reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

reklama
no co ty kociak... to nie twoja wina że Martynka choruje... takie już są dzieci, jedne całe i zdrowe a inne schorowane, ty się teraz musisz trzymać
biedactwa dwa...
 
anineczka ja sie tez upieram zebym wreszcie miala czas zajasc sie moim dzieckiem i zrobic z nim porzadek ale od kiedy zaczelam pracaowac za meme teraz to nie moge jej wygonic do roboty zeby zajasc sie mala ona teraz zajmuje sie mala a ja mam odwalac za nia robote tylko ze jak cos sie dzieje to ja jestem obwiniana i ja musze latac z dzieckiem na badania i do lekarzy jak ja sie nie u pomne to nie ma kto z nia isc

teraz tez zlapac moczu nie moze od poczatku tyggodnia czeka az ja to bede robic a mocz na badania jest potrzebny z nocy
 
Ehhh kociaku ,niewiem co napisac...:-(
Musisz cos z tym zrobic:dry::tak: Przeciez najwazniejsze jest zdrowko dziecka;-)
Moze niech Ci dadza jeden dzien,np.piniedzialek,wolny.
Ale nie jednorazowo tylko co tydzien.
 
anineczka chciala bym bardzo ale jak narazie to widze ze jest to nie mozliwe musze liczyc tylko na szczescie i ze jaknajszybciej sie wyprowadzimy od rodzicow na swoje
 
Witam serdecznie :tak:

Od 9 probuje wyslac dego posta i non stop cos mi przeszkadza:zawstydzona/y: Moze teraz uda mi sie wyslac:sorry2:

Nocka u nas minela cycolniem :-p Normalnie to jest nie do zrozumienia co sie dzieje :dry: Corcia wstala o 1 i do 7.30 caly casz trzymala mojego cycka w dziubie :szok: jak tylko chcialm go wyjac i oszukac smokiem, to byl wrzask i niec innego nie chciala wiec cycek wracal do buziunki spowrotem i tak do samego rana. Ale ona nie jadla chciala go tylko trzymac :sorry2:

Rano byla nie do zniesienia jakby w nia wlazl diabel, normalnie istna maruda. Co bym nie pozwolila i zrobila sprzecznie z jej mysleniem to od razu byly krzyki, zlosci, 0placze i nerwy takie wielkie, ze cala purpurowa sie robila i zeby zaciskala. Normalnie nie umialam sobie poradzic.

Poszla spac na drzemke po 10 i oczywiscie sama w lozeczku nie bo po co :shocked2: trzeba mame zawolac. No i musialam z nia sie polozyc do naszego lozka dac cyca i spala do 14 :szok: :szok: :szok: nigdy jej sie to jeszcze nie zdazylo. I teraz jest jak nowo narodzony anioleczek :-) :-) :-)

Pogoda u nas przepiekna. Powiedzialbym nawet, ze jest goraco :tak: A my w domku :-( Zaraz idziemy na drugi spacerek po podworku :tak: :-) Ok zmykam bo maly aniolek nie da mi juz posiedziec na bb ;-)


Joanno duzo zdroweczka dla Juli. Teraz wam sie paskudztwo przyplatalo. Fajny pomysl z tym tunelem z lozka :-) moze i ja cos takiego wymysle ;-) Joanno trzymaj sie zeby i ciebie choroba nie rozlozyla. Buziaki dla was :-) Masc majerankowa jest po to zeby sie lepiej oddychalo dzidziusiowi.

Anineczko ciesze sie ze Antos tak swietnie zniosl dzien w przedszkolu :-) i oczywiscie jestem dumna z ciebie :tak:

Beatko duzo zdroweczka dla Majci. No co ja czytam, ze Majeczka to diabelek hihi a ja myslalm, ze tylko moje dziecko sie ostatnio diabelkiem stalo i drze sie o wszystko.

Karioka duzo zdroweczka dla Robercika i Sary i zeby szybko ich poscila ta wstretna choroba. Zle sie czyta jak wszystkie dzieci choruja :-(

Kinus no widze, ze z Hani tez juz nie jest aniolek. Chyba kazde dziecko takie rozki ma, moze to wiek :confused: Dziekujemy za caluski :tak: :-) :tak:

Ineczko biedna Milenka :-( Co ona tak krzyczy :confused: ze zlosci :confused: :confused:

