reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Właśnie dogadzam sobie takimi lodami z truskawkami, bitą smietaną (Śnieżką), polewą truskawkową oraz kawką ze smietanką:-):happy:
A co w końcu jest Dzień Dziecka
070601001ux2.jpg
 
reklama
Karioka ale lody!!! Mniam mniam!!!!

A wiecie, że ja dziś jakaś rozklejona jestem.
Strasznie przeżywam ten Dzień Dziecka, chodzę za Mackiem i tylko go ściskam i on już chyba ma mnie dośc.

Może to ta ciąża, albo poranna kłótnia z moim fajnym mężem:confused:
 
Czesc dziewczyny :-)

Cos nie moge sie dzis wyrobic ;-):-p
Obiad sie gotuje, domek posprzatany, apo 14 ma przyjechac tesciowka.
Ja musze jeszcze sie doprowadzic do porzadku i dokonczyc obiadek, a potem zrobic sok z pomaranczy :-)

Dzis znow mialam problemy z dostaniem sie na bb.

Jestem na chwilke zobaczyc co u Was w miedzyczasie wypije 2 kawke no i pochwale sie cocia oczywiscie :-):-):-)

Sandrunia calymi dniami chodzi w majtusiach(nawet na spacerkach), a pieluszke zakladam jej tylko do spania. Po drzemce popoludniowej zaraz sadzam na nocniczek i zawsze robi siusiu, a piekuszka jest suchutka. Po nocy nie zdazamy sie wysadzic i pieluszka troche posiusiana. W ciagu dnia juz zdaza nam sie tylko raz zmoczyc majtusie ;-)

A wczoraj Sandrunia zawolala eeeeeeee i jak dalam ja nanocniczek to zrobila kupke :szok::-):-)

Takie niby nic a ja jestem dumna jak cholera :-):tak::-):tak::tak::-):tak::-)

Jestem skupiona na nocnikowaniu malej zabki i poza tym nic ciekawego u nas sie nie dzieje :-p;-):-)


A teraz lece poczytac co u was :-)
 
Sandruniu gratuluję!

Podziwiam dzieci, które już TO robią na nocnik.

Maciek dawno temu też był na dobrej drodze, ale ostatnio nienawidzi nocnika.
A szkoda....:-(
 
A ja wyslalm zyczenia na watku "dzis sa Twoje urodziny" :-)
Prosze sobie przeczytac ;-)

Edytko swietnie, ze wyjazd i zakupy udane :-)
A ciuszki napewno cudowne :-)
Ale masz synusia. Wie co kupowac i za jaka cene :-) ;-)
Moja tak sobie wybrala prezent na imieninki :-)

Karioka ale masz pysznosci :-) :-) :-)
Mniam mnaim az mi slinka cieknie ;-) :-)


To sobie poczytalam :-) ;-)

U mnie pogoda fatalna. W kazdej chwili moze lunac.
Nie wybieramy sie dzis dalej jak na placyk.


Milego dnia
 
Edytko Sandra tez tak miala, jak ja w zime uczylam. Juz byl coraz lepiej, apotem zaczela sie biegunka i wrocilysmy do pieluchy. Jak sie skonczyla to niunia juz nie chciala nawet patrzec w strone nocnika, a co dopiero na niego usiasc. Dopiero teraz sie to zmienilo :-)

Przyjdzie czas i na Maciusia :-)
 
Cześć duże dzieciaczki:-)

Ja w przeciwieństwie do Martusi jestem dziś doskonale wyrobiona, bo Kama postanowiła świętować od 5 rano:eek:. Najpierw kazała sobie dać ciumasa (smoczka), myślałam, że bęsdzie spała dalej, ale ona w ryk:szok:. Potem kazała tacie zrobić sobie mleko - zawsze rano każe i prawie nic nie wypija - więc zrobił jej 90. Wypiła i dalej ryczy, bo się skończyło. Tata dorobił, wypiła i ryczy, że chce sie iść bawić:-p a nam się oczy same zamykają. Potem jeszcze wsunęła danonka, bułkę, płatki kukurydziane, wylała moją herbatę na dywan w salonie:wściekła/y: - piję bardzo mocną:dry:, wsunęła ryż z jabłkami, pół litra herbaty:eek: i zaczęła ryczeć, że chce nyny. No to poszła i nareszcie mam chwilę spokoju.
Fajny ten dzień dziecka:-p:baffled::eek::wściekła/y:

