reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

hehhe Antek informatyk - nie umiem Ci pomóc anineczko :-*

cześć Dziewczyny, my dziś sprytnie wybraliśmy sie na spacer i wróciliśmy cali mokrzy, dosłownie. dawno tak nie zmokłam ::) no ale cóż, spacer zaliczony ;)

tuniu - zgadzam się z tobą odnośnie Gaudiego, wogóle zakochana jestem w Barcelonie m.in. z jego powodu

Martusia wszystkiego dobrego z okazji rocznicy, bawcie się dobrze - ja pamiętałam że to pierwsza Wasza rocznica bo zapamiętałam Twój brzuszek ze zdjęć ślubnych :)

a co do wakacji i wyjazdów - nie mogę narzekać, od urodzenia siedziałam do oporu nad morzem na działce jak nie było nic innego w planach, a inne plany to były np wyjazdy z chórem na obozy, tudzież wyjazdy na konkursy. fajne to było, zwiedziłam naprawdę kawałek świata za nieduże wówczas pieniądze a i przeżycia są niezapomniane ::) :)

i zresztą tylko się ciepło zrobi wyfruwam nad morze z Majką i dopóki się da nie wracamy... jakaś kafejka tam jest to może uda mi się co jakiś czas zajrzeć na bb :)
 
reklama
Joanka pisze:
Wczoraj byliśmy z familią w Bazylii bo mi się gotować nie chciało, wcześniej zrobiliśmy napad na Bielany i cała nasza czwórka miała w poważaniu czekanie aż się coś w garnku ugotuje.
Mają tam pyszne surówki i mój ulubiony kotlet z indyka, lasagne paskudnie rozgotowana, ziemniaki wczoraj rklamowane jako "młode" były piekielnie przesolone, ale na głodny żołądek wszystko nam weszło.

Nie było cię tam Tuniu gdzieś w pobliżu ?

w Bazylii byłam dzisiaj i na Bielanach też :)

ja cały weekend musze poświęcić na porządną robotę inaczej obronię się za sto lat.
 
Tunia, nie żartuj sbie, w nockę jedną 20 stron napisałaś, ja w jeden dzień 1,5...

Wścibię nos jeśli pozwolisz... ;)
Co jadłaś w B. ? ;D
Byłaś może w H&M, no takie słodkie ciuszki dla maluszków były, że wyć mi się chciało, że mogę sobie na nie jedynie popatrzeć. Byłam zachwycona pomysłowością projektantów odziezy dla bobolków. A w Bartku, buciki za 50% przez cały weekend, normalnie łzy w oczach, śliczne butki na Majkę normalnie za 180 zł, mogłam kupić za 90 zł, mogłam jak  " prawie ", jak to mawia Melanie, czyni wielką różnicę....niestety... :-[

Za to zachwycona byłam pogodą. Idealna do podróżowania samochodem. Dzieci mi się nie spociły, autko się błyszczy w prezencie od chojnego nieba ...zlało je sakramentnie  ;D
 
Martusiu,
słodkiego, miłego życia życzę Wam obojgu

sodkiego3kb.jpg

migo9ec.jpg
 
Joanko, w Bazylce jadłam jakieś mięcho, przypominające schabowego i szpinak
do tego obowiązkowo zawsze tam koktajl jagodowy. nawet mi smakowało.

kiedyś niestety dałam się tam namówić na zapiekankę ziemniaczaną i bardzo pożałowałam, a fuj!!!

a jak będziesz chciała coś zjeść w Żaczku, to broń Boże pierogów z mięsem nie tykaj nawet kijem!

niestety w nie pobuszowałam po sklepach miałam mało czasu i tylko na chwilę śmignęłam do IKEA i wsio.
kupiłam sobie:
kubki,
miseczkę szklaną okrągłą,
świeczki i
świeczniki, takie normalne szklane.
więcej grzechów nie pamiętam ...... ;) ;D :laugh:
 
Pierogów z mięsem nawet w wykwintej restauracji nie tknęłabym, profanacja ruskich ;D
Zapiekankę ziemniaczaną, podobnie jak lasagne, też niestety miałam kiedyś nieprzyjemnośc kupić w B., faktycznie błe i to jajko...ja przynajmniej załapałam się na jajko w srodku...niestety.. ohyda

A to szkoda, że tylko ikea miała zaszczyt Cię gościć Tuniu. A my Ikeę sobie podarowaliśmy, nogi mi gardłem wychodziły a po tym sklepie nie da się bezczuciowo przespacerować...

Grooha, i co, będziecie jutro ?
 
Zobaczcie, jakiego meila dostał mój małż i jego współbiedni koledzy z pracy od szefuńcia...

"Drogie koleżanki i szanowni koledzy.
Z uwagi na trudną sytuację terminową w aktualnie opracowywanych projektach proszę o mobilizację sił i uczczenie Święta Pracy  wydajną  i  ochoczo wykonywaną  pracą od soboty do końca świata i jeden dzień dłużej....
Dzień 2.05.2006 jest normalnym  dniem pracy.
Proszę  koordynatorów o wyprzedzające przygotowanie pracy dla osób odpowiadających na ten apel.
Proszę rysujących o nękanie koordynatorów o wytyczne do rysowania i podanie terminów na poszczególne rysunki.
Sytuacja jest bardzo szczególna. Prawdopodobnie w piątek lub najpóźniej w sobotę dowiemy się, czy robimy prefabrykację dla 2 hal LG. Jest to bardzo duże i bardzo, bardzo szybkie, nieźle wycenione zadanie.
Przepraszam za formę apelu (nie bezpośrednią), ale zmuszony jestem być w piątek w Gdańsku, wracam ok. 20.00.

Pozdrawiam i życzę uśmiechu (zamiast udanego weekendu)"

co oznacza w skórócie, że jak zawsze mój kochany bidulek spędzi długi weekend za biurkiem
>:D >:D >:D >:D
i jak tu nie spadać gdzie pieprz rośnie ???
 
reklama
Do góry