reklama
o a ja przegapiłam, pamiętam, że 5 stycznia zrobiłam test. to było raczej zaskoczenie i dzieciątko nieplanowane :
i 3 dni później pojechaliśmy na narty, hehe.
pamiętam, że strasznie spuchłam wtedy i normalnie wylewałam się ze wszystkich spodni! naprawdę, ponad 4 kg wody trzymał mój organizm, przeszło mi pod koniec drugiego miesiąca jak doszły mdłości... ;D
a piłam strasznie dużo i paliłam jak smok! dopóki nie zobaczyłam 2 kresek
pamiętam, że strasznie spuchłam wtedy i normalnie wylewałam się ze wszystkich spodni! naprawdę, ponad 4 kg wody trzymał mój organizm, przeszło mi pod koniec drugiego miesiąca jak doszły mdłości... ;D
a piłam strasznie dużo i paliłam jak smok! dopóki nie zobaczyłam 2 kresek
a ja miałam mdłości ... i to straszne, z 1,5 miesiąca męki, jak mnie nie dopadło rano, to wieczorem. codziennie. pamietam jak mnie mężulek odbierał z pracy, a ja miałam zawsze reklamówke w kieszeni na wszelki wypadek, jak rzygałam w samochodzie ;D i na parkingu kiedyś, masakra normalnie. albo sprint z samochodu do domu, albo najgorzej w pracy jak czasem szłam coś załatwić i ścigałam najbliższy kibelek z zatkanymi ustami ;D
a ja długo paliłam i o dziwo nie miałam najmniejszego problemu żeby nie palić![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a ja długo paliłam i o dziwo nie miałam najmniejszego problemu żeby nie palić
reklama
A ja na sylwestra to miałam jeszcze nawet nie fasolkę... ale już wiedziałam i nic nie piłam.
A test zrobiłam bardzo wcześnie, bo szliśmy 8 stycznia na zabawę i musiałam sprawdzić. Wyszły, co prawda bardzo blade ale jednak dwie kreseczki, więc to była "najgrzeczniejsza" zabawa w moim zyciu. ;D ;D Ale fajnie było
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: