WRZESIEŃ!!!!

[anineczka]

Melduje sie 2w1
Dzis od rana bolal mnie brzuch,ale powoli przechodzi.
Zadnych niespodzianek dzis nie moze byc,bo sama z Antkiem w domku jestem.
Babcia pojechala do wnuka Filipa.

Antek grzeczny strasznie,widac,ze przy babci lubi sobie porozrabiac
Lece do niego bo wlasnie maluje

 

[kinek]

Hej ...

Jestem z kawką ...
Dziewczyny poszły do piekarni po Bułeczki

Ale mi humor popsuła....MYSZ ...kolejna
A mówiłam, żeby nie zostawiać otwartych drzwi do garażu...Jacek stwierdził, że jak jest człowiek w środku, to mysz nie wejdzie ....AKURAT %$^&$&
Teraz nie sam ją, kurna łapie

Lulka, o Mel wiem, bo ją dzisiaj podczytałam ( Monia ;-))...i też myślałam, że jej jest w Anglii dobrze ...stąd moje zaskoczenie . no ale dosyć plotkowania


Edzia, skoro zaczynają sie skurcze, to znaczy , że juz niedługo Olka napisze swojego pierwszego posta na bb ;-)...Bądź cierpliwa i główka do góry :-)

 

[edyta27]

Ale mi humor popsuła....MYSZ ...kolejna

Ha!!! A więc jednak tamta zostawiła potomstwo!!!! Miałam rację

 

[kinek]

Ania, farbkami maluje ???

Ja tez zaraz polecę...mysz łapać %$^&&$ ...

Lulka, a co u Joanki ? Masz z nią kontakt ?

 

[kinek]

Ha!!! A więc jednak tamta zostawiła potomstwo!!!! Miałam rację

Kochana, na potomstwo, to ta co widziałam za duża ...

 

[kinek]

Poza tym posprzątałam garaż dokładnie i nie widziałam żądnych śladów gniazda ....

Obyś nie miała racji, bo mnie zaraz jasna cholera strzeli ...

 

[edyta27]

Kochana, na potomstwo, to ta co widziałam za duża ...

Myszki szybko rosną
A tak szczerze to współczuje i zyczę owocnego polowania

A mój mąż znowu chory, znowu antybiotyk, zwolnienie......

 

[kinek]

Myszki szybko rosną
A tak szczerze to współczuje i zyczę owocnego polowania

A mój mąż znowu chory, znowu antybiotyk, zwolnienie......

Ech....jak nie urok, to sraczka ....:-(

Edzia, niech mąż szybko wraca do zdrowia i Was nie pozaraża ...

 

[kinek]

mówisz, ze myszy tak szybko rosną .....

kawa wypita ....idę stawiać sidła

Trzymać kciuki


paaaaa

 

[Luleczka]

Kinku współczuję ci bardzo tych myszy :-( wydaje mi sie ze myszy wchodza do domów bo zima idzie... myślę że powinniście przez kilka dni rozstawiać pułąpki, żeby złapać wszystkie, a potem pilnować żeby nie weszły

przypomniało mi sie jak mój dziadek jak mała byłam chciał mnie przekonać ze myszy to dobre zwierzątka i ze nie ma sie co ich bać i motywował to tym ze pilnują jedzenia ludzkiego takie kity dziecku wciskać ;-);-)

Nie wiem co u Joanki :-( nie mam z Nia kontaktu :-(widziałam parę zdjęć Krzysia i Majeczki na Naszej klasie:-), Ślicznie rosnął:-), mam nadzieje ze u Nich wszystko dobrze

Edziu życzę zdrówka dla Męża

uciekam na tą zimnice, jedziemy po ten nieszczęsny nocnik :-(