reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Witajcie wieczorkiem :-)

Dzis jest wieczor coruni i tatunia :tak::-):-)
Wlasnie sie kapia i razem ida spac, a ja mam czas dla siebie :tak::tak::tak::-):-):-D:-D:-D

Udalo nam sie wyskoczyc na zakupy pomiedzy deszczem :-) mamy co trzeba wiec jutro nie glodujemy hehe :-p;-):tak::-) Po zakupach bylismy na piwku u naszego kuzyna, a potem to juz tylko zabawa w domku :tak::-)

Karioka fajnie, ze maz sie domyslil i chlebek z ranka kupil :tak::-) Bardzo lubie taki swiezutki i jeszcze cieply jesc :-)

Biedny Robercik :-(Szybkiego powrotu do zdroweczka :*:*

Ale masz pomyslowa corcie :tak::tak:
A ona wie, ze Mikolaja nie ma i ze sie przebieraja znajomi ?????

A Robercikowi sie nie dziwie, ze nie chcial usiasc bo gruby facet z wielka siwa broda kazdego moze przestraszyc :laugh2: hehe sama bym sie bala :-p
Wazne, ze prezent wzial no i ze sie podobalo pudlo :tak::-)
 
reklama
Martusiu Sara jak najbardziej wierzy w Św. Mikołaja i wie, że są przebierańcy;-). Zresztą każdy przebieraniec to taki posłaniec Mikołaja:tak:. A chlebek był świeżutki, choć już nie cieplutki;-), ale smaczy:tak:. Zakupów nie zrobiłam, bo Jacek wrócił dopiero po 21-ej, A ja ze względu na Roberta nie wychodziłam dziś na dwór. Dobrze, że sąsiadka, która zresztą wpadła do nas z synkiem, pożyczyła nam mleczko:-). Jutro trzeba będzie te zakupy zrobić:-(.
Fajnie, że Twój mąż zajmuje się córeczką a Ty masz chwilę dla siebie:tak::-). Ja też mam teraz chwilę dla siebie, bo dzieciaczki od godzinki spią, a Jacek jak zwykle przy komputerze;-). Dobrze, że mamy dwa:-D
 
Dzien dobry :-)

Dzis nam corcia dala pospac :tak::-D:-D
Wstalismy 11.10 :-):-) Sandrusia wstala o 9 ale poszla sie ladnie sama bawic i pozwolila mamusi pokimac :-);-):-)

Corcia wlasnie na drzemce, maz poszedl robic kompa a ja gotuje obiadek typowo niedzielny :-):tak: sciagam serialiki :-p;-):-) no i pisze do Was :-):-)

Po obiadku planujemy udac sie na spacerek,a le co nam z tego wyjdzie to trudno powiedziec, bo tu pogoda bardzo szybko sie zmienia :dry:


Karioka moj maz tez czesto przy komputerze siedzi. A mamy tylko jeden wiec sa mal przepychanki ;-):-p:-) Jakos sie dzielimy :-)


Do potem ;-)
 
Hej:-)

U nas poranek minal bardzo fajnie.
pieklysmy pierniczki-fotorelacja w galerii i Maja miala duza frajde.
Ja jak zwykle mialam z nimi troche problemow, bo jak juz kiedys wspominalam jestem calkowitym beztalenciem wypiekowym:baffled::-D
Rezultat jednak jest niezly i nastepnym razem bedzie juz latwiej;-)
Po poludniu Maja byla rozpalona,zmierzylam goraczke i bylo 38,9:dry:
A dopiero co sie chwalilam ze jest dobrze:baffled:
Caly czas kleila sie bidulka do mnie i na raczkach sie tulila, do nikogo nie chciala isc tylko mama:happy:
Dopiero jak podalam panadol to bylo lepiej.
Nocka pewnie bedzie nieciekawa, bidulka moja corunia:sorry2:
No coz odezwe sie jak wstapia we mnie sily witalne.
tesknie za mrozami:nerd:

Pa:-)
 