Martusiu, bardzo Ci zazdroszczę Sandry prawie nocnikowej:tak: i gratuluję Wam obu:tak::-)

Karioka, ja też takie chcę:tak:. Dzis mąż kupił truskawy, ale będzie uczta:-):-):-):-):-):-):-):-):-). Takie cos sobie zrobię:tak::tak::tak::tak::tak:

Edytko, fajnego masz syna:tak::-). Oszczędny, będzie rolnikiem czyli naszym żywicielem;-), milusi, przytulaśny, spokojny...same plusy:tak::-). Jak ja bym Kamie powiedziała w sklepie: córko, bierz co chcesz, to dom musielibyśmy sprzedac aby jej wymagania zaspokoić:-p Jeżeli chodzi o chęć posiadania to nie ma hamulców:no:
 
Wiecie, teraz to tak jakoś wstyd mi sie zrobiło, ze tak nagadałam na Kamilę:zawstydzona/y:. No bo co ona jest winna, że sie obudziła, że chyba jej zęby wychodzą...:no:. Niedobra ze mnie matka. Dzień Dziecka a ja taka jakaś:eek::baffled:
Chyba wezmę przykład z Edytki i też będę chodzić za Kamą i ja przytulać. :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:


Dziewczyny, mam pytanie, czy dajecie dzieciom płatki owsiane:confused: lub jakiekolwiek inne płatki:confused: A kuskus:confused:
 
Cześć....

A ja jakaś smętna i niskociśnieniowa dzisiaj :baffled:...
Hanka nareszcie zasnęła...Cóż u nas niestety skończył się okres 2 drzemek dziennie...Teraz tylko jedna w okolicach obiadowych...tak 1,5 -2 godzinki...

Karioka, ale sobie dogodziłaś :tak:...POwiem w tajemnicy, że ja też zafundowałam sobie pysznego loda z okazji Dnia Dziecka i jadłam go na ..śniadanie :eek:...
Jak Hanka zapytała mnie co mam, to odpowiedziałam, że kaszkę :-p :-D...Ale skubana przyszła sprawdzić i odkrywczo stwierdziła " nie ka :no:...lodi :tak: !!!"
No i tym sposobem, ona tez na śniadanie lody miała :-D:-D:-D


Monia, urocza ta twoja córcia :-)...Dobrze,że moja Hanka serwuje mi pobudki dopiero o 7 :-D:-D:-D
Edytko, fajnego masz syna:tak::-). Oszczędny, będzie rolnikiem czyli naszym żywicielem;-), milusi, przytulaśny, spokojny...same plusy:tak::-). Jak ja bym Kamie powiedziała w sklepie: córko, bierz co chcesz, to dom musielibyśmy sprzedac aby jej wymagania zaspokoić:-p Jeżeli chodzi o chęć posiadania to nie ma hamulców:no:

Monia podpisuję się :tak:

Moja Hanka też ostatnio zrobiła się bardzo zaborcza...Np. codziennie rano idziemy do sklepiku po bułkę dla niej i Ambra. I tą swoją bułę Hanka niesie SAMA, a jak wczoraj wyjęłam ją z ręki, żeby zdjąć kurteczkę, to zrobiła dziką awanturę...Łzy płynęły jak grochy, wykręcała się jak piskorz leżąc na podłodze. Żadne argumenty, że to tylko na momencik do niej nie trafiały...Histeryczka mała
No i właśnie dlatego, unikam wypraw z Hanusią do sklepów z zabawkami...:baffled:


Martusiu, gratuluję postępów nocnikowych...
U nas mały krok w tył... Hania, jak zaproponowałam jej rano nocnik, rozpłakała się rzewnymi łzami :eek:...Pojęcia nie mam dlaczego :confused:
 
reklama
Wstalam przed chwila a JUla nadal spi:tak:cos ja ten dzisiejszy dzien wykonczyl;-):-)wybieram sie do marketu wieczorem,wszystko sie konczy w domku a jak pomysle o tych dzikich tlumach to mi sie odechciewa:-(ale mus to mus:-(Sandruni gratulujemy bardzo postepow nocnikowych.Jutro zaopatrzemy sie takze w majtusie i bedziemy probowac niedlugo oduczania pieluszkowego:tak:


Monia kuskusa dawalam Juli a platki owsiane tylko raz jak zrobilam kulki owsiane,zabardzo jej niesmakowaly..ale juz mozna podawac,nieslyszalam o jakims zakazie wprowadzania tych skladnikow:tak:
 
Do góry