Hej Babeczki
jestem na chwile z kawka
Muszę za raz jechać do miasta, po nocnik, bo moje dziecko wczoraj połamało swój ( juz drugi) i dzsiaj jest płacz ze chce siku ale nie w "piechule"
miałam wczoraj kupić jak wracałam ale nei dałam rady bo zimno strasznie było
Joasiu masz racje rehabilitacja daje w kość
, ju nie mogę sie doczekać aż sie skończy, najgorzej jest u mnie z dojazdami, bo jade godzinę do przychodni potem godzina zabiegów i godzinny powrót, jak przyjeżdżam to padam
Udanego poprawiania humorku Juleczki - i ciepło się ubierzcie
Moniu ciekawa jestem bardzo efektu tych kafelków
poczekam na zdjecia aż wszystko będzie gotowe
fajnie ze sie imprezka udała, a i nie przejmuj się głupimi komentarzami
;-);-)
dlaczego Mężuś nie chce cie zabrać? nie przychodzi mi nic innego do głowy, jak to ze bys poszalała w Warszawce i Wasz budżet by się bardzo obciążył (żart;-)) ;-);-);-)
Kinku ja bym sie cieszyła jak by mi teściowa wyjechała, albo jak byśmy my w końcu wyjechały
, mam nadzieje ze to w końcu nastąpi, chociaż powoli zaczynam wątpić
a skąd wiesz o Mel? wróciła?? myślałam ze jest im tam dobrze??
Edziu mam nadzieje ze Ola wie ze wszystko juz naszykowane, i nie da sie dłuugo prosic i wywoływać ;-) i juz niedługo z Nami będzie
trzymam kciuki oby tak było
Aniu jak sie czujesz??
jeszcze maiąłm coś napisać, ale skleroza nie boli
wiec ide się szykować i po ten nieszczesny nocnik jedziemy
aha wyciągnęłam juz moja zimowa kurtkę, bo aktualnie mamy 3 stopnie we Wrocławiu, a przez ten wiatr jest jak by było co najmniej -5 brrrrrrrrr