reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Hej :-) A Wy co, śpicie jeszcze:sorry2:
Pogoda wczoraj byla do d..y:no:. Pełna porażka:-p. A jakie zimno:szok:

Anineczko, straszne rzeczy opowiadasz o wyspiarskiej służbie zdrowia:szok:. Pewnie można tam mieszkać, byle nie chorować:-p. A jak chorować to mieć kupę kasy:-(
Miłego pobytu u przyjaciół:tak: i gratulacje dla Antka - chyba wygraliście kolejną nocnikową bitwę:-)

Asiu, zaraz zobaczę te foty:-). Piszesz, że wczoraj było ciepło:dry: Eeee, nieeee:no:. Zimno strasznie było:tak:. Przynajmniej mnie:tak:.
Wiesz, trochę brakuje mi tu rodziny, tych niedzielnych i swiątecznych spotkań ale cóż, na takie życie się zdecydowaliśmy...
Co do Twojego niedosytu, to jakbyś znalazła chwilę czasu i chciała w spokoju pogadac to daj znać:tak:

Edytko, z dziećmi na procesję:szok: jeszcze powiedz, że sama:-p to padnę przed Tobą na kolana:tak:. Zapowiadają dobrą pogodę na niedzielę:tak:, mam nadzieje, że chrzciny będą wspaniałe:-)
Edziu, ja też kiedyś od specjalistów nie wychodziłam:laugh2:. Pisałam, że nawet TK głowy sobie robiłam:tak:

Luleczko, skoro jest jak piszesz z tymi bólami Julci, to fakt, dziwna sprawa. Skoro nawet we śnie ją boli, to raczej nie symuluje:-(. Jak będziecie w Pl to warto to sprawdzić.
Z tymi kursami to dasz radę:tak:. Skoro już zaczęłaś, to warto skończyć, choć powiem Ci, że ja mam na końcie kilka takich niedokończonych akcji:laugh2:, często przed finałem zaczyna mi brakować motywacji:sorry2:
Trzymam kciuki za weekendowy wyjazd nad morze:tak:. Należy Ci sie:tak:

Martusia, tak sobie myślałyśmy, że znowu Ci komp nawalił:tak:. Dobrze, że juz dobrze:tak:. I telefonu gratuluje:tak:. Uwielbiam takie z klapką:tak:
Ale kupujecie Sandrusi prezenty:tak:. Ta plastelina to taka prawdziwa, zwykła plastelina:confused:.
A co to za tragedia u koleżanki, że mąż jej bilet w jedną stronę kupił:dry:
 
reklama
hej:-)dzien dobry:-)

Pogoda chyba gorsza niz wczoraj..ciemno jakos za oknem,chmury naplywaja oby nie padalo:tak:

hej Monia:-)pewnie ze w najblizszym czasie bedziesz musiala wygospodarowac troszke czasu..jak nie w ten weekend to w nastepny..co Ty na to?Moze jutro:sorry2:zgadamy sie jeszcze jakos bo my dzis jedziemy na ursynow a wieczorem idziemy na imprezke chyba a JUla jak tylko zasnie zostanie z moja mama:tak:

Martusia witaj:-)mam nadzieje ze komputer przestanie juz wam platac figle i bedzie dzialal jak nalezy:tak:
Wszystkiego Najlepszego...choc spoznione ale najlepsze zyczenia imieninowe dla Sandrusi
makiwa6.jpg

Anineczko dzieki zaraz zajrze na @:tak:ale masz fajnie ze twoje chlopaki zasypiaja sami:tak:u nas musimy siedziec kolo JUli ale to pewnie przez to ze mamy male mieszkanko:-(Bawcie sie na wyjezdzie super..jeszcze lepiej niz poprzednio..mam nadzieje ze pogoda dopisze:tak::-)

Martusia gratuluje damskiego telefonu;-):-D:-):tak:ja tez wole z klapka:tak:super musi byc to Zoo..do tego widoki i okolica..zazdroszcze:tak::-)
 
Hejka!

Tak, tak Moniu pamiętam Twoje opowieści lekarzowe...jak pisałam swojego posta o moich przejściach to myślami byłam przy Tobie:-D:tak: Na procesji byłam z rodzicami, sama bym się w zyciu nie wypuściła, nie z Mackiem. On rzucał kamykami w ludzi, pyskował...ehhhh moje dziecko to kawał urwisa!

Martusiu fajna sprawa taki ocean...bardzo chciałabym doświadczyc przypływu nad oceanem.

Aniu może zdejmij Mateuszkowi te misie????

Asiu mnie też przerażają coraz częstsze przypadki znęcania się nad dziecmi....Przerażająca jest bezbronnośc maluchów i to, że nie mogą liczyc na niczyja pomoc....

U nas dziś brzydko, Ola śpi na podwórku a ja z Mackiem oglądam Scooby Doo i Potwór z Loch ness. Maciek zna całe cytaty....:szok:
 
Hej popołudniu:-)

Asia, zaraz do Ciebie zadzwonię:tak: A u nas dziś ładniej niż wczoraj:laugh2: - przynajmniej chwilami:laugh2:

Edytka, Maciek rzucał kamieniami w ludzi na procesji:sorry2::laugh2::rofl2:. Ale cyrk:tak:. Ja nie byłam:no:. Kama też nie:no: - jeszcze nigdy nie była:-p, wiec nie wiem, czy nie zachowywałaby się podobnie:dry:. Jak przygotowania do chrzcin:confused:


A na wrześniu puchy weekendowe:-p
 
Dzien dobry :-)

Dzis mam natchnienie na sprzatanie i pucuja cala chatke ;-)
Pogoda do kitu wiec w sam raz na porzadki w domku :-)

Co do sluzby zdrowia. To u mnie jest oki. No i wszystko darmowe dla dzieci do 16 roku zycia i dla doroslych jak ma sie tax kredyty. Nie wiem jak jest ze specjalistami bo nie mialam potrzeby kozystac.
Wczoraj zostalam zgoniona z kompa;-) wiec dzis Wam odpisuje :-)

Joanna pisze:
Martusia a jak tam telefon naprawil sie?
Mi dzis wpadl centralnie do nasikanego nocnika,ale dziala
Dobrze, ze dziala. Tylko powycieraj go dokladnie. Moj na poczatku tez dzialal, ale po calej nocy przestal dzialac. Nie naprawilismy go. Ponoc drogo by to wyszlo i lepiej kupic nowy. I mialam dylemat czy kupic taki sam tylko nowy czy inny. No i stwierdzilam, ze wole inny. I mam teraz sony ericssona bialo fioletowego z klapka :-)

Luleczka pisze:
w szkole we wtorek też wszytsko zaliczyłam na ocenę A, i już robię nastepny poziom kursu
Gratuluje :tak::-)

Duzo zdroweczka Ci zycze :*

Monia pisze:
Juz mi sie odechciewa wszystkiego. No i stało się co sie stać miało... Siedzimy w domu... Dziadkowie nie zobaczą Kamili, dziecko czekało na wyjazd i sie nie doczekało... Ja już nawet nie jestem zła Jest mi bardzo przykro. Ryczałam jak bóbr... A co równie przykre to to, ze kolejny raz zawiodłam się na ludziach... Wybaczcie dziewczyny, ale nie dam rady pisać... Przepraszam... Zalałam łzami całą klawiaturę i z płaczu już nic nie widzę...
Moniu co sie dzieje ??
Mam nadzieje, ze juz jest lepiej.

Asiu ale masz z tym blokiem. Co za debile tam mieszkaja.
Dobrze, ze nic wiecewej sie nie spalilo. No i oczywiscie, ze Wam nic sie nie stalo.

