Joanna MK
Mama wrześniowa 2005
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 3 478
Witaj Misiako!!! Witajcie super ze sie pojawilas.Czekamy na relacje co u Was
My jestesmy juz po obiadku.Jula zajadala sie ogoreczkiem kiszonym wlasnej roboty.Uczulenie jak bylo tak nadal jest na buziaku.Jutro czeka nas wizyta u pediatry.Moze wkoncu da nam skierowanie do alergologa lub na testy z krwi na wykrycie czy to alergia pokarmowa czy wziewna(chyba tak sie to zwie...)
dzis niedziela wiec mezus szykuje sie do gry w pileczke.Wychodzi na 19 a juz sie pakuje.Kurcze jak ja mu zazdroszcze takich mozliwosci.Ja mam obiecane u kolezanki ze od stycznia lub jak sie da od grudnia ruszymy gdzies na basen i aerobis.Sama sie jakos zebrac nie moge.
Wczoraj mialysmy dobry i smaczny a raczej przeslodzony wieczor.Moj brat zaprosil nas do pijalni czekolady i zaslodzilismy sie na maxa...do tej pory czuje smak czeko.a i zajadalismy sie pralinkami..kurcze ale tam mnostwo ludzi chodzi..a i ceny tez niczego sobie .Pozniej odwiedzilismy znajomych ktorzy maja pitbula agresywnego w stosunku do zwierzat a do ludzi przytulasnego namaxa.Niewiedzielismy jaksie zachowa w stosunku do Juli wiec najpierw kaganiec miala(bo to sunia) a pozniej tylko odgrodzilismy swoimi cialam od lozka na ktorym bawila sie Jula.dziwnie sie patrzyla mamba na Jule ale spokojnie bylo.
Ponuro na dworzu a musimy wyskoczyc jeszcze po male zakupki i po kawalki wozka do ciotki coby go wyprac i przekazac dalej znajomym.
Pozdrawiamy i do pozniej jakby co;-)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
My jestesmy juz po obiadku.Jula zajadala sie ogoreczkiem kiszonym wlasnej roboty.Uczulenie jak bylo tak nadal jest na buziaku.Jutro czeka nas wizyta u pediatry.Moze wkoncu da nam skierowanie do alergologa lub na testy z krwi na wykrycie czy to alergia pokarmowa czy wziewna(chyba tak sie to zwie...)
dzis niedziela wiec mezus szykuje sie do gry w pileczke.Wychodzi na 19 a juz sie pakuje.Kurcze jak ja mu zazdroszcze takich mozliwosci.Ja mam obiecane u kolezanki ze od stycznia lub jak sie da od grudnia ruszymy gdzies na basen i aerobis.Sama sie jakos zebrac nie moge.
Wczoraj mialysmy dobry i smaczny a raczej przeslodzony wieczor.Moj brat zaprosil nas do pijalni czekolady i zaslodzilismy sie na maxa...do tej pory czuje smak czeko.a i zajadalismy sie pralinkami..kurcze ale tam mnostwo ludzi chodzi..a i ceny tez niczego sobie .Pozniej odwiedzilismy znajomych ktorzy maja pitbula agresywnego w stosunku do zwierzat a do ludzi przytulasnego namaxa.Niewiedzielismy jaksie zachowa w stosunku do Juli wiec najpierw kaganiec miala(bo to sunia) a pozniej tylko odgrodzilismy swoimi cialam od lozka na ktorym bawila sie Jula.dziwnie sie patrzyla mamba na Jule ale spokojnie bylo.
Ponuro na dworzu a musimy wyskoczyc jeszcze po male zakupki i po kawalki wozka do ciotki coby go wyprac i przekazac dalej znajomym.
Pozdrawiamy i do pozniej jakby co;-)