reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

cześć Kobiałki :laugh:
Majewski był super, też myślę że zdejmą go za tego konia ;D
baasiu można z emulka ściągnąć Majewskiego :)
i dobra była przepowiednia ze starego serialu odnośnie przyszłości Polski ;D

Majka ma znowu 37, dziąsełka popuchnięte i tak sobie popłakuje. czekamy na zębiska :p

moje @ są teraz beznadziejne, przed ciążą trwały po 1-3 dni, ledwo co leciało a teraz mam potop :( i ciągnie się to około tygodnia. dla mnie to jakiś koszmar :p
 
reklama
Hejka

Ineczko, :-* :-* :-* za troskę, jeszcze zyję ,choć ostatni tydzień był pod hasłem," jak żyć ,żeby nie umrzeć " ;) ;D
Wyniki badań powtórzyłam wczoraj i są o niebo lepsze, jajnik prawy z 7 cm zmniejszył się do 5 cm, więc nie jestem w szpitalu. Prawidłowa wielkośc to jednak 3 cm, więc czekamy i leczymy się. ale w związku z tym jajnikiem lekarka dała mi receptę na yasminę. Czy któraś z Mam to świństwo brała ? Cena mnie powaliła a lista ewentualnych powikłań pohormonalnych poraziła jak zapewne Kaczyńskiego wizja reinkarnacji z konia...
Krzyś i Majka smarkaci ze hej. Hej.
Krzyś był dzisiaj na kontrolnym USG z bioderkiem i do kontroli z kolejnych 5 tyg. Jest poprawa, ale zdaniem ortopedy, jeśli teraz zdejmiemy mu szynę, to momentalnie zacznie stawać i znów wrócimy do pkt-u wyjścia.
Dodatkowo, dostałam skierowanie do szpitala na punkcję zatok. I tu kolejne pytanie, miałyście robione to g...wno ? Nie wiem kompletnie czy iść, czy nie...a muszę dać odpowiedź lekarzowi jutro rano... Co za cholerny pech.
Prawe podbrzusze nadal mnie pobolewa, mimo, że ginka twierdzi, iż jajnik się zmniejszył. Zaczynam więc mieć poważne obawy, czy to nie jest nietypowa oznaka tego, że dzieje się coś złego z wyrostkiem... ::) Trzecie pytanie, może któraś z Mam miałą przeboje z wyrostkiem ?Cholibka, rzygać mi się chce na widok lekarzy...

No, to tak właśnie wesoło mi się ostatnio żyje. Za to niedzielny egzamin z historii filozofii zdałam na 4 plus, więc zastanwiam się ile racji miał Hipokrates mówiąc "Zdrowie człowieka jest zbyt cenną rzeczą żeby je powierzać lekarzom"

 
witaj Joanko!
odzywaj się częściej Kochana
kurcze ale Was dopadły choróbska paskudne :( najważniejsze że się nie poddajesz - gratuluję 4+!!! jesteś niesamowita!

co do wyrostka to Blanus się go pozbyła jakiś czas temu ;)
 
Dzieńdoberek!

U nas ponuro i niedawno lało. Kuba z tata na basenie, Łukasz zmolestowany swędzącymi dziąsełkami zasnął i teraz miałam czas poczytać co u Was. :)

Blanusku kochana :-* :-* :-* jak dawno Cię nie było!! Myślałam ostatnio co u Was. Fajnie że się odezawała. Arisa przodowniczka zebowa! Gratuluję! Jeszcze chwilkę i będziesz miała po kłopocie. Łukasza ze by sa oporne i strasznie uparte.

Dyskusja widzę ostra się zawiązała na wateczku. Przerobiłam ja od A do Zet i nasuwa mi sie jeden wniosek: Kazda z Was ma rację. Uwazam ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Każda z Was życie potraktowało w inny sposób, kazda wychowywała sie w innym otoczeniu i uwazam, że to ma bardzo duży wpływ na zdanie kazdej z Was. Wszystkie macie racje. I Melanie i Kinek i Beatka.....
System polityczny w Polsce jest chory i to zmusza wielu ludzi do wyjazdów. Możliwe że część idzie na "łatwiznę" skoro szybciej można sie dorobic niezłej kaski, to po co męczyc sie i kombinować w kraju?? i stawiac wszystko na jedną szalę? Faktem jest że ryzykując za granicą, mozna od zera zaczynac kilka razy czy to na pomywaku, czy za barem, czy tez w inny sposób. W końcu stanie się na nogi... a w Polsce? Postawić wszystko na jedną szalę to jak gra w pokera ( według mnie) Można w jednej minucie stracić wszystko co sie ma, a nawet więcej. Sama znam kilka osób które tutaj próbowały wielu rzeczy aby godnie zyc. Sprawa niektórych z nich skończyła sie tak, że uciekając przed komornikami wyjechali . Nie po to by robić karierę, ale po to by godnie zyc, by wizja komornika pukajacego do drzwi nie spędzała im snu z powiek. Udało im się.
Co do tęsknoty za ojczyzną to wiadoma sprawa. Prawie kazdy zostawia tutaj kogos lub coś za kim bedzie tęsknić. Jedni ludzi, inni miejsca a jeszcze inni wspomnienia....
Ja osobiscie pięc razy schowałabym głowe w piasek zanim zdecydowałbym się na wyjaz. Co do opuszczenia kraju, mam podobne zdanie jak Kinek. Tylko w ostateczności. I tez nie spaliłabym za sobą mostów. Wolałabym zostawić otwarta furtkę... narazie myslimy o wyjeździe w dalekiej perspektywie. Nasza sytuacjea według mnie nie jest najgorsza, chociaż mojemu męzowi maży sie lepsze życie. Ja potrafię cieszyć się z tego co mam. Oboje pracujemy. starcza nam od pierwszego do pierwszego. Kokosów nie mamy ale ja jestem szczęśliwa. Jeśli jednak mój mąz któregoś dnia powie wyjeżdżamy- pojadę za nim choćby na koniec swiata.

Ale sie ropisałam.. ::) ::). a nie chciałam wcale ;D ;D ;D

No własnie miałam pisać że też myślę co u Joanki a Ona odpisała. Wysyłam moje wypracowanie i sobie poczytam co u Joanki :laugh: :laugh:
 
Hej Beatko, gratulacje przyjęte, choć z lekkim zmieszaniem, bo trochę ściągałam, o ja paskudna ! Pewne działy filozofii, zwłaszcza starożytność, wchodziły mi do głowy jak masełko, ale niektóre, jak  tępym nożem, nie dały się pokroić i skonsumować... :p

Blanuś, jakie miałaś objawy ?
 
reklama
hehe, co do filozofii, co ją jakiś palant umieścił u mnie na ostatnim semestrze - spisałam od A do Z co rzadko mi się zdarzało, bo generalnie nie umiem ściągać ::) i myślałam zawsze że tylko mnie widać jak to robię ;D
no i odetchnęłam z ulgą, że dostałam 3 bo drugi raz nawet nie dałabym rady tego ściągnąć... cóż mam umysł raczej ścisły :laugh:

więc nie masz się czego wstydzić Joanko
 
Do góry