Gratuluje Juli samodzielnego jezdzenia na rowerku
Dobrze, ze ma kask i chce w nim jezdzic.

Jak tam serialiki ??
Posciagalas sobie nowe odcinki ??

Karioka bede trzymac kciuki za egzamin z testow :-)
Masz jeszcze troche czasu na podszkolenie sie.

Luleczko gratuluje Twojej corci przespanych nocek bez pampersa :tak::-)
I zakupionych bilecikow :-)

Anineczko super udany wyjazd mieliscie.
Fajnie, ze moglas wyskoczyc z kolezankami i sie odstresowac :-):tak:

Biedny Antos. Taki poobijany.
Do wesela sie zagoi :tak:
Moja gwiazda tez ma wiecznie siniaki na nogach (jak mamusia :-p)

Monia super, ze sie z Asia spotkalyscie.
Moze teraz bedziecie sie widywaly czesciej co ;-):-):tak:

Anineczko, Moniu ja tez mam tak jak Wy z jednej strony chcialabym isc juz do pracy,a le z drugiej dobrze mi tu w domku ;-):-)

Luleczka pisze:
Dzisiaj przyszła odpowiedź na moja aplikacje o NIN, przyznali mi numer, wiec mozemy składać dalej wnoski o benefity, mam nadzieje że coś dostaniemy:sorry2:, bo w innym razie musze na cito jakiejś pracy szukać :zawstydzona/y::sorry2:
Gratuluje NINa :tak:
Luleczko a Wy nie macie jeszcze zadnych dodatkow ??
Dlaczego przestalas skladac wnioski. Przeciez mozna skladac wniosek o dofinansowanie i dopisac, ze starasz sie o NIN i wtedy krocej czekasz na kasiorke. A jak NIN przyznaja to sie dzwoni i mowi, z esie go ma (my tak zrobilismy) A wiesz slonko, ze mozesz czekac na kaske nawet pol roku.
Powiedz mi jeszcze czy staracie sie o dofinansowanie do mieszkania ??
Jezeli chcesz o tym pogadac to pisz jestem zorie ntowana, tylko glupio mi tak samej pisac bo nie wiem czy cchcesz cos wiedziec i nie wiem co bys chciala wiedziec i o co sie starac.

Edyta pisze:
Smutno mi ale o tym kiedy indziej, jak mnie najdzie...
Edytko nie smutaj sie.
MMMuaaaaaaaaa:*:*:*
Wydgadaj si emoze cos poradzimy ;-)

Anineczka pisze:
Szkoda,że koleżanka ma problem....czyżby mąż chce się jej pozbyć?
Monia pisze:
A co to za tragedia u koleżanki, że mąż jej bilet w jedną stronę kupił:dry:
Niby miedzy nimi jest wszytsko w porzadku. Jej Maz twierdzi, z ewyaje za duzo kasy jak ona i dziecko tu sa (moim zdaniem to logiczne, ze im wiecej ludzi na utrzymaniu tym wieksze wydatki) no i stwierdzil, z ecche szybko wracac do kraju i ze jak ona zjedize teraz z malym do Polski to on wiecej zaoszczedzi przez rok czy dwa. Moim zdaniem to absurd, bo bedzie musial utrzymywac dwa domy a nie jeden no itaka rozlaka zle wpywa na wychowanie dziecka i stosumki malzenskie. No ale on ma baaaardzo ciezki charakterek.

