czesc Kochane Wrzesnioweczki :-)
Mielnka jeszcze spi przed obiadkiem
pogoda u nas nadal piekna, wiec dzien jak codzien
dzisiaj mielismy panow od kablowki, bo jakies nowe modemy zakladali i mialam maly balagan kabelkowy, ale Milenka swietnie sobie radzila w tej plataninie, jest specjalistka w tym temacie
w sobote tesciowa mi sie zalila, ze kablowke jej specjalnie wylaczyli jak transmitowali wiece poparcia, a tu sabotazystka okazala sie wnusia
Anineczko, chyba mozesz oddac jeszcze jeden glos w konkursie z drugiego komputera, chyba
Martusiu popros meza niech z pracy tez zaglosuje
i moze jak odwiedzisz kafejke internetowa to Ci sie glosy rozmnoza
Martusiu ciesze sie ze juz u Was lepiej, ale widze ze wirus poszedl w swiat
Anineczko pewnie juz jutro kryzysik Cie opusci jak zobaczysz ile dobrego robi dla Antosia przedszkole, niedlugo on bedzie Cie uczyl nowych rzeczy
Miyu i kangurki, widze, ze jednak zatesknilyscie za niepowtarzalna atmosfera bb
Miyu o pneumokokach pisalysmy juz kilka razy, jeszcze jak tutaj bywalas, wiec nie skomentuje, zeby sie nie powtarzac
Edytko, mialas straszna nocke, a probowalas dac sie Mackowi wyplakac, zeby sam zasnal? nam wczoraj pomoglo wyplakanie, Milenka obudzila sie dopiero po 5 godzinach, a tak to wstawalaby co godzinke
Baasiu te budzenia przez zeby chyba nigdy sie nie skoncza
, mam nadzieje, ze Nikusiowi choc w dzien humorek dopisuje
Joanko, ale fajny dzien Ci sie zapowiada, wycieczka do zoo!!! koniecznie zagladne wieczorem, zeby przeczytac relacje z Krzysiowych zachwytow
JoannaMK mam nadzieje, ze wszystko u Was ok, bo zawsze przed spacerkiem sie odzywalas
Milego dnia Kochane!