aguula
Fanka BB :)
Witajcie Wrzesnioweczki :-)
U nas ok. Duzo ostatnio spraw na glowie mielismy.
Urzadzalismy apartamenty we Wladyslawowie.
Trwaly i nadal trwaja poszukiwania nowej niani. W tym temacie to przeboje byly na calego Ale to dluga historia. Stres na maxa! Nastepnym razem Wam wszystko opowiem.
No i pracy zawodowej masa.
A z przykrych rzeczy to mielismy wypadki samochodowe. Tego samego dnia mialam wypadek i ja i moj maz, tylko ze ja w Lodzi a moj maz w Gdyni. Oba wypadki nie z naszej winy. We mnie wjechala kobieta (byla po dwoch piwach) i jechala z dwojka dzieci do cyrku. Wyobrazacie to sobie??? Masakra.
A w mojego meza wjechala ciezarowka z nauka jazdy.
Te zdarzenia w tym samym dniu to chyba dla nas jakies ostrzezenie...?
Na szczescie Dawida z nami wtedy nie bylo.
Duzo sie dzieje i czasu na rozrywke brakuje :-(
Dawid ostatnio chodzi bardzo pozno spac bo ok. 22-22.30. Po jego zasnieciu chce jeszcze chwile posiedziec z mezem i pogadac. Codziennie chodze spac ok. 1 w nocy.
A z nowinek Dawidowych to gada jak najety. Wszystkie slowa powtarza. Mozna sie juz z nim spokojnie dogadac.
W kwietniu porzucil swojego ukochanego "monia" czytaj smoczka. Poprzegryzal go w roznych miejscach i nie chcial go juz ssac. Kupilam nowego, bo placzu bylo duzo przy zasypianiu. Ale nowego nie pokochal, mowil: "to nie ten";-) No i tak pozegnalismy sie z "moniem".
Wola siusiu i kupke, ale czasami sie zapomina :-) wiec pampersow jeszcze uzywamy. Niestety...;-)
Nie wiem co jeszcze...??? Musze sie zastanowic :-)
Brakowalo mi Was Wasze zblizajace wakacje zmobilizowaly mnie do odwiedzenia bb.:-)
U nas ok. Duzo ostatnio spraw na glowie mielismy.
Urzadzalismy apartamenty we Wladyslawowie.
Trwaly i nadal trwaja poszukiwania nowej niani. W tym temacie to przeboje byly na calego Ale to dluga historia. Stres na maxa! Nastepnym razem Wam wszystko opowiem.
No i pracy zawodowej masa.
A z przykrych rzeczy to mielismy wypadki samochodowe. Tego samego dnia mialam wypadek i ja i moj maz, tylko ze ja w Lodzi a moj maz w Gdyni. Oba wypadki nie z naszej winy. We mnie wjechala kobieta (byla po dwoch piwach) i jechala z dwojka dzieci do cyrku. Wyobrazacie to sobie??? Masakra.
A w mojego meza wjechala ciezarowka z nauka jazdy.
Te zdarzenia w tym samym dniu to chyba dla nas jakies ostrzezenie...?
Na szczescie Dawida z nami wtedy nie bylo.
Duzo sie dzieje i czasu na rozrywke brakuje :-(
Dawid ostatnio chodzi bardzo pozno spac bo ok. 22-22.30. Po jego zasnieciu chce jeszcze chwile posiedziec z mezem i pogadac. Codziennie chodze spac ok. 1 w nocy.
A z nowinek Dawidowych to gada jak najety. Wszystkie slowa powtarza. Mozna sie juz z nim spokojnie dogadac.
W kwietniu porzucil swojego ukochanego "monia" czytaj smoczka. Poprzegryzal go w roznych miejscach i nie chcial go juz ssac. Kupilam nowego, bo placzu bylo duzo przy zasypianiu. Ale nowego nie pokochal, mowil: "to nie ten";-) No i tak pozegnalismy sie z "moniem".
Wola siusiu i kupke, ale czasami sie zapomina :-) wiec pampersow jeszcze uzywamy. Niestety...;-)
Nie wiem co jeszcze...??? Musze sie zastanowic :-)
Brakowalo mi Was Wasze zblizajace wakacje zmobilizowaly mnie do odwiedzenia bb.:-)