reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Aguula jak dobrze, ze juz jestes :-)
dobrze, ze jestes taka wytrwala, bo juz wszystkie tesknilysmy
Biedny Dawidek, ale sie zaaklimatyzuje z nowa sytuacja, tylko serce mi sie kraja jak czytam o jego tesknocie :(

Anineczko trzymam za Ciebie kciuki, bo Antos sobie poradzi i jeszcze Tobie przyjdzie z odsiecza

Joanko jak zwykle Ty i Twoje dzieciaczki jestescie niedosciglym dla mnie wzorem, a ambicje Majeczki madrze kierujesz na ksiazeczki

Martusiu, jak doroslego goni taki wirus to jest nieprzyjemne a co dopiero taka kruszynke

JoannaMK madra z Ciebie babeczka, pewnie jutro poczytamy o tym jak sie godziliscie ;)

Koreczku zdasz i jeszcze Ci starczy pary na poukladanie reszty, zobaczysz

przysiadlam tak pozno na bb, bo Milenka dzis znow koncertowala do pozna, ide regenerowac sily, papa
 
reklama
Witam
Ehh moje dziecie juz u obcych...
Dziwnie tak...cicho
Nikt mi sie nie placze pod nogami,nikt nie krzyczy i wierci sie kolo mnie:dry:

Ale Antek poznal przedszkole:tak: Odrazu poszedl do przedszkolanki i zabawek:tak:
M. powiedzial,ze bedzie dzwonil tam kilka razy:-D


Pogoda sliczna...qrcze i co ja dzis bede robic?
Chyba umre z nudow:dry: :-D
 
Anineczko, zrób zdjęcia z Antosiowego pierwszego dnia na służbie. Będzie miałc udowną pamiątkę z dnia, w którym to stał się prawie dorosły. :)

Ineczko, o ! tak purupra :dull: mi wyskoczyła i cholibka, nie chce puścić...:sorry2: Dziękuję, kochana. Z tego, co czytam zapowiada się już kilka takich chochlikowych Majek na wrześniu, wiele dizeciaczków, jak piszecie, ciągnie do ksiązeczek. A Krzysia nie :no: :sorry2:
Z Mają tak właśnie było od małej. Przez 2 lata żadne zabawki jej nie interesowały poza bajkami. Później dołączyły puzzle i klocki, ale książki zawsze były no. one.

Aguula, ogromnie się cieszę czytając Cię ponownie, chwała niech będzie łaskawcom na moderatorskiej górze.
Dawidek przechodzi , jak czytam ciężką szkołę życia. Jedno jest pewne, Kochana, szybko się usamodzielni, bo tak to już jest przy opiekunkach i przedszkolach. Businessman Ci urośnie ;-) :-) Albo skończy się na tym, że to Twój synek będzie Cię podtrzymywał na duchu , kiedy to podejmie , sam, kolejne zyciowe decyzje...

Martusiu, baaardzo się cieszę, że z naszą księżniczką wszystko dobrze.
Nie taki wilk strasznym jakim go opisują, grunt, że Sandrunia otrzymała należytą pomoc.

Joanno, takie zakręty i ciągłe deja vue w małżeństwie są chyba zwyczajnie częścią naszych małżeństw, skoro u większości dziewczyn opisy ich małżeńskich kłótni i prób dotarcia do małża wyglądają niemal identycznie. Jak dla mnie, jedyną receptą na taki stan rzeczy jest czas i konsekwencja w dużej dawce, plus dawka, zależna od sytuacji, kompromisu.
Oby zadziałało, prawda żony :-)


U nas dzień kolejny cudowny. :tak: :-D
Mówiłam że słonko wczoraj nie kłamało. Na dodatek, z drugiej strony mieszkania zagląda księzyc. Dla każdego coś dobrego.:-)
Jadę dziś z bąblami do Zoo. Jest ciepło na tyle, by spacerować i nie jest gorąco ani zimno na tyle, by domyślać się, co powinno być w klatce.:sorry2:
Latem, kiedy byliśmy w Zoo, a temp. wynosiła 35 st.C. :zawstydzona/y: lwy zdychały gdzieś w cieniu krzaków ukazując hojnie swoje zady, tygrysy zwinęły ogony na półkach i kimały w ukryciu i tak było niemal wszędzie, tylko biedny słoń i zyrafy miały, nie wiedzeć czemu, problemy z konspiracją...:dry:
Dziś będzie lepiej, coś czuję :cool2: no i Krzyś bardziej kumaty i póki co mówi raczej w języku ichnim, zoo-wym, niż domowym... od razu zakuma czaczę ...:)

Miłego dnia Kochane
 
Dzien dobry

Martusiu bardzo sie ciesze , ze Sandrusia i ty czujecie sie juz dobrze:-)
Aguula nareszcie jestes:-) mysle, ze Dawidek niedlugo sie przyzwyczai, zwlaszcza ze nianka to fajna kobieta- tylko tak mi sie smutno robi jak piszesz jak on teskni:-(
Anineczko glowa do gory- Antos napewno swietnie da sobie rade w przedszkolu:tak:


U nas jak zwykle zimno:-( i pada.

Niki wczoraj wieczorem obudzil sie z placzem i ciezko bylo go uspokoic. Potem zasnol ale strasznie sie krecil- mysle, ze moga wychodzic kolejne zeby , zobaczymy co bedzie dzisiaj...
 
No to melduję się na wrześniu :-)
Anineczko ale Ci zazdroszczę tego spokoju:-D
Martusia dobrze że Sandruisa zdrowa :happy2:
Joanko udanej wyprawy do ZOO:-)
aguulo i Joanno zaparaszamy do nowego wątku zamkniętego mam nadzieję że się przyłączycie i pochwalicie swoimi pociechami :happy2:

Napewno troszkę jesteście ciekawe co tam u nas, a wiec 28 października bierzemy ślub cywilny :-) Plany wyjazdu uległu modyfikacji i postanowiliśmy, że pierwsza pojadę ja, Marcin zostanie z Matim a Emilia u babci, mam nadzieję że z załawieniem wszystkiego wyrobie się przed Emili urodzinami. Z dnia codziennego to dzieciekczki łapią katary i Emilia chodzi w kratkę do przedszkola. Dziś akurat jest w domu i w calaym pokoju są porozwalane klocki :-D Fajnie jest wrócić do was :happy2:
 
nie bardzo jestem w temacie, nie mam ani czasu ani ochoty czytac tego co pisałyście wczesniej, wiec zaczne od poczatku-witam:)fajne te nowe emoty:cool2::confused2::surprised::rofl::ninja2::chief::eek:
 
reklama
Do góry