Anineczka pisze:
I gratki z telefonika.Jaki masz?
Dziekuje, dziekuje :-)
Mam teraz Sony Ericssona W710i bialo-fioletowy z klapka :-)

Monia pisze:
Ale kupujecie Sandrusi prezenty:tak:. Ta plastelina to taka prawdziwa, zwykła plastelina:confused:.
Moniu sama nie wiedziaalm co wybrac. Tyle wszystkiego jest w sklepach, a nie chcialam kolejnej zabawki ktora wyladuje w szafie. A ze nasza mala ostatnio lubi takie zabawki, no i uwielbia babrac sie ciastem jak pieczemy cisteczka wiec stwierdzilam, z eto dobry pomysl. I nie mylilam sie ;-) Wybralam wersje z pudelkiem ktorego zamykanie jest stolikiem do zabawy zeby wszytsko mialo swoje miejsce i te foremki nie walaly si epo calym domku, a tak to bawi sie na stoliczku, a po zabawie chowamy do pojemniczka pod stolikiem i zawsze ma porzadek :-) A ta plastelina to nie wiem taka chyba raczej modelina czy ciastolina. Kurcze nie wiem nie odrozniam tego.

Joanna pisze:
Martusia witaj:biggrin2:mam nadzieje ze komputer przestanie juz wam platac figle i bedzie dzialal jak nalezy:tak:
No ja tez mam taka nadzieje :-)

Asiu dziekuje za zyczonka dla Sandrusi :*:*:*
Wybuzialam juz ja od Ciebie :tak::-)

Joanna pisze:
super musi byc to Zoo..do tego widoki i okolica..zazdroszcze
Joanna pisze:
Nio super jest :-)
Moze zechcesz nas kiedys odwiedzic to pozwiedzamy razem ;-):-)

Ok lece do mojego dziecka bo wola ratunku, pomocy :-)
Chce zwrocic na siebie uwage i odciagnac mame od kompa :-p;-):tak::-)


Do wieczorka ;-):-)
 
Hej!

Nie wiem dziś w co ręce włożyc.
Jutro chrzciny i cała masa roboty.

Na 13 jadę do fryzjera, muszę kupic serwetki na stół, świeczki i całą masę rzeczy...

Maciek dzis obudził się o 3 i nie spał.
Masakra! On jest teraz bardzo złośliwy w stosunku do mnie i od tej 3 siedział mi na głowie:crazy:. O 9 zasnął przed bajką przespał się 2 godzinki i już ma naładowane akumulatory do 19...

Moniu Maciek różne rzeczy na procesji robił. W kościele powiedział do mojej cioci: A cio sie tak gapiś?, potem bardzo chciał iśc pod baldachimem razem z księdzem, sypał kwiatki z dziewczynkami.....Było go pełno wszędzie!!!!! Jak pomyślę jaki był grzeczny jeszcze kilka miesięcy temu....

Musze Wam się pochwalic moją córką, która pięknie robi Nie nie nie - czyli kiwa łebkiem z prawa na lewo i kosi kosi łapki!!!!! Babcia ją nauczyła bo ja myślałam, że to jeszcze za wcześnie na takie sztuczki.
 
Hej.jest tu ktos:sorry2:

my niedawno wrocilismy do odmku.JUla wykapana,nakarmiona spi od pol godziny a malzonek poszedl do kolegow wiec mam samotny wieczor przed soba...
Dobrze ze nie musze tutaj mowic bo glos mi odebralo...normalnie bylismy w ieczorem na imprezce.wypilam (na bolace gardlo ktore dokucza mi juz od polowy kwietnia albo i duzej)browarka a moze i dwa i wstalam dzis i ledwo mowie..nic mnie nie boli..nawet bol gardla zniknal:sorry2:tylko jak cos probuje powiedziec to czuje ze cos mi tam ciagnie w krtani...poszlam do lekarza a tam debilka :wściekła/y:kazala plukac sola emska i takie tam pierdoly..nawet nie zbadala..zajrzala do gardla i dala jeszcze antybiotyk..ktory skonczylam brac na poczatku maja..wiec teraz go nie biore bo nie ma sensu:wściekła/y:lecze sie sama i mam nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej...starszna jest ta niemoc...ani nic glosniej powiedziec,krzyknac...

