cześć:-)
Ja dziś produkuję pierniczki - jednak;-)
. Ciasto już się chlodzi i zaraz będziemy piekły, to znaczy ja będę, bo Kama to najwyżej smarowałaby tym ciastem po podłodze
Wczoraj jak jakaś nawiedzona sprzątałam przez 2 godziny łazienkę
. Odbiło mi chyba
Kokardki na schody dalej nie zrobione
, mąż zakatarzony, więc nie wiem, czy powiesi światełka na balkonie
Kinek, myślałam, ze ta czarna ściana to Twój pomysł;-). Wizja nowej ściany z wbudowanym sprzętem rtv ... nietypowa
. Bardzo! nowoczesna
Dotykanie prania...wiem cos o tym
. Kiedy wieszam na suszarce, Kama rozwleka wszystko po całym pokoju
Monia, a ja po cesarce, to nawet się cieszyłam, że zostaję dłużej w szpitalu, bo byłam taka obolała, że zajmowanie sie malutką Haneczką, to był horror...z łóżka to dopiero na trzecią dobę wstałam ...a w zasadzie pojechałam wózkiem
Ja po cc leżałam tylko dobę, ale po 3 godzinach po zabiegu przywieźli mi Kamilę, postawili w tym wózeczku obok łóżka i miałam radzić sobie sama
. Łaskawie zmieniały jej pieluchę, kiedy zrobiła kupkę
. Żeby Kamę nakarmić musiałam jakoś dostać sie do tego wózeczka i przenieść ją do swojego łóżka:-(. Tych bab nie można było się o nic doprosić
. Kiedy już chodziłam raz pokazały jak sie przewija dziecko i tyle ich widziałam
. Matko, jakie ja mam traumatyczne wspomnienia z tego pobytu w szpitalu:-(
Martusiu, dobrze, że nie podpalasz
. To świństwo
. ja wychowałam się w domu pełnym dymu, potem rodzice rzucili palenie
. Ja nigdy nie próbowałam:-). Jakoś nie ciągnęło mnie.
Karioka, Robcio to mały wieczorny łazik
. Ale w sumie szybko zasnął. Wiesz, Kamila, jeśli nie śpi w dzień, wtedy wieczorem ciężko z nią wytrzymać i jest strasznie pobudzona
. Ubranie ją do spania graniczy z cudem. Robert może też rozbawił sie tak wieczorem, bo zmęczenie i przez to pobudzenie go dopadło
Przynieście do domu choinkę - przynajmniej małą
. Zawsze to lepsza atmosfera
no i ten nastrój:-)