reklama
Blanus, zmień koniecznie lekarza :!: Ja chodzę do lekarza z którego jestem bardzo zadowolona. Jak byś chciała kontakt to napisz. Jest bardzo spokojny, dokładny i sympatyczny. Wizyta kosztuje 80 zł.
Drugim lekarzem o którego musiałabyś się dowiedzieć jest dr Tatiana (niestety nie pamiętam nazwiska ) ze szpitala św Zofii. Rewelacyjna, bardzo miła bardzo dokładna o wszystko się pyta - trafiłam na nią na ostrym dyżurze w szpitalu.
Drugim lekarzem o którego musiałabyś się dowiedzieć jest dr Tatiana (niestety nie pamiętam nazwiska ) ze szpitala św Zofii. Rewelacyjna, bardzo miła bardzo dokładna o wszystko się pyta - trafiłam na nią na ostrym dyżurze w szpitalu.
Ostatnia edycja:
A
Aniaigutek
Gość
Blanus, Jezeli chcesz to moge dac Ci namiary na naszego ginekologa. Jest to czlowiek sprawdzony i faktycznie oddany swoim pacjentkom i ich maluchom no i co najwazniejsze swietny fachowiec!. Wa razie problemu mozna dzwonic do niego o kazdej porze i zawsze spokojnie odpowie na wszystkie nurtujace Cie pytania. Gabinet w ktorym przyjmuje nie wyglada moze jak z amerykanskiego filmu ale jeszeli chcesz to z cala odpowiedziolnoscia i przekonaniem polecam
Aniaigutek
P.S My idziemy na wizyte chyba we wtorek
[/img]
Aniaigutek
P.S My idziemy na wizyte chyba we wtorek
A
Anik
Gość
Dziewczyny - TYLKO SPOKÓJ NAS URATUJE - ja też panikowałam na samym początku jak mi ustępował jakiś objaw albo coś zaczynało lekko pobolewać. Teraz sama widzę że jednego dnia mdli innego w ogóle, jednego dnia piersi rwą jak szalone, drugiego prawie wcale, czasem poboli w pachwinie ale potem ani śladu - nie pozwalam depresji dopaść mnie (bo jak mnie raz dopadła to caly dzień ryczałam, poszłam do lekarza zapłaciłam 160 zł i dowiedziałam się tyle że na razie wszystko ok - czyli jest ciąża wewnątrzmaciczna, pęcherzyk odpowiednich rozmiarów i tyle). Wszystko będzie dobrze (a jak nie będzie - mówię sobie- widać tak miało być).
Aha - te bóle o których pisałyście - ja nie biorę No-spy - biorę luteinę (pierwsze badanie które lekarz zlecił było na poziom progesteronu - wyszedł troszkę za niski) czyli czysty progesteron. Zapobiega samoistym skurczom macicy, które sa bolesne i chyba niebezpieczne. Nic mnie nie poli, czuję tylko że macica rośnie, po uciska na pęcherz.
Pozdrawiam serdecznie
Odganiajcie złe mysli od siebie a wasze dzieciaczki będą przez to zdrowsze a na pewno mniej płaczliwe.
A
Aha - te bóle o których pisałyście - ja nie biorę No-spy - biorę luteinę (pierwsze badanie które lekarz zlecił było na poziom progesteronu - wyszedł troszkę za niski) czyli czysty progesteron. Zapobiega samoistym skurczom macicy, które sa bolesne i chyba niebezpieczne. Nic mnie nie poli, czuję tylko że macica rośnie, po uciska na pęcherz.
Pozdrawiam serdecznie
Odganiajcie złe mysli od siebie a wasze dzieciaczki będą przez to zdrowsze a na pewno mniej płaczliwe.
A
Blanus trzymaj się, powtórz badania i zmień lekarza.
Właśnie to mnie najbardziej dobija - płacisz grube pieniądze, a traktują jak... szkoda gadać. :twisted:
A swoją drogą spora część ginów, słysząc że pracuje się przy komputerze wysyła profilaktycznie na zwolnienia. :?
Właśnie to mnie najbardziej dobija - płacisz grube pieniądze, a traktują jak... szkoda gadać. :twisted:
A swoją drogą spora część ginów, słysząc że pracuje się przy komputerze wysyła profilaktycznie na zwolnienia. :?
madga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 304
dziewczyny muszę się z wami podzielić dzisiejszą dobrą wiadomością... Jeszcze do południa płakałam że to koniec i nie ma już szans na utrzymanie ciąży. Dwa dni kłuł mnie brzuch (pisałam o tym w innym wątku), zadzwoniłam do ginka - kazał cierpliwie czekać i się nie denerwować. Ale dziś rano miałam jednorazowe brązowe plamienie... szok! Nagle przestałam odczuwać wczelkie objawy: nie biegałam do kibelka, nie mdliło mnie, nie bolały piersi. Wzięłam Relanium i pojechałam na wizytę do mojego lekarza. Wyglądałam z rozpaczy jak pół żywa aż się biedak zdenerwował jak ta ciąża na mnie wpływa I w ten sposób miałam zrobione usg o tydzień wcześniej: kruszynka 11mm, bije serduszko i piękny pęcherzyk Zobaczcie jak działa psychika: uspokoiłam się i wrócily wszystkie objawy ciąży. Pewnie że drżę dalej bo moja ciąża jest zagrożona z samego faktu ostatnich poronień ale już nie będę się tak stresować. Stres bowiem spełnia nasze obawy: bałam się plamienia? Zaczęłam plamić...
