WRZESIEŃ!!!!

[kangurki]

sorry Sylwia, ale chyba lepiej żebyś wiedziała wprost co jest grane...

ja tam nic do ciebie nie mam, napisałam to co napisałam po przeczytaniu wczorajszych wywodów))

a NOWYCH a raczej NOWE wrześniówki są wporzo

tylko nie wszystkie niestety

i nie wszyscy muszą wszystkich tolerować

 

[sylwia-lesiak]

btw - proponuję napisać sylwi l. że jej tu nikt nie lubi i ma iść na inny wątek

zaraz to zedytuję

To jak nic do mnie nie masz to po co tekie teksty??

 

[anineczka]

Dziendobryyyyyyyyyyyyy

U mnie co prawda slonce zaszlo i zbiera sie na deszcz, ale jak narazie mam dobry humor.
Ale widze, ze znowu sie robi tu nieciekwaie

Spadam sie ubrac, bo dopiero wstalam ;D ;D ;D ;D To dla tych niewyspanych ;D WYSPALAM SIE ;D

Antek pomimo choroby zaczal dobrze sypiac

 

[grooha1]

No cóż to się porobiło od wczoraj, aż się prosi, żeby wcisnąć swoje dwa grosze.
Sylwia to nie jest tak, że nikt Cię tu nie lubi i idż sobie stąd, poprostu niektórym dziewczynom trudno jest Ci zaufać z róznych powodów.
Dziewczyny mają takie odczucia i lepiej, że są z Tobą szczere. Masz inne zdanie i bardzo dobrze, też często je miewam i czasem wypowiadam, ale chodzi tu raczej o sposób wymowy. Pewnie, że nie każdy musi się lubić, ale nie ma co sie obrażać. powiinaś raczej budować zaufanie do siebie, niż zrażać swoimi postami.

O na poprawę humoru dostałam 30 darmowych minut gratis w Plusie!!!!

A poza tym słońce tak świeci, że hejjjjj, Olek śpi, kawa się parzy, żyć nie umierać ;D ;D

 

[baasia]

Dzien Dobry Dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!! wkoncu zaswiecilo slonce, bo juz myslalam, ze ten deszcz nigdy nie przestanie padac.
Ja sie wyspalam Niki spalod 21 do 5.30- mysle ze to zasluga tego ze teraz dokarmiam malego dwa albo 3 razy dziennie a nie jak wczesniej 1 raz- chyba niedlugo cycus bedzie tylko uzupelnieniem diety a nie jej podstawa
A widze ,ze male kwasy sie tu porobily -cos musi w tym byc skoro wiekszosc ma takie samo sdanie ???

 

[grooha1]

baasia dobrze to ujęłaś, powietrze coś skwaśniało od wczoraj

 

[Joanka]

Grooha, oj cudnie świeci prawda, telepatycznie łączę się z tobą, na Psim Polu słonko daje czadu, idziemy więc w te pędy na błogi spacer, odświerzyć ciałka i umysły. Ciekawe jak tam Melanie w nowym fryzie ?

 

[grooha1]

Joanko całą niedzielę spędziłam na Psim Polu u teściów i mogę stwredzić, że:
1. wyśmiałam się
2. odpoczęłam
3. nażarłam
4. nażłopałam się kawy
5. odpoczęłam
6. i żałowałam, że nie wzięliśmy wózka, bo jest tam gdzie spacerować

Poza tym w zeszłym tygodniu jak byliśmy na Psiaku to w statku napotkałam lumpeksik całkiem spory, niestety Olek miał inne zdanie i nie chciał tam siedzieć, żeby mamuśka coś poszukała na ten jego rosnący mały tyłeczek. Byłaś tam może Joanko? Warto?

aha na na Psim Polu jest sklep dziecięcy Krzyś i zawsze jak tamtędy przejeżdżam to myślę o Was.

 

[monia77]

sylwia - do tej pory się nie odzywałam, ale już nie mogę siedzieć cicho, bo mnie ...zaraz coś trafi.
mały wykładzik z psychologii społecznej: stać się członkiem grupy nie jest łatwo, bo grupa broni swoich granic... trzeba posiadać cechy pożądane przez jej członków czyli być dla grupy atrakcyjnym - wtedy zostanie się przyjętym w miarę szybko. jezeli nie jest sie tak doskonałym i nie ma sie tak doskonałych cech, wtedt trzeba okazać się człowiekiem godnym zaufania, na którym grupa może polegać, który jest konsekwentny, stały i działa "jednotorowo"

Czytając nasze wcześniejsze posty mogłaś się domyślić, że my właśnie taką grupą jesteśmy. Jeżeli chciałaś się dołączyć do grupy, trzeba było zaakceptować obowiązujące tu zasady... Tój pierwszy kontakt z nami przypominał Filipa, który wyskoczył z konopii. Tak nie powinno być. Dostałaś parę razy żółtą kartkę i nie wyciągnęłaś z tego wniosków na dłużej...cóż...To był Twój wybór i nie pisz teraz, że Cię nikt nie lubi. Postarałaś się o to...

 

[Joanka]

Grooszko, lumpik w bloku obok ( ) statku jest fajny, kied ysą sporawe przeceny, bo zwykle to za fajny ciuszek musisz zapłacić kilkanaście złotych, a wtedy to ja właściwie wolę kupić nowy ciuszek..ale kiedyś kupiłam Majce śietne rzeczy właśnie na takim 70 % upuście i za wszystko zapłaciłam grosze, a dla siebie wyszukałam sweterek, za który zamiast 25 zł, zapłaciłam 3 zł :-) dlatego sklep dla cierpliwych i sprawnych oczu, ja chyba zbytni leń jestem, bo nie potrafię szaleć w lumpkach. Krzyś na psiaku to taki sklepik na kryzysową sytuację, bo jedzonko i kosmetyki mają sporo droższe niż chociażby w niedalekiej od niego koronie, ale ciuszki, np. bodziaki można kupić taniutko, nie jakieś rewelacyjne, ale na codzienne brudzenie idealne.

Wpadaj częsciej, a następną razą również do nas   :laugh:
a spacerować faktycznie jest gdzie, mamy mnóstwo pięknych placó zabaw, co widać latem i wiosną życie tu wtedy kręci się wokół dzieci, już wkrótce się przekonasz  ;D