Czesc :-)
U nas wszystko dobrze
:-)
Internet szwankuje przez ta pogode i nie da sie nic zrobic bo co chwila sygnal sie traci, ale na szczescie dzis udalo mi sie posiedziec :-)
W sobote robilismy urodzinki
:-)Na poczatku byl plan pare (jakas osemka) osob i impreza na placu u mojego kuzyna, ale po przemysleniach stwierdzilismy, ze glupio tak troche jednych zaprosic a innych nie i stwierdzilismy ze musza byc wszyscy nasi znajomi (taka paczka ludzi z Polski, ktorzy trzymaja sie razem
;-):-) ) i zaprosilismy wszystkich w sumie wyszlo 17 osob w tym 2 dzieci :-):-) i mojego kuzyna dziewczyna zaczela sie cos buntowac, ze niby za duzo ludzi i takie tam pierdoly to wymyslilismy, ze bedzie u nas na palcu. Maly mamy bo maly, ale wszyscy sie zmiescilismy. Dzieci zadowolone bo na dworku siedzialy, goscie zadowoleni z imprezy, my zadowoleni, ze wszystkim sie podobalo no i ze trafili w nasze gusta z prezentami
;-) Bylo Super :-):-):-)
W niedziele bylismy u sasiada z dolu na piwku :-);-) Ma dwoch synow (12 i 13 lat) i zone w 4 miesiacu ciazy :-) Zona z dziecmi w Polsce a za 4 tygodnie przyjedzie tu do meza, a ze dzieci maja problem z paszportami i cos tam ze szkola to narazie zostana z dziadkami i jak dobrze pojdzie to od nowego semestru szkolnego dolacza do rodzicow. W miedzy czasie musza znalesc wieksze mieszkanie bo teraz maja tylko salon i sypialnie. Rozmawialam przez telefon z Ewa (zona sasiada :-) ) i musze przyznac, ze fajna z niej babeczka
:-) Jak sie w trzy zejdziemy (ja Gosia i Ewa) to bedzie napewno super :-):-):-) Nawet w Wojkowicach nie bylo mi tak fajnie jak tu
;-):-)
Dzis siedzialysmy caly dzien w domku, bo pada deszcz i
Sandrunia po tych wekendowych wojazach zalapala katar i cos pokasluje. Szkoda mi bidulki bo sie meczy. Lecze ja jak umiem i mam tylko nadzieje, ze szybko jej przejdzie. Wszyscy mowia, ze tu jest calkiem inny klimat niz u nas i wszyscy chorowali przez jakis czas. No i ze niestety ale my tez musimy swoje odchorowac. Nie chce nic mowic ale mnie katar tez chyba rozlozy bo kicham i smarkam od paru dni.
Spokojnej nocki ja sie zmywam bo maz zaraz wraca z pracy ;-):-)