Cześć :-)
U mnie niedziela bardzo spokojna. Wymyśliłam deser, który był bardzo słodki, aż nas zemdliło i musieliśmy z Jackiem piwko sobie łyknąć;-). Ogólnie, nawet Jacek mi przyznał, że niezły był, tylko, że w mniejszej ilości powinien byc podany. Przesadziłam troszkę;-). Zrobiłam czekoladę na gorąco z bitą śmietaną i lodami śmietankowymi. Nie mogłam już patrzeć na namnażające się ilości czekolady w domu. Totalne obżarstwo dziś urządziłam, bo i kolacja obfita była. Jajka w majonezie, obsypane kukurydzą:rofl2:, szyneczka, pomidorki, oj za dużo na nasze żołądki:zawstydzona/y:.
Robercik katar nawet już zelżał, kaszel mnie trochę niepokoi, choć nie jest chyba najgorzej.
Sara prawei cały dzień spędziła na zabawie z koleżanką. Raz u nas, raz u niej.
Martusiu bardzo grzeczną masz córeczkę, że dała Wam tak długo pospać:tak:. Robert taki grzeczny nie jest, ale jest postęp. Czasami zdarza mu się jak wariat nie biegać;-). Zwłaszcza kiedy ogląda bajkę lub bawi się swoją ciufcią, garażem i autkami. Nawet jak śpi, to się strasznie wierci.
Spacerek macie zaliczony?. Obiadek też miałam typowo niedzielny:tak:.
Misiako Ty jesteś beztalenciem wypiekowym? Po pierniczkach tego absolutnie nie widać:-). Wyszły Ci naprawdę super:tak::-). Biedna Maja. Wysoka ta gorączka:-(. Mam nadzieję, że mimo wszystko noc będzie spokojna:tak:i gorączka już nie wróci. Życzę dużo zdrówka Majeczce
 
Witam wieczorkiem :tak:

Po drzemce Sandruni nie poszlysmy na spacerek bo sie rozpadalo :dry::baffled:
Jak tylko wrocil Przemek zrobilam drugie danko i w miedzyczasie zadzwonila do nas kolezanka Marcelina z zaproszeniem na kawcie do nich :tak::-) Oczywiscie skozystalismy z zaproszenia :tak::-):-) No i jakies 20 min temo dopiero wrocilismy do domku :tak::-):-) Tatus kapie corcie aja sie objadam mandarynkami :-):-)


Od jutra jestem na diecie. Przytylo mi sie 3kg i bardzo mi ztym zle. Czuje sie jakbym napompowana chodzila. NO i jutro nie jem nic :-p;-) Glodowa :-);-):tak::-)

Aaaa zapomnialabym jutro do nas przychodzi pani z Health Center. Nie wiem po co bo nie chciala rozmaiwac przez telefon, mowila, ze potrzebna wizyta domowa. I obgadamy co i jak. Z tego co sie zorientowalam po rozmowie to wychodzilo na to, ze to jest cos jak u nas pielegniarka srodowiskowa. Przychodzi zeby sprawdzic w jakich warunkach wychowuje sie dziecko. Jak sie bawi w domu, ile wazy ile mierzy, sluch wzrok itp. No nic zobaczymy jutro. Opiszem Wam jak bylo :-):tak:

Misiako zdjecia super :-) Jak zobaczylam rozpromieniona buzke Majci to od razu zajzalam po przepisy na pierniczki i jutro idziemy po akcesoria foremkowe i bedziemy was dublowaly heheheh :-)

Szybkiego powrotu do zdroweczka Majeczko :*:*:*

Karioka ale sie dzis obzarliscie ;-):tak::-):-):-)
Ale same pysznosci mieliscie :-):-)
Az slinka leciala na sama mysl ;-):tak::-)

Nasza corcia jest bardzo grzeczna i rozwazna. Jestem z niej dumna :-):-)
No chyba, ze maly diabelek w nia wejdzie to wtedy roznosi caly dom :-);-)

Dobranoc
 
cześć

Wczoraj u Kamy był lekarz:-(. Zapalenie oskrzeli i tchawicy:-(. Dostała antybiotyk, dziś rano zjadła pierwszy i jeszcze śpi, a ja mam schiza, że się udusiła lub zwymiotowała i zadławiła się, lub jeszcze coś innego...:no:
Nie chcę zaglądać do niej, bo się obudzi i będzie bardzo źle - to już wiecie:-p

Ta cała choroba trwa od piątku, zaczęła tak pokasływać szczekająco:-(. W sobotę był już mega katar i kaszel, a wczoraj do tego dołączyła sie gorączka:-(
Jak usłyszeliśmy jakim kaszlem sie zanosi podczas popołudniowej drzemki i jak nie może złapać oddechu, zaraz dzwoniliśmy do lekarza. Dobrze, ze znalazł się taki, który przyjechał w niedzielę do domu.