Martusia dziekujemy za zaproszenie...jezeli kiedykolwiek bedziemy w okolicy damy znac;-):-)a co do filmow to na tym torencie co podalas to niema duzo filmow..szczegolnie polskich maja malo...ale i tak dziekuje bo chociaz chirurgow sciagam na bierzaco...a ogladalas moze POtyczki Amy:confused:znalazlam tylko 3 odcinki a moja mama jest wierna fanko tego serialu...
Super fotorelacje pokazalas...Sandrunia super wyglada..mala elegantka..fajny ten stoliczek musi byc a do tego pozadek...super:-)

Edytko mam nadzieje ze pogoda Wam jutro dopisze:-)na pewno ze wszytkim sobie poradzicie i bedziecie super rodzinnie spedzac ten wyjatkowy dzien...a Olenka bedzie wszystkich dookola olsniewac...cieszyc...:tak::-)super krolewna robi postepy:-):tak::-)pstrykajcie fotki..

Monia mam nadzieje ze lepiej u Ciebie...zaluje ze nie spotkalysmy sie..ale nastepnym razem:tak:..zreszta dzis zbyt wiele bym nie powiedziala:wściekła/y::-(..sama wiesz....a siedziec i milczec to nie w moim stylu...bo ja uwielbiam gadac...;-):-D

poczytam jeszcze chwilke i sie klade...

do poczytania:-)
 
Edytko super ze wszystko sie udalo:-):tak::-)zdjecia super.:tak::-):tak:
Olenka jak krolewna :-)slicznie wygladala:-)wogole slicznie wszyscy wygladaliscie:tak::-)i pogoda byla:-)super,super:-)pelen zachwyt:-)

a u nas chorobowo...Jula od sobotniego wieczora goraczkuje..zadnych innych objawow brak..tylko goraczka..dzis powyzej 37 i od 2 w nocy nie podawalam niczego ale wczesniej byla powyzej 85 i to sporo wiec ibufen podawalam na zbicie...jest mega marudna,placzaca...ale mowi ze nic ja nie boli....kiepsko mi znia rozmawiac ..bo moje gardlo jeszcze w nie najlepszej formie...chrypie,kaszle..a na dworzu piekne slonce....a my kisimy sie w domu...pozniej pewnie wyjdziemy do lekarza,ale to nie to samo co spacerowanie :-(
 
reklama
Hej hej
Jestem,ale przelotem.
Fajna pogoda na pranie,bo słonecznie ale bardzo wietrznie,a że wróciliśmy oczywiście ze stertą brudów to piore i piore.Już drugie się robi.
No i oczywiście sprzątanie,zaraz obiad :rolleyes2:

Matt dał mi nieźle popalić w nocy.Grhhh jak sobie przypomne.
Niewiem kompletnie co mu było.
Nie chciał jeść,nie płakał rzewnymi łzami ani nic go nie bolało.
Ale od 24:30 do 3 nie spał.
Jak tylko go się położyło na brzuch to wielki banan i śmiech :szok:
A jak na plecy to marudyzm...czyżby się wyspał i chciał pogadać z nami :baffled:
Wziełam go na chwile do nas a ten myk na brzuch i o mało głowa mu nie odpadła tak na nas lookał>to w jedną strone na mnie to w drugą na M.
A przy tym salwy śmiechu i wielki banan na buzi.
No myślałam,że już go powiesze za syry i na dwór wystawie :sorry2::-D
Usnąl o 3 na 1,5 godzinki.A później od nowa.Ale wtedy nie miał już kompanów i po 30 minutowym nawoływaniu a raczej darciu się skapitulował :sorry2:
Ciężki ten mój synal :angry::baffled::-D

Dziś będzie oduczany od nocnego jedzenia.



A tak wogóle dziewczynki to:

Dnie urocze, piękne, młode
W drodze życia napotkamy,
Ale jednym z najpiękniejszych
Będzie dzień Mamy.
Więc serdecznie Ci winszuj,
Aby przez ten dzionek cały
Tylko nuty zdrowia, szczęścia,
W Twoim sercu, Mamo, grały!

 
Do góry