reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Hej...

Jestem, ale nastrój mam do d.... Opryszczka pod nosem, umowa do podpisania w przyszłym tygodniu a z banku zero wieści. Zżera mnie stres...

Aniu, ale fajnie, że już jutro lecicie...marzy mi się leżenie na plaży, ale jest jak jest...

Martusiu, cieszę sie razem z tobą :-)

Luleczko, bądź dzielna, kochanie...
 
reklama
Wczoraj byliśmy w skansenie Wsi Wielkopolskiej...było świetnie, zrobiłam trochę fotek :tak:. 3,5 godziny chodziliśmy ale i tak wszystkiego nie zwiedziliśmy. mamy plan, żeby pojechać tam w przyszłą niedziele, tym bardziej, że będą zwierzaki wiejskie i tradycyjne warsztaty..
 
Hejka:-)
Przed chwilką skasowałam sobie posta:dry::zawstydzona/y:
Robercik śpi, a ja własnie skończyłam pić kawkę. Sara, choc jeszcze w tamtym tygodniu wyrażała chęci pójscia do przedszkola, dzis po prostu nie chciało jej się wstać:happy2:. Zobaczymy jak będzie jutro;-)
Kinuś fajnie spędziliście wczorajszy dzień:tak:. Opowiesz później jak Hania zareaguje na wiejskie zwierzątka:tak:. Ja Roberta muszę pilnować aby przypadkiem do klatki nie wszedł:-D, a Sara, kiedy była mała, to się bała i kurczowo się mnie trzymała;-).
Kinuś mnie też często wychodzą opryszczki na ustach:dry:. Sprzyjają temu choroby, zmiana klimatu, stres itp.
Joannooj nie wyobrażam sobie nie mieć w tych czasach telefonu, netu;-). Stacjonarnego akurat nie mamy. Komórki, skype i gg w zupełności wystarczą. Fajnie Julcia pospała:tak:. Robercik też ładnie sypia, tylko mógłby budzić się troszkę później, a nie o 7-mej:dry:
Anineczko to Twój instynkt macierzyński kazał Ci już wracać do domu;-). Super macie z tym wyjazdem na wczasy:tak:. Ja dopiero za ponad miesiąc jadę nad morze.
Cieszę się Martusiu, że już możesz do nas zaglądać;-) i się tam zaaklimatyzowałaś:tak:. U nas pogoda dziś ładna:tak:. Podobno ma być 29stopni. Ale jutro już ma się to zmienić.
Edytko jak Ci idzie pakowanie?;-):tak:. Dziękuję za te miłe słowa:tak::tak:
Luleczko trzymaj się dzielnie:tak:
 
kawa nr 2 :tak:...

Hanka usnęła w fotelu przed telewizorem, gdy ja rozmawiałam przez speakera( bo mi słuchawka wyładowała)...jest strasznie gorąco, ale boję się ją do gołego rozbierać, bo katar niestety powrócił, po sobotnim poznawaniu deszczu :baffled:

Joasiu, pytałaś kiedyś o maclarena, którego używamy
A więc tak...
model : maclaren xt
plusy : lekki, łatwo się składa, rozkłada prawie do leżenia, ma koszyk
minusy : przekombinowany podnóżek, do którego szybkiego rozłożenia trzeba mieć wprawę
To jakby na tyle ;-)

karioka, wydaje mi się, że Sara złapała już bakcyla wakacyjnego i do przedszkola nie pójdzie :-D

Hanka w stosunku do zwierzą początkowo jest ostrożna, ale bardzo szybko ciekawość zwycięża...
Wczoraj w skansenie były tylko kozy i jeden bardzo śmierdzący cap...kozę głaskała, ale do capa nawet podejść nie chciała :-D:-D:-D
Jak się zmobilizuję, to wkleję fotki wieczorem...:tak:
Psów sie nie boi, ale to dlatego, że jest właścicielką Ambrożego, który pozwala jej na wszystko :crazy:... Na spacerach muszę być czujna, bo nie każdy pies jest taki wyrozumiały..
 
Witam ponownie.
U mnie tez kawa nr.2 mam nadzieje,ze postawi mnie na nogi:sick:
Jestem wyjechana,nic mi sie nie chce...
nawet pakowanie daleko w lesie :sorry2:
Nawet zakupow calych nie zrobilam :no:
Wybralam tylko kasiorke na wakacje,poplacilam rachunki i odwiedzilam dziewczyny z pracy :rofl2:
A teraz Antek sie usypia a ja zastanawiam co zrobic,zeby sie nie narobic :happy2:
Wstawilam reczniki do prania a zelazko omijam z daleka :eek:

Niech ten moj mezus juz wraca z pracy :dry:
 
Dobry wieczór.

Ależ miałam dzień....coś strasznego:happy2:
Już dawno nie byłam taka wypompowana i padnięta.

Musiałam poprac, poprasowac, porobic zakupy, spakowac siebie i małego (na szczęscie mąż pakuje sie sam), do tego dużo latania po mieście.

Ledwo żyję.
Mój kręgosłup woła o odpoczynek.
I brzuch też by poleżał.

Macias śpi.
Ja jeszcze parę zabiegów kosmetycznych i też uciekam, a jutro koło południa jedziemy.
 
