reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Ania, mam prawo jazdy...tylko jeździć nie umiem :szok:. Zbyt dużo czasu minęło od zdania egzaminu....Wszystko zapomniałam. Nasz sąsiad jest instruktorem i wykupiłam u niego kilka lekcji:tak:
Idę kawę zrobić i wstawić pranko ;-)
 
reklama
Cześć w następny upalny poranek..
Luleczko wczoraj kisiłam się w domu cały dzień :wściekła/y::szok: bo moi panowie postanowili późno wrócić aż mnie krew zalała :wściekła/y::crazy:..
ale dziś choćbym miała wchodzić spowrotem schodek po schodku to i tak wyjde tylko niech pranko się skończy i odfajkuję zmywanie bo odkurzone już jest :-).. zazdroszcze pikniczku;-)
gratuluję zaliczenia :-)

Joasiu możesz sobie zamówić to na www.czekoladowytelegram.pl fajna sprawa...
a propo ząbka to łobuz jeden mi cycucha gryzie :szok: jak tak dalej będzie to odstawię ....
ćwiczenia powiadasz? :tak: ja miałam karnet miesięczny na spining, areobik i siłownię i poprawiłam sobie kondycję bo miałam prawie zerowa:tak::szok: faja sprwa na dniech kupuję następny ..

w niedziele byłam z męzem zobcyć mieszkanko do wynajęcia też 2 pokoje ale większe fajne zobaczymy może we wrześniu się przeprowadzimy?:-)

dziś miałam kiebski poranek bo dowiedziełam się że ciocia zmarła :-( rak ją wykończył :wściekła/y:...
dobra zmykam bo kordek śmiga p podłodze .....
 
Kinek życzę szybkiego ukończenia robót :-) i trzymam kciuki za jazdę :-)..
dla wegetarian możesz zrobić ryż z warzywami pychotka....

Anineczko ty biedna jestes z tą wysybką wiem coś troche o takich dolegliwościach bo mam na rękach często uczulenie to na płyn do naczyń proszek itp mam suche lub wysybkę swędzącą masakra :szok: a ten upał to potęguje :crazy:
 
tylko dlaczego w tygodniu taka cisza sie zrobila:-(....wiem ladna pogoda za oknem itp...ale zeby nikt nie zagladal na wrzesnien od wczorajszego posta Martusi to :no:ladnie:-:)tak:
No właśnie Asiu.
Ale ja staram się nadrabiać.
Powiem Wam,że w Mateusza jaki diabeł wstąpił.Do dzisiaj.
Przez prawie tydzień był nie do wytrzymania.Ale dziś jest o niebo lepiej.
I to nie zęby ;-)
Następne wyjdą około 10 miesiąca.Tak myśle.
A to dlatego,że te dwa co ma wyszły mu identycznie o czasie jak Antkowi.A później Antek ozębiał w 10 miesiącu :tak::-D

Ciekawe jak tam Edzia.Brak jej tutaj.
A Monia??
Szuka zielonych sandałków :laugh2::laugh2:

Kinuś no to powodzenia w jazdach.Tylko uważaj na niewinnych ludzi :laugh2::laugh2:
Powiem Ci,że mam kuzyna,który uwielbia siedzieć w ogrodach.Kocha kwiaty i wszystko co związane z ogrodnictwem.Przydał by Ci się :-D

Luleczko dziwna ta wasza kraina.Wszędzie upały tylko nie u Ciebie.Gdzie ten mąż Cię wywiózł ??
Antek uwielbia kasze.Do tej pory ją je :zawstydzona/y:

JKrzymka dzięki.Boje się,ze zostaną plamy po tym cholerstwie :angry:
 
Hej

U mnie wszytsko oki.
Cos robia z netem i caly dzionek bylam odcieta od swiata ;-)
Plecki juz lepiej. Troche jeszce boli ale da se wytrzymac.
Pogoda sie spipcyla i siedizalysmy dzis w domku. Po poludniu porzyszedl do mnie Piotrek. Dzieci nawet fajnie sie bawily wiec nie bylo zle ;-)

Luleczko ciesze sie ze wreszcie amsz pogode.
Zycie nabralo barw :-)
A jak tam sprawa z benefitami :confused: staracie sie tez o dofinansowanie do mieszkania :confused:

Z pleckami lepiej ;-)Poszlam za Twoja rada i wygrzalam si epod goraca woda. Ulzylo od razu. Dzis powtorka :-)

Anineczko wiesz Antek to facet wiec nie dziw sie, ze nie wszytsko trafia co mowisz do niego ;-)

A jak tam kolega. Nawiedza Was jeszcze :confused:

Jkrzymka wspolczuje straty cioci :-(

Bede trzymala kciuki za ten wrzesien i nowa chatke :tak::-)
 
Martusiu kolega przychodzi,ale niestety nie jest wpuszczany do domu bo przychodzi o 19:30 -20:00 :szok::szok:
No według mnie to nie jest odpowiednia pora na odwiedziny ani na czteroletnie dziecko o tej porze na dworze ( dla Moni na polu :laugh2:).
A pozatym zaczął sobie mówić do mnie na TY :angry::baffled:


A ktoś tutaj ostatnio mówił,że nic się nie dzieje na wrześniu,co nie Asiu ? ;-);-)
 
Cześć
dziś tak wcześnie bo mały już od 5 z minutami buszuje :szok:
no wczoraj na spacerku w parku byłam z dziećmi by się dotlenić :tak: fajnie było , Dominika wybiegała sie na zapas chyba :-)..

