Joanna MK
Mama wrześniowa 2005
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 3 478
Martusia Czasami bywaja "dobrzy" lekarze ktorzy chca leczyc za free a nie licza gotowke non stop i nowe super gabinety z wizyta za 150zl otwieraja.
Zdroweczka dla Sandruni:-) i dla innych chorowitkow.
Chorobom mowimy NIE!!!!!
Wszyscy w kolo choruja..wstretna pogoda.Wirusy szaleja.
Jula takze robi postepy w swoim rozwoju praktycznie z dnia na dzien.
Wczoraj przeszla sama z 5 kroczkow i bylo duzo radosci.
Pieknie nasladuje muczenie krowy,kotka,swinke,pieska,kurki i wiele innych zwierzatek i nietylko.Mowi od paru dni mama (wkoncu...hihihi....)Oczywiscie cudownie robi papa i przesyla buziaki.Uwielbia teraz ogladac ksiazeczki,mowi duzo po swojemu a najwiecej to tata i papa.Tylko sie obudzi i pokazuje na drzwi wola tata papa a jak tata przychodzi to wola za nim non stop.Jest wiecznie usmiechnieta a do tego cudownie marszczy nosek.Owszem czasami nadchodza te gorsze dni ale oby bylo ich jak najmniej.
Wczoraj zauwazylam ze mam kleszcza ale dopiero co zaskoczylLatwo wyszedl -jest troszke czerwone to miejsce ale raczej boleriozy mi nie wstrzyknal bo to po 12 h.Zrobilismy sobie postuj na lesnym parkingu..brr...
Odwiedzilismy w trakcie urlopiku trojmiasto i nasze piekne morze.Mielismy cudowna pogode.malzonek juz dzis w pracy a my juz po spacerku popoludniowym.Czekaja nas jeszcze zakupy wieczorkiem bo pustki w domku.
Musze zajac sie Jula wiec uciekam na razie mamuski:-)
Zdroweczka dla Sandruni:-) i dla innych chorowitkow.
Chorobom mowimy NIE!!!!!
Wszyscy w kolo choruja..wstretna pogoda.Wirusy szaleja.
Jula takze robi postepy w swoim rozwoju praktycznie z dnia na dzien.
Wczoraj przeszla sama z 5 kroczkow i bylo duzo radosci.
Pieknie nasladuje muczenie krowy,kotka,swinke,pieska,kurki i wiele innych zwierzatek i nietylko.Mowi od paru dni mama (wkoncu...hihihi....)Oczywiscie cudownie robi papa i przesyla buziaki.Uwielbia teraz ogladac ksiazeczki,mowi duzo po swojemu a najwiecej to tata i papa.Tylko sie obudzi i pokazuje na drzwi wola tata papa a jak tata przychodzi to wola za nim non stop.Jest wiecznie usmiechnieta a do tego cudownie marszczy nosek.Owszem czasami nadchodza te gorsze dni ale oby bylo ich jak najmniej.
Wczoraj zauwazylam ze mam kleszcza ale dopiero co zaskoczylLatwo wyszedl -jest troszke czerwone to miejsce ale raczej boleriozy mi nie wstrzyknal bo to po 12 h.Zrobilismy sobie postuj na lesnym parkingu..brr...
Odwiedzilismy w trakcie urlopiku trojmiasto i nasze piekne morze.Mielismy cudowna pogode.malzonek juz dzis w pracy a my juz po spacerku popoludniowym.Czekaja nas jeszcze zakupy wieczorkiem bo pustki w domku.
Musze zajac sie Jula wiec uciekam na razie mamuski:-)