Anineczko i Edytko super pogody Wam zycze.:-)obyscie mogly korzystac w pelni z urokow okolicy a chlopaki wymoczyli sie i wybawili w zgodzie:tak:nawdychajcie sie jodu ile sie tylko da i wypoczywajcie:-)

Kinus Twoj poranny nastroj udzielil sie i mi..normalnie poryczalam sie niedawno..do tego zakupilismy spacerowke ktora wogole mi nie lezy,przed chwila na allegro sprawdzilam z ciekawosci ile kosztuje i okazuje sie ze o przeszlo 100zl taniej...:-(trudno.Mam nadzieje ze jak tylko fundusze pozwola to kupie taka parasolke z ktorej bede zadowolona.Jest to wozek Chicco ct 05.spodobal mi sie wozek Esprit ale byl w innym sklepie i malzonek nie kwapil sie by tam jeszcze raz podjechac wiec zakupilismy za namowa siostry i Jarka bardziej im sie ten chicco spodbal .Jakos kolor pomaranczowy mi nie podchodzi...ale musze sie teraz przywyczaic do neigo i bedzie dobrze...

Uciekam polozyc sie z JUla bo Jarka nie ma wiec usypianie dzis jest na mojej glowie.


























































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































 
Hej
A ja dziś 3 kawy wypiłam:dry: i chyba mogłabym jeszcze raz tyle wypić i dalej bym śnięta była;-)
Kinuś i pewnie faktycznie Sara już do przedszkola nie pójdzie, chyba, żeby zgłosić, że jej nie będzie;-):-D
Widzę, że coś słabo z Twoją mobilizacją, bo zdjęć w galeryjce nie ma;-)
Anineczko i Edytko pracowity miałyście dzień:tak:. Oj będzie nam Was brakować;-).
Wpocznijcie nad tym morzem, poróbcie dużo ślicznych fotek:tak:.
Czekam na długą relację z Waszego wspólnego wczasowania:tak::-D.
Joanno aby nowy wózek się dobrze sprawował:tak:. Ja mam najzwyklejszą parasolkę po Sarze i jestem jak narazie zadowolona. Raz kiedy jechaliśmy po wertepach, to śrubka odpadła, a wraz z nią i kółka. Na szczęscie teściu naprawił i dalej jeździ bez zarzutu. W sumie ma już 6 lat. Sara w nim jeździła, kiedy miała ponad roczek. A że ja prawie wszystko na nogach załatwiałam, to wózek wiele przeszedł;-). Teraz muszę tylko parasolkę na słoneczko dokupić do tego wózka. Jednocześnie uchroni przed lekkim deszczykiem. U Sary się to sprawdziło:tak:. Dla mnie było ważne, że siedzenie się rozkłada ( akurat u Roberta z tego rzadko korzystam, bo śpi mi w domu, ale na wyjazadach różnie bywa)i łatwo się rozkłada i składa i dużo miejsca po złożeniu nie zajmuje i to że pod pachę można wziąć;-)
Spokojnej nocy:tak:
 
Ale się wystraszyłam, że mi posta nie zatwierdziło:baffled:. W trakcie wysyłania wywaliło mnie z bb i ponownie musiałam się logować. Pewnie dlatego tak muszę się logować, bo z innego komputera piszę niż zwykle:dry:. Jacek dołożył pamięci w Sary komputerze, więc net mi tu lepiej juz hula;-).
jeszcze raz życzę spokojnej nocki:tak:
 
reklama
Witam,

Za oknem leje i ochłodziło się bardzo. W sumie to mi nawet taka pogoda pasuje, bo nie muszę wychodzić z domu z tą wielką oprycha pod nosem. Dodatkowo jakiś kaszel się przyplątał...

Joasiu, aż sobie weszłam na allegro, żeby ten wozik oglądnąć. I wiesz...fajny jest :tak:. Lekki i ma naprawdę duży koszyk, większy niż maclaren. A kolor wcale nie jest taki ważny. Nasze dzieciaczki coraz mniej czasu spędzają w wózkach...parasolka to taki pomocniczy pojazd ;-)
Nie przejmuj się w ogóle. Najwazniejsze, żeby spełniał swoją funkcję .
Ja za swojego maclarena też przepłaciłam, bo kupowałam w pobliskim sklepie osiedlowym. Po prostu jednej soboty stwierdziliśmy, że przydałaby się parasolka ...no i kupiliśmy. Z allegro byłoby taniej. Ale było, minęło.
Także uśmiechnij się :-)

Karioka, gdyby mi wózek rozsypała się na wertepach to byłabym wściekła jak nie wiem co. Straszna ze mnie nerwuska, więc pewnie rozrzuciłabym
go po polu, przeklinając jak marynarz :-D.
Dobrze, że ty swojego poskładałaś, bo jeszcze z powodzeniem Robercikowi służy :tak:.

A zdjęcia wkleję dzisiaj specjalnie dla Ciebie :yes:...nie spieszyłam się, bo myślałam, że nikt nie czeka .


Joasiu, a pod twoim postem jest pusta dziura :eek:..tzn. długo, długo nic...:dry:
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry