reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

no tak sobie pomyślałam Aniulka o Twojej tesciowej ;)

moja mama ma taki charakter, staram się ja zrozumieć :p
mówi że nie potrafi zajmowac się małymi dziećmi, ostatnio jak była w święta Marcela na rece nie wzieła, bo się bałą żeby mu coś nie zrobic
Igorem też się nigdy nie zajmowała, pogadać tak , coś kupic ale nic więcej
 
reklama
no to nasze obie babcie szaleją za wnuczką i najchętniej trzymałyby ją na rękach non-stop ;)
mi ciężko jest wyobrazić sobie że kobieta boi się dzieka, albo po prostu nie chce się zajmować wnuczkiem... dziwne. ale jakbym musiała to pewnie bym zrozumiała.

a ja mam dwa w jednym - ja nie pracuję a do tego moja mama jest nauczycielką, więc ma 2 miesiące luzu i z chęcią zajmie się Majką nad morzem ;D ;D ;D
 
Dobranoc dziewczynki.

Uciekam bo pewnie niedługo Maciek się obudzi, jutro rano do pracy i ogólnie jestem zmęczona, a ostatnio bardzo wcześnie się kładę i juz się zdążyłam przestawic.
 
a ja byłam dzisiaj jeszcze na babskiej kawce -oprócz przyjęcia :)
i fajnie sobie poplotkowałam z moją psiapsiółką :)

Martusia ale jak to jest możliwe, że twoja mama nie umie zajmować się dziećmi?
Ciebie przecież jakoś wychowała ::)
 
Melanie pisze:
Martusia ale jak to jest możliwe, że twoja mama nie umie zajmować się dziećmi?
Ciebie przecież jakoś wychowała ::)

no jakos nas wychowała :p a jest nas 4 siostry
ale dzieciństwa nie wspominam najlepiej i ja nie chciałaby byc taką mamą dla moich dzieci jak ja miałam :(
 
Dzieńdoberek !!!

Ale się poważnie zrobiło z samego ranka.Ja mam cudowną mamę. Bardzo ją kocham ale w pewnych sytuacjach nie postąpiłabym tak jak ona.Wydaje mi się, że nikomu nie uda się być rodzicem idealnym. Nie sposób nie popełnić jakiegoś błędu. Mam nadzieję, że Hania zbyt wielu ale co do mnie mieć nie będzie. Zrobię wszystko,żeby lubiła moje towarzystwo ::) ;)

Marta jesteś wspaniałą osobą i jestem pewna, że Marcel będzie wspominał swoje dzieciństwo jako najpiękniejszy okres w życiu :)
 
Cześć wszystkim wrześniowym mamom i dzieciom,

Primo:
Wszystkiego co najlepsze, najsłodsze, najciekawsze, naj..., naj..., naj... z okazji Waszego Święta Kochane Młode Mamy życzy Gruszka z rodziną

Secundo:
Na nic nie mam czasu, bo Olaf przeziębiony i bardzo marudny.
A tak w skrócie:
Podróż do Londynu znakomita, pokochałam latanie samolotem, Olaf grzecznie spał, a potem zaczepiał wszystkich dookoła.
Bratanica cudowna, brat z żoną szczęśliwi jak nigdy, pobyt krótki, ale intensywny. Żal było wracaj do Polski. I tylko jedna przygoda nas spotkała, po powrocie z lotniska do domu otwieram torbę, żeby rozpakować rzeczy i porozdawać prezenty, a tu jakieś obce ciuchy!!! Okazało się, że kobieta która wysiadała pierwsza miała taką samą torbę jak nasza i ją zabrała, a my na końcu wzięliśmy tą co została (cos mi podejrzana była, ale do środka nie zaglądałam). Kobieta jechała z Wałbrzycha spowrotem na lotnisko do Wrocławia. Wszystko skończyło się dobrze, ale scena jak z filmu.

Mam nadzieję, że u Was też wszystko ok, idę czytać i nadrabiać zaległości, Olaf usnął i mam troszkę czasu.
Pozdrawiam
 
reklama
haj mamuśki:)

nie cierpię poniedziałków!!!
Maks szalał w nocy-zęby..., Damian się rozpychał, a ja jestem jak zwykle po weekendzie padnięta:(

pozatym gdzieś się przeziębiłam, mam teraz gorączke katar i pęka mi łeb, a mały jak na złość nawet nie chce się położyć na 5 minut:(

za oknem szare ogromne chmury-już od soboty nas nie opuszczają:)przynajmniej spacer odpada:)

miłego dzionka
 
Do góry