Joanko no swietnie Majka to zalatwila :-) :-) Napewno nauczyla sie tak rozmawiac od madrej mamusi :tak: :tak: To ci sie dzieci udaly :-D :tak: :-) Fajnie, ze tak broni mlodszego (ale nie malego ;-) ) braciszka :tak: :-)
Biedna ta mala kruszynka nafaszerowana antybiotykiem. Tacy sa lekarze. Mnie tez to spotkalo jak Sandrunia miala 4 miesiace i zachorowala na zapalenie oskrzeli, ale co mialam zrobic jak sie nie znam. Zgodzilam sie bo chcialam dobra dziecka. I na cale szczescie szybko wyzdrowiala :-)

Joanno to sie bidulko nacierpialas przez tego miesniaka. Ale teraz juz wszystko dobrze tak :confused: Cale szczescie, ze Jula jest zdrowa :tak:

kangurki lepiej idz do dentysty, bo znow moze cie w nocy bolec.

kociaczku biedna ta twoja Martynka. Non stop sie jej cos przyczepia :-( Duzo duzo zdroweczka dla niej i zeby szybjko chorubsko sobie poszlo od niej. Co ty gadasz jestes wspanaiala mama i nie wolno ci inaczej myslec. A choruje bo jest malo odporna, a nie ze ty jej nie umiesz dopilnowac. Glowa do gory bedzie dobrze, a corcia napewno z tego wyrosnie.

anineczko no to super :tak: przynajmniej sie wysypiacie :-) Milego miastowania ;-)

Ineczko glupie to bardzo, zeby katar leczyc antybiotykiem. Ale niekeidy nie wiadomo co zrobic zeby dla dziecka bylo dobrze.

Milego dnia mamusie :-D
 
Jula marudna na maxa.Nos zapchany meczy ja okropnie.
Kangurki my tez stosujemy sterimar i owszem troszke po tym gruszka wychodzi.Samo to tylko wyplywa chyba ta sol morska .
Mam wrazenie ze znow w czasie tej choroby(poprzednio przy zatruciu salmonella) zaczynaja wychodzic nowe zabki i jeszcze bardziej meczy to moja Jule.

Kociak moze postaw mame przed faktem ze jeden dzien jak juz to napisala Anineczka chcesz miec wolny.Kurcze biedna ta twoja Martynka a i na pewno nie jestes zla mama.Glowa do gory.Wkoncu Martynka sie uodporni i chorubska beda omijac ja szeroki lukiem.:tak:


Ale Sandrunia sobie wymyslila cycolenie przez cala noc.Wspolczuje.Ja mam tylko taka nadzieje ze u nas w zwiazku z ta choroba nie zacznie JUla wracac do starych przyzwyczajen cycolowych;-)
Cos jeszcze chcialam napisac ale Jula odciaga mnie I POPLAKUJE.
Schodze do jej poziomu na podloge...do pozniej.
 
;-) Martusiu, Sandrunia próbuje chyba odbudować sobie poczucie bezpieczeństwa po pobycie w szpitalu i przebytej chorobie. może zniosła ten szpital gorzej niż Ci się wydawało. Poczekaj, może wszystko wróci do dawnej harmonii. :tak: :-)

kangurki, no jak to, na dzień dobry prawie zawsze serwujesz nam porcję migreny bądź bólu zęba, :-D i nikt z tych bolączek nie przechodzi tak sprawnie do pozytywnych aspektów dnia jak Ty..;-)

Joanno, posiedź z Julą więcej niż zawsze, poświęc jej więcej uwagi i nawet jak marudzi i płacze, śmiej się do nij i rób minki, któe dzieci uwielbiają. Wróci Jej humor, zobaczysz. Zakatarzony bąbel ma swoje prawa

Anineczko, no takiej laby to Ci kochana szczerze zazdroszczę :tak: :-D Aby spać do 12, musiałabym wcześniej wypić co nieco, albo poozyć się spać o 10...;-)

Kociak, Majka też miałą wielkie problemy zdrowotne, min, z suśkami, serduchem, alergiami licznymi, trawieniem itd. Jakoś z tego wyrosła, więc głowa do góry, wkrótce będzie lepiej. :tak: ;-) Bąź silna, ale przede szystkim najpierw policz do dziesięciu, bo nie warto tak się złościć...

No a my byliśy w ZOO i oczywiście było cudownie,a jak. Niebo błękitne, dzieciaki szczęśliwe, karaluchy grasowały, zero zwiedzających, przez co wszystkie uśmiechy zwierząt był tylko dla nas...itd. ale ...nie mogę wkleić zdjęć , bo gdzieś mi się żaba zapodziała... :szok:
możecie mi kochane podesłać linka ? please ?
 
reklama
mam nadzieje ze wyrosnie nie mog juz na to patrzec jak sie meczy
kiedy tak stasznie placze mi tez sie chce plakac i wyjsc gdzies daleko z domu :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(
 
Do góry