reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Edit moja rada co do Twojego zachowania jest taka:
Kobieto oni wszyscy wiedzą, że jesteś w odmiennym stanie i bardzo Cię kochają kapryś i marudź ile się da. bo za 7 miesięcy będzie inna osóbka, którą będą rozpieszczac ;D

Asia21 jak już miła koleżanka wspomniała ja też mam termin na 20 ale... wiadomo może wypaść różnie.

Co do nowej szaty graficznej forum - podoba mi sie ale emoty są brzydkie, niewyraźne i trzeba się wpatrywać, żeby wylukać o co loto.

U mnie mdłości tak jakby przechodzą chociaż nie jest całkiem fajnie ale lepiej, lepiej zdecydowanie lepiej. Nie liczyłam na tak szybką poprawę, sadziłam, że dopiero w 2 trymestrze lepiej sie poczuje ale może lepiej juz przestane zachwalać moje samopoczucie, bo jeszcze mi sie pogorszy.

Jutro idziemy drugi raz do gina ale pierwszy do tego lekarza, bo jak wcześniej pisałam poprzedni zachowywał sie jak palant (tak nazwał to mój mąż) ;D

Wiem, że nie powinno sie jesc tatara w ciązy ale ja kupiłam i mam na niego ogromną ochote ide wszamać.

Co by Wam tu jeszcze napisać.... acha! brzucha jeszcze nie widać. Wszystkie spodnie dopinam ...jeszcze.
 
reklama
Czeeesc, Mamusie!
a wlasciwie DOBRYWIECZOR :)

ciesze sie, ze tak rosnie w sile nasze grono i jest sie komu wyzalic, bo kto nas lepiej teraz zrozumie niz druga kobieta w tym samym stanie ;)

Edit w stu procentach popieram Melanie, tak juz widac musi byc, masz do tego prawo i... te wyrzuty sumienia niech osladzi Ci rosnaca Kruszynka! Kaprys, grymas i... usmiechaj sie - jak juz skonczysz :laugh:
Ja mam dzisiaj dola, smutno mi i czarno widze... szczegolnie finanse... ehhh...
jak nie wygramy w totolotka, to chyba bede musiala podwiesic lozeczko dla dzidzi pod sufitem, a wozek, wanienke i inne "niezbedne rzeczy" poroznoscic po sasiadach. Inaczej nie ma szansy na zmieszczenie sie na tych cholernych 21 metrach.

A mdlosci mam od rana do wieczora - z krotkimi przerwami. Pomaga podjadanie, na szczescie na razie ani na wadze, ani po spodniach nie widze roznicy - moze wszystko idzie mi w biust? kto wie?  ::)

Melanie moze uda Ci sie zastapic tatara czyms innym? Ja mam za to wielka chrapke na ser plesniowy  >:D

Dziewczyny odzywajcie sie! Jak sie czujecie? Jak Wasze sny? :)

caluje mocno
i jak zwykle duuuzo zdroweczka!
b.
 
Dziewczyny, zmienne nastroje są normalne w ciąży i nikogo to nie dziwi.
Ja sama niestety miewam ostre napady złości. Jak coś mnie zdenerwuje, to krzyczę ile wlezie. :( ::)

Sny mam ciągle jakieś dziwne zakręcone, większości nie pamiętam. Dzisiaj byłam na jakimś zamku i wyszłam z niego pieszo, chociaż wiedziałam, że nie powinnam. Potem znalazłam się na jakiejś łące, było sporo dziewczyn i z jedną prześcigałam się w wynajdywaniu jagód. ::) A poszłam spać.... już po 20. Po prostu padłam, a synek też wcześniej już spał.

Blanus a finanse to niestety odwieczny problem chyba większości z nas. My co prawda mamy większe mieszkanie, bo 46m2, ale kompletnie nie wiem, gdzie zrobić miejsce dla drugiej dzidzi. Odkładam na razie temat, ale wiem że prędzej czy później będę to musiała porządnie przemyśleć. Na razie Leszek śpi jeszcze w łóżeczku. :)
 
Dzień dobry,
adres tej strony dostałam od koleżanki. wchodzę i pierwszy temat to wrzesień. Niesamowite, bo ja (według moich obliczeń) będę rodzić we wrześniu, około 21. Niesamowite uczucie! Szczególnie, że to moja pierwsza ciąża... Pozdrawiam wszystkie mamusie! :)
 
dzięki Dziewczyny :) chyba dam do przeczytania to mojemu mężowi ;) nie, żartuję, on naprawdę zachowuje się jak czyste złoto. Może dlatego, że to nasze pierwsze dziecko, więc jest tym zachwycony, patrzy na mnie trochę jakbym cud wyczarowała i bardzo ostrożny jest ze mną :) kochany. Cieszę się że mogę go tak uszczęśliwić. Mój mąż (powiem w sekrecie), popłakał się jak mu powiedziałam, że będziemy mieli dzidzię. Może też dlatego, że dopiero zamierzaliśmy zacząć się starać od stycznia tego roku, dlatego właśnie rzuciłam fajeczki i psychicznie nastawialismy sie na kilkumiesięczną "pracę" ;) A tu sie okazało, że dzidzia już w grudniu się łobuziara zawiązała :)
A jak Wasi mężowie zareagowali na info o dzidzi?

