reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

o kurcze
ja od zawsze walczę z infekcjami - grzybkami :p
też po seksie dolegliwości się nasilały :p
ale to co Ty opisujesz było gorsze, więc chyba pokocham te swoje grzybki :p :D

teraz ide się pobawić z moim obudzonym dzieckiem :)
 
reklama
cześć Dziewczyny! idziemy zaraz na ćwiczenia z Mają, a potem do moich rodziców, bo przyjechała moja siostrzyczka z mężem i małą Zuzią!
miłego dzionka Wam życzę i lecę, nie wiem czy się dziś jescze pojawię, bo mnie ślubny nie dopuszcza do kompa wieczorem :p a sam klika :p
ostatnio byłam wieczorami bo jego nie było, mam już dosyć tego. ma furę roboty, poza tym chodzi na takie kursy przygotowujące na biegłego rewidenta a jak już ma wolny czas - to pisałam, poszedł sobie na rpg. kurcze zła jestem na niego. wczoraj byliśmy u mojej babci - za tydzień kończy 97 lat no i jako, że Al miał wolna niedzielę to pojechaliśmy, bo ona w Żyrardowie mieszka.
Majka śmiała się do niej jak najęta, dzieci chyba wyczuwają dobrych ludzi :)
 
Gosiczka pisze:
jejku, jak czytam o waszych perypetiach z pecherzem to moje mi się przypominają... co ja miałam...brrr ja miałam zapalenie po każdym seksie.makabra, bo jak tu się bzykac jak po każdym numeku dwa dni wyjęte z życiorysu? Antybiotyków zjadłam tonę. Męczyłam się tak przez kilka miesięcy. Jedyne co pomogło, to bardzo bardzo bardzo dokładna kąpiel przed i po seksie. Strasznie to zabijało spontanicznośc, ale pomogło. Nic innego nie zwalczyło moich zapaleń. A teraz jest już ok,odpukac, ale ostatnie zapalenie miałam rok temu, na początku ciąży. Trzymaj się izis, przejdzie. Choc boli okrutnie...

aaa to i u mnie po seksie pewnie :mad:
bo własnie w sobotę się no wiecie........a w niedzielę rano zapalenie :mad: a kapałam sie po ale przed nie ::)
tak sobie myslę że może Artur cos ma tylko bezobjawowo przechodzi ::) juz sama niewiem ale teraz aż boje się z nim...
 
tak Ineczko, mamy teraz 5 razy w styczniu i wizyta na konic zeby stwierdzić czy trzeba dalej cwiczyc czy nie. 27 sty idziemy do neurologa to tez powie co i jak.
izis bidulo nie pomoge Ci bo nie znam sie na zapaleniu pecherza, ale mysle, ze Twój mąż też powinien się zbadać
 
izis pisze:
Gosiczka pisze:
jejku, jak czytam o waszych perypetiach z pecherzem to moje mi się przypominają... co ja miałam...brrr ja miałam zapalenie po każdym seksie.makabra, bo jak tu się bzykac jak po każdym numeku dwa dni wyjęte z życiorysu? Antybiotyków zjadłam tonę. Męczyłam się tak przez kilka miesięcy. Jedyne co pomogło, to bardzo bardzo bardzo dokładna kąpiel przed i po seksie. Strasznie to zabijało spontanicznośc, ale pomogło. Nic innego nie zwalczyło moich zapaleń. A teraz jest już ok,odpukac, ale ostatnie zapalenie miałam rok temu, na początku ciąży. Trzymaj się izis, przejdzie. Choc boli okrutnie...

aaa to i u mnie po seksie pewnie :mad:
bo własnie w sobotę się no wiecie........a w niedzielę rano zapalenie :mad: a kapałam sie po ale przed nie ::)
tak sobie myslę że może Artur cos ma tylko bezobjawowo przechodzi ::) juz sama niewiem ale teraz aż boje się z nim...

Izis powinnas powiedziec o tym ginekologowi albo swojemu lekarzowi rodzinnemu, zapisze Wam taki lek, który powinniscie zażywać oboje w tym samym czasie. U nas tez tak było i po tych tabletkach jest spokój. To było juz kilka lat temu i nie pamietam nazwy, ale pomogło. lekarz powinien wiedziec o co chodzi.
 
Aniulka a Ty piszesz o zapaleniu pęcherza czy o grzybkach ? :p

Wróciłyśmy ze spacerku brrrr...

o taka pogoda u nas

p1160003widok1stycze5ze.jpg


p1160004widok1stycze3fc.jpg
 
ale piękna okolica ::) to ile na minusie u was?

Aniulka własnie a te tabletki były na pęcherz czy grzybki?
własnie sobie coś pomyślałam odnosnie Melanie czy twój maż jak sie leczyłaś to też brał jakieś tabletki? bo jak nie to potem powtórnie zarażałaś sie od niego tylko on niema żadnych objawów ja tez tak miałam kiedyś ::)
 
reklama
Do góry