Martuś dziękuję .... jakoś to będzie tylko jutro pogrzeb a ja nie lubię takich zjazdów rodzinnych ... czy u Was też tak jest że zamiast myśleć o danej osobie w takiej chwili obgadują wszystkich po kolei?:wściekła/y: szkoda gadać ....
a mieszkanko zobaczymy do września jeszcze kawałeczek...:-)

Anineczko kurcze ja jestem z takich osób że na Twoim miejscu poszłabym do rodziców tego chłopca i powidziaby im do słuchu co mi na sercu gniecie....

Miluśnego Dzionka ! :-)
 
hej hej:-)

u nas cos pogoda szfankuje;-)ale cieplutko jest nadal..od jutra zapowiadaja opady deszczu:-(wiec zaraz wybywamy na pikinikowy kocyk do parku:-)

wczoraj mialam zalatany dzien...zapomnialam o jedzeniu dla kota i prawie o polnocy lecialam do nocnego po puszke:tak:powiem wam ze starsznie sie balam..i jeszcze jeden gosc powiedzial mi ze by nie brac zycia na powaznie bo ktos moze nas zaj.....ac:szok:normalnie wracalam takim sprintem ze szok:tak:na pewno zainteresuje was dlaczego o tak pozniej porze szlam po to jedzenie...otuz najpierw zapomnialam bo szlam na te cwiczenia..wrocilam po 21 i sklep juz byl zamkniety i zadzwonila moja kochana pani od manicura ze jutro nie bedzie mogla mnie przyjac ze jezeli chce to terraz zaraz..wiec poszlam o 21-30 i robilam pedicur i trwalo to prawie do polnocy...Jarek sie wsciekl ,bo sie martwil o mnie...takie dni jak wczorajsze to jednorazowe wystepki....ale za to kot najedzony a ja pieknie nozki mam zrobione:-):tak:

Aniu cos i moze sie ruszylo na wrzesniu...ale zawsze gdu ktos cos wspomni o pustce to dziewczyny sie odzywaja;-):tak:cos w tym jest:tak::-)a co do goscia 4 letniego..to co robia jego rodzice...boszzzzeeee drogi..biedne dziecko..mowisz ze jeszcze do Ciebie zwraca sie na per TY:szok:ladnie go chowaja...lepiej Antka trzymaj z daleka od niego:tak:a jak tam twoja dolegliwosc:confused:moze jednak idz ztym czyms co Cie wysypalo do lekarza?chyba ze juz schodzi troche co:confused:

Martusia fajnie ze z pleckami lepiej:-):tak:mam nadzieje ze pogoda sie poprawi i bedziecie mogly spacerowac jak plecki pozwola:tak::-)i necik bedzie dzialal juz na 150%:tak:

JKRZYMKA wspolczuje smierci cioci:-(...ehhhhh...zycie....:-(
co do obgadywania na takich "uroczystosciach"to roznie bywa..czasem sa to pozytywne wspominki a czasem obgadywanie kazdego z osobna..cuz taka juz natura polakow:-(dzieki za strone z tym telegramem..daj znac jak Twoj dojdzie do melza...:tak:tez bede trzymac kciuki za nowe mieszkanko...a moze szukajcie czegos wiekszego..bo z 2 pokoi do 2 pokoi mimo ze wiekszych to moze nie najlepszy pomysl..ale pewnie chodzi tez o fundusze co:confused:straszne sa ceny czy to wynajmu czy to kupna...ale podobno maja ceny troche spasc w najblizszych latach...

no dobra ide sie ubierac...czekamy tez dzis na kuriera z wozeczkiem dla JUli..mam nadzieje ze nie bedzie to kolejny zakup nie trafiony...ze pobawi sie chwilke i odstawi w kat:-(
 
