reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

reklama
Fajnie mi z Wami ale musze lecieć z odsieczą swojemu dziecku które chyba katar męczy i pewnie zaraz się z tego powodu obudzi.

DOBRANOC.
 
Aniulka pisze:
Ineczko a ile u Was w dzień jest stopni, ze już pod spodenki rajstopki chcesz zakładac???
dzis bylo powyzej 20 ;D
Milenka marznie jednak jak spacerujemy juz 3 godzine i zbliza sie siodma, wtedy jest juz znacznie chlodniej
odszukam juz ten spiworek co go kupilam wiosna, moze jej nie ugotuje ;D

Edzia, widze ze fuche zalapalas ;D
 
melduje sie wieczorkkiem
i chbya zaraz pozegnam jestem ząłamana mój promotor kuw....... jest poje................... znów to co mi wczesniej kazał wywyalic teraz zapragnół miec w tej pracy i tego powodu już na 90% skreśla mnie na styczeń jestem ząłamana
 
Cześć :)
Widzę, że coraz więcej dziewczyn idzie spać, a mnie dopiero udało się przeczytać ten wątek ::) :)
Byłam dziś z Robertem w poradni na ostatniej kontrolnej wizycie :) Na szczęscie wszystko w porządeczku. Mam tylko Robertowi pilnować aby regularnie co pół roku miał badaną morfologię z poziomem żelaza. Najlepiej :) kiedy tylko weszliśmy do gabinetu , Robercik pomachał i powiedział pani doktor papa i pani doktor skomentowała, że mój synek daje jej znać, że on na jakieś badania to nie ma ochoty i wychodzi :laugh: :laugh:. Podczas badania łapał za stetoskop i był bardzo zadowolony jak lekarka go badała :laugh:. Potem co tylko p. doktor powiedziała, on musiał odrazu głośno komentować :laugh:. Natomiast Sara zerówką zachwycona i nie chce z sali wychodzić ;) Prawie, że siła trzeba ją wyciągać. Łobuzica mała :laugh: Pod wieczór moja sąsiadka wzięła swoją córę i moją Sarę na rowery.
Wiecie jaki u nas w bloku wysyp dzieciaczków :laugh: I to prawie wszyscy chłopcy :D ;D. Będzie miał Robert kolegów. Sara w sumie też poznaje coraz więcej koleżanek. Dzis nawet na placu zabaw okazało się, że dziewczynka, która się tam bawiła chodzi z Sarą do zerówki i mieszka piętro niżej niż my :). A i tak jej najlepsza koleżanka mieszka zaraz za ścianą. Jak się je obserwuje, to widać, że są pokrewnymi duszami :D. Mam dobrą pamięć, ale niestety krótką, więc pewnie za dużo nie skomentuje. Na dodatek o tej porze mój móżg wysiada ;)
Aguula jestem pełna podziwu dla Twojego poświęcenia, kiedy to rzuciłaś się na ratunek swojejgo maleństwa :). Ale która matka, zwłaszcza te na bb, nie postąpiłaby w ten sposób. Życzę aby wszelkie obrażenia szybciutko się zagoiły :) A synuś z czasem to doceni, jaką ma wspaniałą mamę :)
Ineczko ja natomiast jak jest trochę chłodniej, a nie na tyle aby zakładać rajstopki, wkładam Robercikowi dłuższe spodnie. do chodzenia podwijam, a jak sadzam do wóżka rozwijam i stópki nie są gołe. U nas kocyk podobnie jest zrzucany >:D. Jedynie jak śpi, to go mogę przykryć :)
Anineczko Robert też często dostaje wysypki, ale na szczęscie nie na całym ciałku. Wbrew pozorom, to nie skaza białkowa, jak początkowo twierdzili lekarze (może się mylimy). U nas okazało się, że go proszek uczula oraz poprawiacze smaku typu kostki rosołowe, vegety itp. I to nawet jak ja jadłam taką zupkę przyprawioną, on na drugi dzień dostawał wysypki ::) Teraz piorę w płatkach mydlanych, i nie używam tych polepszaczy ;). Też więc myślę, że u Antka to mógł być proszek, zwlaszcza, że ma to uczulenie na całym ciałku.
Edytko to przynajmniej miałaś okazję poznać sąsiadkę ;) . Ja jeszcze nie znam tych nademną ani podemną :laugh:. Ale wolałabym w takich okolicznościach nie poznawać ;) Podziwiam cie z tym prasowaniem :)
Koreczku pewnie pan promotor ma ochotę na więcej spotkań z Tobą ;) :laugh: Współczuję Ci z tą pracą :(
 
reklama
:) :) :)Dzis zapowiada sie sloneczny i cieplutki dzien.....superrrrr!!!!

Koreczku moze Karioka ma racje i Pan promotor ma chec na wiecej spotkan z Toba ;)
A tak na powaznie to zyczymy zeby jednak udalo Ci sie obronic jak najszybciej.

Martusia a dlaczego robiliscie badania?Czy cos Cie wczesniej zaniepokoilo?Zyczymy zeby kolejne badania wyszly dobre i zeby Sandrusia byla zdrowa jak rybka.

Karioka fajnie ze masz super sasiadow a twoja coreczka pokrewna dusze...(pokrewna dusza kojarzy mi sie z Ania z Zielonego Wzgorza..hihihihi)fajnie ze Sara czuje sie dobrze w zerowce :)

U mnie tez prasowanie czeka na lepsze czasy i chyba na "Marysie"ktora ma do nas pod gorke..hehehe. ;)
Dobrze ze urodzinki wyprawiamy u mojej mamy - tam wieksze mieszkanko bo tak zmuszona bym byla prasowac po nocy bo wciagu dnia to moge zapomniec bo Jula by ciagle wysiala na zelazku i desce.
 
Do góry