reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

reklama
Na razie jest dobrze, ale nie chce zapeszać. Bo u mnie to nie jest tak, że leje się cały dzień. W zasadzie od 11 mam czysto. Ja mam takie chlusty krwi kiedy się wylewa kubek krwi, a drugi skrzepów.
Leki zaczęły działać, bo czuję minimalne skurcze.
Słabo mi chyba z utraty krwi i z nerwów. Kręci mi się w głowie i nie mam mocy na nic.
Dziękuje, że pytasz.
To lezing i odpoczynek teraz.
 
Każda z nas będzie robiła to co uważa za słuszne i z czym będzie czuła się dobrze.

Ten zlepek komórek to mogła być ich wnuczka lub wnuk. Straszne zachowanie, ogromnie tulę.

Moja teściowa też nie wie, bo twierdzi, że jest za młoda na babcię (kobieta po 50tce). Zresztą ona myśli, że żyjemy życiem bezproblemowym. Niech dalej tak myśli, bo nie mam ochoty na jej złote rady. To nasz świadomy wybór, że nie mówimy jej o wielu rzeczach.
Moja mama płakała ze mną. Chociaż nie wiedziała co powiedzieć i jak się zachować - ja jej musiałam powiedzieć, że niczego nie oczekuje od niej, najważniejsze, że rozumie. Nigdy nie poroniła, ale powiedziała, że zdaje sobie sprawę, że to ból rozrywający serce. Ojciec mnie przytulił jak wróciłam ze szpitala. Gotowała nam jak nie miałam siły wstać z łóżka. Wiem, że jestem szczęściara i mojemu dziecku też dam takie wsparcie w każdym etapie jego życia jak moi rodzice.
Ja tego nie pisałam w tym kontekście że Wasza postawa jest zła. Sama wcześniej miałam podobne podejście, tylko teraz gdy wiem na czym stoję jest inaczej. Jeśli mi się uda donosić zdrową ciążę będzie to dla mnie w jakimś stopniu cud. Naczytałam się ogrom historii dziewczyn z mutacjami i jedno słowem które się po tym nasuwa to loteria.
 
Kropku, co się dzieje? Bezowulacyjny, okres? :(
Okres :) I proszę o wesołe minki. 😁
Bo o ile jestem bardzo zawiedziona, bo jednak chciałam żeby finał był inny. To z drugiej strony się cieszę, bo tak jak pisałam kilka dni temu, ostatnio mam mega pokręconą sytuacje życiową. I najpierw muszę poukładać wszystko dookoła. Nie chciałabym narażać dzidzi na taki stres na start. 😉
 
A mi odwala. Im bliżej testowania ( spodziewany okres 12-13) to coraz częściej i intensywniej myślę czy mnie powaliło, co ja sobie myślałam namawiając męża na kolejne dziecko. Czy damy radę, czy nie za stara jestem, czy psychicznie dam radę. Jak to wszystko ogarnę, czy może nie lepiej wkoncu pożyć, mamy już 3 dzieci najmłodszy 4.5 roku. jeny chyba strach mnie pokonuje, boję się strasznie 😔 to już chyba nie na moje nerwy... Ale z drugiej strony nie mogę przestać myśleć o dziecku, to bardzo silne uczucie. ah chyba juz bym chciała mieć menopauzę... Za dużo sprzecznych uczuć!
 
A mi odwala. Im bliżej testowania ( spodziewany okres 12-13) to coraz częściej i intensywniej myślę czy mnie powaliło, co ja sobie myślałam namawiając męża na kolejne dziecko. Czy damy radę, czy nie za stara jestem, czy psychicznie dam radę. Jak to wszystko ogarnę, czy może nie lepiej wkoncu pożyć, mamy już 3 dzieci najmłodszy 4.5 roku. jeny chyba strach mnie pokonuje, boję się strasznie 😔 to już chyba nie na moje nerwy... Ale z drugiej strony nie mogę przestać myśleć o dziecku, to bardzo silne uczucie. ah chyba juz bym chciała mieć menopauzę... Za dużo sprzecznych uczuć!
Jak z trójką dałaś radę to niby dlaczego z kolejnym miałabyś nie dać ;)
 
Każda z nas będzie robiła to co uważa za słuszne i z czym będzie czuła się dobrze.

Ten zlepek komórek to mogła być ich wnuczka lub wnuk. Straszne zachowanie, ogromnie tulę.

Moja teściowa też nie wie, bo twierdzi, że jest za młoda na babcię (kobieta po 50tce). Zresztą ona myśli, że żyjemy życiem bezproblemowym. Niech dalej tak myśli, bo nie mam ochoty na jej złote rady. To nasz świadomy wybór, że nie mówimy jej o wielu rzeczach.
Moja mama płakała ze mną. Chociaż nie wiedziała co powiedzieć i jak się zachować - ja jej musiałam powiedzieć, że niczego nie oczekuje od niej, najważniejsze, że rozumie. Nigdy nie poroniła, ale powiedziała, że zdaje sobie sprawę, że to ból rozrywający serce. Ojciec mnie przytulił jak wróciłam ze szpitala. Gotowała nam jak nie miałam siły wstać z łóżka. Wiem, że jestem szczęściara i mojemu dziecku też dam takie wsparcie w każdym etapie jego życia jak moi rodzice.
Ooo to,to ,te zlote rady teściowej 🤭
 
Przykro , że dopadły Cię takie myśli, nie ma się co wstydzić własnych uczuć, uważam jednak , że to nieodłączna część życia, dla Nas starających, gorsze momenty, poczucie beznadziei.😥
Nie przepraszaj za to, masz prawo się tak czuć, niezależnie od stażu starań, każdy przeżywa to po swojemu i ma do tego prawo.
Trzymam kciuki, żeby nastrój się polepszył, i żeby w końcu się udało.
Osobiście też pamiętam, że miałam swój pietwszy kryzys starań właśnie w takim samym czasie jak Ty.
Przytulam wirtualnie 🤗
Ojejku dzięki...
Nie spodziewałam sie takiego ciepłego odzewu.
Mężowi nie mowie o polowie swoich myśli a i tak uważa że za bardzo sie nakręcam. Potrzebowałam takie zrozumienia, nie umniejszania tego co czuje.
 
Dziewczyny w pn testowałam i było biało (miałam mieć okres w pn), teraz zrobiłam znów, czy coś widzicie
 

Załączniki

  • 6d8ae09d-33fa-440d-847a-1ea81a36b379.jpeg
    6d8ae09d-33fa-440d-847a-1ea81a36b379.jpeg
    17,8 KB · Wyświetleń: 168
reklama
Ja tego nie pisałam w tym kontekście że Wasza postawa jest zła. Sama wcześniej miałam podobne podejście, tylko teraz gdy wiem na czym stoję jest inaczej. Jeśli mi się uda donosić zdrową ciążę będzie to dla mnie w jakimś stopniu cud. Naczytałam się ogrom historii dziewczyn z mutacjami i jedno słowem które się po tym nasuwa to loteria.
Spokojnie, ja też nie. Może źle ubrałam to w słowa. Chodzi mi o to aby każda robiła tak jak jej pasuje i z czym czuje się komfortowo. A nie "co wypada" lub "bo większość tak robi". Aby dbać o swój komfort psychiczny, bo to jest najważniejsze. Każda ma inny bagaż doświadczeń czy inną głowę o tym należy pamiętać. I absolutnie żadna z tych postaw nie jest lepsza lub gorsza.
Ogólny przekaz: dbajmy o siebie i swój komfort, resztę mieć w dupie. Peace.
Dog Love GIF by Stefanie Shank
 
Do góry