reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

kurczaczkiijaja0hu.gif


Mokrego Dingusa
 
reklama
Melanie pisze:
Hej
Pariska miała dzisiaj pierwszą w swoim życiu stłuczkę - pewniem Pan wjechał nam w dupkę  :p w naszą bryczkę
2 godziny czekaliśmy na  :police:
Pariska była dzielna
A my się aż tak nie martwimy, bo mamy hak i ten Pan sobie bardziej zniszczył furkę  ::) a u nas prawie nic nie widać
ale strzał był taki, że nas przesunęło
a mój mąz jak sie zdenerwował, że mamy dziecko na pokładzie i ktoś w nas wjechał  :p
ale udało mi sie szybko męża przekonać, że nerwy są tu nie potzrebne, bo w sumie nic się nie stało
Ten Pan był bardzo sympatyczny a każdemu może się zdażyć nie wyhamować - zwłaszcza, że akurat popadało i było ślisko  ::)

Kuba miał pierwszą stłuczkę, jak byłam z nim w drugim miesiącu ciąży- jakiś baran wjechał w dzrwi z mojej strony tak mocno, że aż fotel wyrwało z mocowań - na szczęście nic się nikomu nie stało :p

I dobrze, że wam też nic się nie stało.
 
Nasze dzieci to znami mają ::) no ale niestey nie da się uniknąć pewnych sytuacji ::)
a samochodami jeździć trzeba.

Ja w ciązy słuchałam w aucie b. głośno muzyki - ale musze zaznaczyć, że sprzęt miałam taki, że się już nic do bagażnika nie mieściło 8) :p
Zastanawiam się czy to było kretyństwo, czy Paris na tym kiedyś zyska w jakiś tam sposób ::) ::) ::) ::)


 
Ja wczoraj wysprzątałąm cała chałupe i też różnicy za bardzo nie iwdać no może firanki są ciut bielsze :)
Dziś byli moi rodzice byłam zaskoczona że, wogóle się nie bał bo ostatnio boi się obcych a dziadków nie widział od 3 miesięcy :)
I lenichujemy sobie i nam z tym dobrze...
Spokojnych świąt jeszcze pewnie zajrze ;D
 
Dobry Wieczor Mamusie :)
Oj caly dzien zapracowany- ostatnie sprzatanie, zakupy, pieczenie, gotowanie ale juz prawie wszystko zapiete na ostatni guzik :)
Pogoda dopisuje mam nadzieje, ze jutro tez bedzie slonecznie :)

i dla wszystkich najlepsze zyczonka

Wesolego krolika co po stole bryka, spokoju swietego i czasu wolnego,
zycia zabawnego w jaja bogatego,
i wogole wszystkiego naj naj najlepszego
 
Gosiczka pisze:
Pewnie będzie super muzykalna ;D

Jedno jest pewne
Paris nie boi się jak:
odkurzam,
słuchamy głośno muzyki
siedzimy w kinie domowym ;)
ogladamy film w Multikinie
i jak chodzą, róże inne głośne domowe sprzęty :)

a zajomych dzieci płaczą i nie mogą odkurzać jak dzieciaki są w domu :D



 
reklama
Dobry wieczór

Ja juz też mam luzik. Wszystko porobione, dzieci śpią.

Łukasz gorączkuje od trzech dni. Obstawiam ząbki albo trzydnówkę.
Kuba za to dostał jakiejś dziwnej wysypki.... Ładnie mi się święta zapowiadają

A do tego wszystkiego mąz jest w pracy. Miał byc do 22 góra do 24 ale musi zostac do rana... jak pech to pech.

Pogoda robi się u nas coraz ładniejsza i ciepełko idzie. Ciekawe czy chociaz jeden spacer zaliczymy??

Miłego wieczorku mamuski

 
Do góry