No jakieś chmurki się zebrały....i wiaterek ...
Joasiu dziękuję.... kobieto co to za nocne spacery?!:szok: dobrze że cało dotarłaś... zazdroszczę ślicznych wypielęgnowanych nóżek .. ja muszę sama się w to bawić i nie chodzi tu o kaske poprostu nik nie może dotykać mi girek nawet mąż ...:wściekła/y: mam takie łaskotki że kopię odruchowo...:szok:
a co do mieszkanka to poprostu okazjia cenowa ... ale jak coś to szukamy 3 lub 4 pokojowe.. bo niewiadomo kiedy będzie nam dane wybudować się na naszej działce....:-(
oby wózeczek był trafionym zakupem :-)

za niedługo ma przyjśc szwagierka na kawusie :tak::-) a potem spacerek hmm... powinnam być w domku bo kurier może dziś być :crazy::szok:
kurcze muszę kupić baterie bo myszka i klawiatura siadają :wściekła/y::crazy:

ooo w galerii mnie widać z Dominisią
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej Babeczki

u Nas dzisiaj pogoda nie ciekawa, ale właśnie wróciłyśmy ze spaceku, poszłyśmy póki jeszcze nie pada, jest gdzieś z 18 stopni i wiatr silny, i chmury chmury... już tęsknie za słońcem

wczoraj pojechałyśmy na piaskownicę (Aniu musiałam se tłuc autobusem ;-) bo mężowi nie chciało się w lunchu przyjechać i ans zawieźć :-p), pojechałysmy koło 14ej, i siedziałysmy tam do 18ej prawie, Jula wybawiłą sie za wszytskie czasy, jak wróciłysmy do domu musiałam ja odrazu wykapać (i siebie też :-p) bo byłyśmy jak babki piaskowe ;-) do tego za mało sie nasmarowałam, i sie spiekłąm, na razie czerwona jestem ale mam andzieje ze wkrótce zbrazowieje ;-)
- plus takie z tego że o 20.15 Jula juz spała, była tak zmeczona, ze zęby musiałam jej w łóżeczku myć, dobrze ze zrobiłyśmy kąpiel po piaskownicy ;-)

a dzisiaj nie idziemy na dłuższą wyprawę, bo pewnie za chwlie bedzie lało, wiec poszłysmy na spacerek do sklepu i wróciłysmy, może wieczorem wyjdziemy o ile pogoda pozwoli

ja dzisiaj do nauki siadam, bo mam testy, musze chociaż je zacząć :-p

Asia jak Julcia dzisiaj? był kupalek?

Aniu masz racje z jabłkami - moją Jule bardzo zapieraja :tak:
Antoś mały rozrabiaka
- ale napisze ci na pocieszenie, ze wczoraj moja Jula też pokazała co potrafii :baffled: chciałą tłuc agielskie dzieci, i nie pozwalałą sie m bawić swoimi zabawkami, krzyczała na nie, i chciałą łopatką bić... tłumaczyla ze "oni dziwnie mówią" :baffled::szok::-(
ale jak polskie dzieci przyszły to było ok, bawiła sie i gdałą jak najęta :tak:

Aniu ten kolega to rzeczywiscie dziwny :sorry2: a najbardziej zastanawia mnie to co z jego rodzicami, wiesz moze gdzie mieszka, albo kto sie nim zajmuje? moze go wypytałąś troche ;-)

Dobrze że Mateuszek już dzisiaj mniej marudny, mam nadzieje że bedzie grzeczniutki teraz :tak:
Kurcze martwi mnie ta Twoja wysypka :-( bierzesz jakieś leki na to?

Kinek powodzenia na jeździe ;-):tak: co z Hanelki przedszkolem? wyjaśniłom sie cos? bedzie ta grupa?

Edzia co u Ciebie? jesteś? jak Maciulek? Mam nadzieje że lepiej :tak:

JKrzymko współczuje że nie wyszłyscie przedwczorajan spacere, mam andzieje że wczoraj odrobiliście straty i że dzisia też pojedziecie:tak:
trzymam kciuki żebyscie znaleźli odpowiednie mieszkanko dla siebie:tak:


Współczuje śmierci Cioci :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

Asia miłego piknikowania :-) ja uwielbiam leżenie na kocyku w trawie na słoneczku :tak: my miałysmy piknik przedwczoraj, było super :tak:

- podziwiam że sie odważyłąś isć po jedzonko da kota tak późną pora, nie mogłaś dać mu czegoś zastępczego? kurcze odważna jesteś :zawstydzona/y:;-)

trzymam kciuki zeby Julcia była zadowolona z wózia, pochwal sie jaki kupiłaś :tak::tak:

Moniu gdzie jesteś? jak tam Kamilka?

Martusiu dobrze ze plecki lepiej, ale oszczędzaj sie :tak: u Nas dzisiaj pogoda sie zepsuła właśnie, juz nie jest tak jak wczoraj, znowu bede miaął szarówke przez kilka dni
ehhh angielska pogoda, oby tylko były jakieś przejaśnienia na spacerki :-p
Piotrek był? mam nadzieje że nie dokuczał Sandruni ;-):tak:



---wiecie co moje dziecko ma dzisiaj jakiś dziwny dzień, od rana nie chce siaść na nocnik, rano wydusiałm z Niej kilka kropelek na kibelek, a teraz przed chwilą biegała, widziałąm ze chce, a ona płakałą że ja ocnik ugryzie :szok::-( nie wiem co sie dzieje, musiałąm siedzieć i trzymać ja za brzuch, bo za chiny nie chciała sama sedzieć i zrobic, ale na szczęście udało sie i zrobiła :zawstydzona/y:
 
Do góry