Karioka, życzę zdrowia Robercikowi:tak:. Proszę Cie bardzo, nie opisuj tak dokładnie takich super deserów, bo mi język wisi do podłogi:tak::-). Ale bym zjadła:tak:
Mąż spisał się na 6:tak:. Pachnący chlebuś z rana - czego chcieć więcej:tak:

Martusiu, fajnie zajmują sie młodymi matkami w Irlandii Północnej:tak:. Kobiety czuja wsparcie:tak:. Chociaż...ja nie wiem, czy chciałabym, aby do mnie tak jakaś obca baba przychodziła przez tyle dni:-p. No i uparła się kobieta na ten koszyk;-):laugh2:

Luleczko, juz niedługo wyjeżdżacie...:-(. Nie zamykaj Juli w piwnicy. Wyślij do Misiako:tak:. Ona ma juz wprawę w dyscyplinowaniu dzieci;-):-D

Misiako, szkoda Majci, że tak długo ja trzyma to choróbsko:-(. Moze jednak antybiotyk... Nie jestem fanką takiego leczenia, ale może czasem trzeba...Choć nie, zapomniałam, że Ty masz fachową pomoc:tak::-)
Ja jeszcze nie piekłam pierniczków.

Edytko,
naprawdę coraz bardziej podoba mi się Twoja ideologia sprzątaniowa - okna jak zasłonięte to w ogóle nie wymagają mycia....bo po co:biggrin2:


No właśnie:tak::-D. Machnę sobie jeszcze zewnetrzne rolety antywłamaniowe i po sprawie:-D
A tak serio, nie znoszę sprzątania:wściekła/y:. Mogę prać, prasować od biedy też, gotować, ale sprzątać nie:-p. Nie, żebym żyła w brudzie i bałaganie;-), ale myślę, że mam do tego zdrowe podejście;-):-)
 
Monia wspolczuje chorubska Kamy:-(Niech szybko malutka zdrowieje dobrze ze pomoc medyczna szybko nadeszla:tak:bo az sie boje myslec...nasi znajomi w nocy z czwartku na piatek zawozili corke (chodzi do przedszkola chyba 2 grupa jak sie nie myle)do szpitala nawet nie czekali na karetke tylko w samochod i jazda bo obudzily ich dziwne odglosy..a to ich najmlodsza corka niemogla zlapac oddechu,do tego rece i nogi sine...:szok:mowie wam horror..a wszpitalu powiedzieli ze to zapalenie tchawicy i ze to jest wirusowe:-(Dobrze ze Kamilka bierze juz antybiotyki:tak:

Misiako zdrowka dla maji strasznie dlugo sie to za nia ciagnie...wolaj dziadka niech przebada ja bo u nas jednego dnia mialysmy tylko goraczke i zadnych innych objawowo a drugiego juz oskrzela...te chorubska niewymrozone mnoza sie i atakuja nasze malenstwa:-(niech juz przyjdzie zapowiadana ta zimnica i wymrozi to dziadostwo:tak:

Karioko ale smaka zrobilas:tak:zdradz tajemnice jak sie robi taka bombe slodkosciowa:-pplisss...fajnie ze mieliscie pieczywko swierzutkie na sniadanko:tak:a JUla tez strasznie sie kreci jak spi...ale mysle ze ja meczy to przeklete uczulenie:-(fajnie ze dzieciaki wierza w mikolaja:tak:Sara jest super madra dziewczynka...Robercik szczesciaz ze ma taka dobra siostre:tak::-)

Martusiu w sumie to opieka u WAs jest bardzo dobra:tak:czekam na relacje z wizyty i napisz czy kolezanka zdecydowala sie na ten koszyk?
Ale wy balujecie:-)fajnie ze Sandrunia pozwala na drzemanie u nas jest podobnie bo JUla po przebudzeniu jak lezy ze mna to wcale z lozka wychodzic nie chce..przytula sie itp.itd:tak::-)

