reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

ja oczywiście też mam w planach pójście do pracy, ale na początku będzie to mało realne, więc sama nie wiem czy nie porywamy się motyką...
słyszysz ?
to moje portki...
trzęsą się ...
:-[
 
reklama
Joanka co do Irlandii to bardziej Anineczka by Ci pomogla, ale za 1200 to masz taka chate ,ze mozg deba staje- zalezy gdzie bedziecie mieszkac ale mysle, ze ponad polowa tego wystarczy na porzadny domek - potem mozecie cos kupic na kredyt. A 800 funtow na zycie to bardzo duzo- tu sa czesto nizsze ceny niz w Polsce ::)
np. sloiczek kosztuje ok 50- 60 pi a huggisy 8 funtow -58 pieluch
spokojne twoje portki ;D
 
Joanko, ja też bym się trzęsła na twoim miejscu, ale z drugiej strony w Polsce nie ma na co czekać:/ my też jak Damian skończy studia wyemigrujemy stąd na rok, może 2 żeby coś zarobić...i wcale nam się to nie uśmiecha, ale taka jest nasza polska rzeczywistość...

a Wam na pewno się uda:) bo to, co robi twój mąż jest tam za morzem superopłacalne:)
 
Baasiu, nie mam bladego pojęcia szczerze mówiąc jaka waluta panuje w Ie, bo oferty jakie Piotrek przeglądał wykazywały zarobki w funciakach,
...to mnie kochana lekko uspokoiłaś co do realiów z kasiorką, mam zamiar być twarda, bo tutaj nie mogę, mimo że chcę, za dwa miesiące obronie pracę, mam nadzieję , i będę filologiem angielskim. Może z tym papierem dostanę pracę w jakiejś szkole..ale tak jak mówiłam, po jakimś czasie pobytu tam.
Boję się nie ze względu na siebie, bo gdyby to Piotrek wychowywał dzieciaki, a ja zarabiała , już dawno bym pojechała w świat. Piotrka angielski kuleje jak stary jamnik, i o ile w jego zwodzie może siedzieć cicho i robić swoje, to te pierwsze tygodnie sam na sam w wielkim świecie musi jakoś przeżyć...Poza tym tak to już jest u nas, że sprawy urzędowe, kombinowanie itp, to moja działka...piotrek to typowy pracownik biurowy wychowany przez mamę i starszą siostrę. A....niech wpadnie do głębokiej wody...może mnie pozytywnie zaskoczy...

Co do 1,200 za mieszkanie, takie znalazłam ceny na stronie http://working.monster.ie/. Cena jest tą z górnego przedziału ( bo wolę założyć to co najdroższe i się mile rozczarować) oraz dotyczy umeblowanego lokum w Dublinie...
Chciałabym już tam być i się martwić lub nie na miejscu...
Chciałabym też usłyszeć Krzysia jak do mnie mówi : Hi mom ! ;D
 
a wicie, ze w moim regionie west yorkshire wszystkie wyrazy pisane przez u mowi sie przez u np plum , hungry, mum , up itd. i i jeszcze jest duzo charakterystycznych zrotow :
 
reklama
Do góry