reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

Jak dla mnie to przebija różowy nie szary. Gratki, super!!!!! Masz więcej testów by jutro powtórzyć???
Mąż kupi, ale my się wgl śmiejemy sami z siebie wiecie...kiedyś człowiek zrobił test był pozytywny i jakby no...co moze pójść nie tak ? A dzisiaj..pierwsze 5 min ekscytacja..emocje opadły i człowiek już dystans, już w głowie mam, że jutro będzie pewnie biały jak śnieg itd ird. Jednak 3 lata robienia testów daje się we znaki
 
reklama
A u mnie chyba powoli nadchodzi okres. Wczoraj wieczorem lekko czułam bóle jak na okres, dziś rano brązowy śluz. Do miesiączki niby jeszcze 3 dni ale pewnie będzie szybciej. Choć teraz śluz normalny czyli go brak 😀
 
A u mnie chyba powoli nadchodzi okres. Wczoraj wieczorem lekko czułam bóle jak na okres, dziś rano brązowy śluz. Do miesiączki niby jeszcze 3 dni ale pewnie będzie szybciej. Choć teraz śluz normalny czyli go brak 😀
Ja miałam brązowy śluz przy pierwszym dziecku więc wiesz to nie musi być wyznacznik okresu - ale spadku proga na pewno haha ( brałam luteinę ) :D
 
Ja miałam brązowy śluz przy pierwszym dziecku więc wiesz to nie musi być wyznacznik okresu - ale spadku proga na pewno haha ( brałam luteinę ) :D
Tylko ja mam tak ostatnio, brązowy śluz na dzien/ dwa przed i w ogóle wszystkie objawy ciąży a Jak zachodziłam w ciążę to nie było żadnych objawow, poza brakiem miesiączki. Ale na spokojnie czekam, jak nie teraz to za miesiąc się uda🙂
 
Udanego dnia dziewczyny! ☺️ Ja dzisiaj mam jakiś gorszy dzień. Okres właśnie się skończył, w następnym tygodniu przewidywana owulacja, wizyta u ginekologa i znów takie wyczekiwanie na to sprawia, że żyje na pół gwizdka. Odbębniam to co muszę odbębnić, ale bez większego zaangażowania i uśmiechu na twarzy, bo tak bardzo chce już koniec miesiąca i tak bardzo chce już zobaczyć te 2 kreski, że nie mogę się na niczym skupić. Terapeutka wczoraj powiedziała mi, że cofnęłam się odrobine w tył. W sensie… już tak ładnie sobie wszystko poukładałam i nowe starania o ciąże znów sprawiły, że wracam do starych nawyków myślowych 🫣
Wspieram, rozumiem, przytulam. Emocje i myśli bardzo tożsame.
Buziaki!
 
reklama
Do góry