A mi się dziś śniło, że wreszcie wymyśliłam imię dla synka (a mam z tym straszny problem bo żadne mi nie pasuje). Oczywiście rano już nie pamiętałam... :(

papa, całusków sto dwa :)
 
Mój mąż przy pierwszej dzidzi też był bardzo zaskoczony, bo planowaliśmy dopiero rozpocząć starania po ślubie, a dokładnie popracować w podróży poślubnej. Synio jednak powstał równo tydzień przed po naszych wieczorach panieńsko-kawalerskich. Oj gorąco było. ;D ;D ;D W efekcie synio był z nami w podróży poślubnej w brzuszku.
Tym razem właśnie planowaliśmy popracowanie nad dziewczynką. Mąż miał sen, że rozmawiał z kilkuletnią już córeczką w przedpokoju w naszym mieszkaniu. Opisał mi ją - ciemne włosy i ciemne oczy. To było chyba tuż po tym jak prawdopodobnie powstała nasza kruszyneczka. Jak mu powiedziałam o pozytywnym teście to był zaskoczony, ale jednocześnie jest przekonany, że to dziewczynka. ;D
Poprzednio to ja miałam sen, że mam synka, jak jeszcze o nim nie wiedziałam. Może coś w tym jest. ;) :laugh:
 
Cześć Dziewczyny!
Jak tam samopoczucie dzisiaj? Ja odpukać od ok 3 dni nie mam już mdłości ale z kolei zaczyna przerażać mnie mój wilczy apetyt :laugh: Jak miałam mdłości to niewiele jadlam i martwilam się że chudne a teraz się martwię że utyje  :laugh: Chyba moj mąż ma racje że z nudów bzdurami się przejmuje ;)
Edit poruszyła temat imion... Bardzo ciekawa jestem jakie imiona wymyśliłyście swoim kruszynkom. Napiszcie jeśli macie już jakieś pomysły. My z mężem na razie wymyśliliśmy że jak będzie chłopczyk to nazwiemy go Arek a jak dziewczynka to Marika. Ale pomysły na imiona ciągle się zmieniają :)

Pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko.
 
Co do imion to już chyba pisałam, że mamy opracowaną wersję dla dziewczynki (Joanna Magdalena) z poprzedniej ciąży jeszcze, bo dla chłopca wykorzystaliśmy. ;) Na razie nie myślimy nad kolejną wersją dla chłopca, dopiero jeśli dowiemy się z USG, że to jednak facet. ;D
 
Cześć dziewczyny,
no mój mąż bardzo sie wzruszył jak dowiedział sie o dziecku. Oczy mu się zaszkliły. On strasznie kocha dzieci i ma z nimi cudowny kontakt. Co do imion to chyba też juz o tym pisałam: dziewczynka będzie Lenka, chłopczyk - jeszcze nie wiemy - miał być Bruno, ale mąż ostatnio ciągle mówi do mojego brzucha Igor. Sama nie wiem... Kiedyś byłam prsekonana że urodzę dziewczynkę - śniło mi sie to na okrągło, ale odkąd jestem w ciązy nie śniło mi się jeszcze dziecko o konkretnej płci więc przeczuć żadnych. W razie czego dam znać.
Ja czuję się świetnie, może bardziej śpiąca ostatnio.
Pozdrawiam
a
 
reklama
Byliśmy u nowego gina i spodobał się nam. Zrobił badanie i pobrał cytologię, założył ksiązeczkę ciąży, pozartowalismy sobie, pochwalił mnie za prosta sylwetke, powiedział, że przeważnie przy badaniu piersi zauważa jak bardzo kobiety sie garbią. A ja nie ;D ;D ;D
No i jeszcze dał nam takie książeczki o ciąży, ulotki z przydatnymi adresami sklepów i gadżety reklamowe (mały płyn od płukania dziecięcych ubranek)
i jeszcze dostlismy buteleczkę dla dzidzi ;D i to wszystko za 70 PLN a nie za 150 jak u poprzedniego, który tylko zrobił szybkie usg i nic madrego nie powiedział.

Mój mąż się nie popłakał przeciwieństwie do mnie, planowalismy dzidzie ale ja nie myślałam, że to tak szybko sie uda... i byłam w niezłym szoku.
Bardzo mi usługuje ten mój maż i przytula sie do brzuszka, chociaz jeszcze jest w miare płaski. Wiem, że jest super materiałem na tatuśka.

Ja mam przeczucie, że będzie dziewuszka. I ja i mąż troszke bardziej wolimy mieć lalunie ale wiadomo tak czy tak bedzie gicior.

Imion nie mamy wybranych i z tym bedzie wielki kłopot.



 
Do góry