tam ciekawska ;-) Gdybys nie zapytala to i tak sama bym Wam napisala :tak::-)
Mam nadzieje, ze nie ebdzie nam brakowalo ;-)No i ze maz szybko prace znajdzie. Bedzie dobrze :tak::-)

Milego dnia
 
reklama
Martusia...dzieki za info i gratuluje przyznanego zasilku...kurcze to jak wychodzi podobnie jakby malz pracowal to czy warto szukac;-):-)posiedzicie w domku i bedziecie sie cieszyc dziecmi.....oczywiscie zartuje,bo i tak jak zacznie pracowac to moze wiecej zarobic....:-)Pewnie ze bedzie dobrze...glowa do gory:-)przed Wami wakacje w PL:tak:

warszawa jest mokra,brudna i zablocona...snieg znika...mi sil juz brakuje...Jula po przedszkolu zadowolona...uwielbiam jak wracam z pracy jak mnie wita...teraz dopiero czuje to co czul malz jak go JUla po calym dniu nieobecnosci witala...

no nic.
Milego wieczoru:-)
 
Do góry