Zaraz zbieramy sie na spacerek wiec do pozniej ale najpierw skocze zobaczyc pierniczki Majeczki I Misiako:tak::-)
 
Hej:-)

U nas nocka minela spokojnie, dalam Mai tylko panadol o 22 i przespala do 7.20.
dzis juz goraczki nie ma, dziadek osluchal, zajrzal do gardla i polecil dalej domowe sposoby.
Jak ja bylam mala , to z rodzenstwem pierwsze antybiotyki bralismy chyba w liceum:szok:
jak osluchowo bedzie gorzej, to wtedy antybiotyk.
Dziadek bedzie monitorowal sytuacje:cool2:
W ramach prezentu dziadek zasponsoruje wnuczkom szczepienia na przerozne pneumo-,omingo- i inne koki:tak:
Tylko najpierw musza wyzdrowiec:nerd:
Majcia apetyt ma takze jest spoko.

Monia biedna Kamulka:-( Sio chorobsko wstretne, ucaluj ja od nas:***
Ja zawsze sie boje takich dusznosci i braku tchu u dziecka, ja chyba wtedy zawalu dostane albo wpadne w jakas histerie zamist dziecku pomoc:baffled:
Mam nadzieje, ze antybiotyk pomoze, a jaki dajecie:confused:


Karioka ja tez czasem lubie takie slodkie obzarstwo, a potem cierpie;-)
Odrobina luksusu jeszcze nikomu nie zaszkodzila:tak:
Maja tez rano nie zachowuje sie cicho. Mi to nie przeszkadza, ale babci czasem tak;-)
Co do pierniczkow, to mi smakuja, mamie tez, a glowna kucharka nawet liznac nie chciala. Mowila ze sa blee i tylko kolorowe cukiereczki pozlizywala:dry::-D

Martusiu mi sie tez przytylo, ale glodowek nie polecam, bo przytyjesz jeszcze bardziej.
Wystarczy nie jesc slodyczy i np. po godzinie 18, u mnie to dziala;-):-D
Ciekawa jestem tej wizyty pielegniarki srodowiskowej, napisz jak to wygladalo:confused:

Asia milego spacerku, a jak sytuacja z malzem:confused: Cyjanek zadzialal:confused:;-):-D


Dziewczyny jak bedziecie robic pierniki to podaje kilka wskazowek, ktore nasunely mi sie podczas pieczenia:

-pierniczki ukladac w szerokich odstepach, bo jak troche urosna to sie skleja (u mnie tak bylo z pierwsza tura),
-im cieniej rozwalkowane pierniczki tym smaczniejsze i ladniej wygladaja.
-ja dawalam o wiele wiecej maki niz w przepisie, bo ciasto bylo za rzadkie.

Powodzenia:-)
 
reklama
Hej kobiałki...

Hanka zasnęła, ale niestety nie mam dziś czasu na plotkowanie...milion rzeczy do zrobienia :baffled:
Jeszcze mnie wkurzył listonosz :wściekła/y:...i chyba pójdę coś zjeść, żeby odreagować...

Całuję wszystkie chorowitki :*....i apelują do zimy , żeby zjawiła się czym prędzej i wymroziła wszelkie dziadostwo :growl:.
Wyszłyśmy dzisiaj na Hanką na podwórzec, co by zakopać kolejną dziurę, z poświęceniem wydrążoną przez mojego pieska i...otoczyła nas chmura komaropodobna :szok:...Kamarzyska w grudniu :szok: ..Toż to szok !!!!!

A tak w ogóle, to weekend bardzo leniwie minął. Jacko całą sobotę przechodził jak śpiąca królewna...(barbórkował do 5 rano :shocked2:)... w niedzielę, zajmowała się Hanką a ja dogadzałam kulinarnie rodzinie ...zapiekanka z szynką i porami, a na deser muffinki z białą czekoladą I malinami ....PO południu spacer, któtki niestety, bo zaczęło padać....i wizyta siostry. POsiedzieliśmy przy kominku, popijaliśmy winko :happy2:
Było miło ale się skończyło..
Nowy tydzień , który przyjdzie mi spędzić znowu samotnie, bo Jacko dzisiaj w Kaliszu, jutro w Bydgoszczy, a w czwartek i piątek w Ostrowcu Świętokrzyskim...

Ech....

Do popisania wieczorkiem ...
 
Do góry