Dlatego nie obawiajcie się tylko cieszcie swoim stanem! Życzę wam dużo spokoju i radości i dziękuję że dotrwałyście do końca tego wywodu
Pozdrawiam Magda
Dlatego nie obawiajcie się tylko cieszcie swoim stanem! Życzę wam dużo spokoju i radości i dziękuję że dotrwałyście do końca tego wywodu
Pozdrawiam Magda
M
Melanie
Gość
To się nazywa stanowczość, powiedziała sobie kobita, że nie wolno sie stresować i już tego nie robi
Też bym tak chciała ale nie umiem
Mam ochotę na tatarek ale okazałos się, że MY nie możemy jeść surowego mięska buuuuu....
a ja tak lubie.
Idę dokończyć sałatkę warzywną, trzeba sobie jakoś radzić :lol:
Też bym tak chciała ale nie umiem
Mam ochotę na tatarek ale okazałos się, że MY nie możemy jeść surowego mięska buuuuu....
a ja tak lubie.
Idę dokończyć sałatkę warzywną, trzeba sobie jakoś radzić :lol:
Oj Magda bidulku... to rzeczywiście musiały być ciężkie chwile, ale jesteś dzielna Kobitka i sobie z tym poradziłaś. Nie poddawaj się, widzisz sama, że nie było sensu martwić się na zapas. Musisz pamiętać że jak Ty będziesz silna to i dzidzia będzie silna A poza tym na pewno, NA PEWNO wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
A Ty Aniku masz rację, nie możemy dać się zwariować. Postanowiłam sobie nie panikować, zachować zimną krew jak mój magiczny dr gin i pozytywne myślenie.
A poza tym, czy ja w południe płakałam, że mnie nic a nic i ani troszkę nie mdli??? Chyba upadłam na głowe... teraz marzę żeby już przestało
pa pa dziewczynki, miłego piątkowego wieczoru z dzidziami pod serduszkiem
A Ty Aniku masz rację, nie możemy dać się zwariować. Postanowiłam sobie nie panikować, zachować zimną krew jak mój magiczny dr gin i pozytywne myślenie.
A poza tym, czy ja w południe płakałam, że mnie nic a nic i ani troszkę nie mdli??? Chyba upadłam na głowe... teraz marzę żeby już przestało
pa pa dziewczynki, miłego piątkowego wieczoru z dzidziami pod serduszkiem
Aha, Blanus , mojej przyjaciółki siostra też wykryła toksoplazmozę w ciąży, i dostała tylko coś na wyrównanie przeciwciał, czy coś takiego, niestety nie pamiętam za dobrze... ale najważniejsze jest to, że jej synek Wiktorek jest maksymalnie zdrowym dwuletnim urwisem Także głowa do góry, na pewno Twój organizm przy pomocy KONIECZNIE nowego i normalnego lekarza sobie z tym poradzi.
pa
pa
reklama
V
Vilya
Gość
Hej przyszle mamusie
Jeszcze pare dni temu pisalam, ze nie mam zadnych mdlosci... A teraz przez nie nie moge normalnie funkcjonowac. Niestety mam taka sytuacje, ze musze chodzic do pracy. Nie powiadomilam jeszcze mojej szefowej o moim stanie blogoslawionym. Dziwie sie, ze sama tego nie zauwazyla bo chodze po firmie jakbym byla codziennie na kacu Przez te moje mdlosci caly czas musze cos jesc i jak tak dalej pojdzie to niebawem stane sie szersza niz dlusza :lol: Jak moj maz przyjedzie za miesiac to nie pozna mnie. Co mozna jesc bez ograniczen tzn. bez wplywu na wage???
Jeszcze pare dni temu pisalam, ze nie mam zadnych mdlosci... A teraz przez nie nie moge normalnie funkcjonowac. Niestety mam taka sytuacje, ze musze chodzic do pracy. Nie powiadomilam jeszcze mojej szefowej o moim stanie blogoslawionym. Dziwie sie, ze sama tego nie zauwazyla bo chodze po firmie jakbym byla codziennie na kacu Przez te moje mdlosci caly czas musze cos jesc i jak tak dalej pojdzie to niebawem stane sie szersza niz dlusza :lol: Jak moj maz przyjedzie za miesiac to nie pozna mnie. Co mozna jesc bez ograniczen tzn. bez wplywu na wage???
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: