reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

A powiedzcie mi dziewczyny czy któraś z Was chodziła na monitoring owulacji? Ja kiedyś miałam go mieć, ale wspaniała Pani ginekolog totalnie mnie jednak olała i umówiła się ze mną na monitoring, a potem powiedziała, ze nie ma czasu. Jak to wyglądało w waszym przypadku? Chodziłyście codziennie do ginekologa? Zastanawiam się nad monitoringiem właśnie, jeśli w środę ujrzę biel na teście (chociaż jak to możliwe, przecież mój zafiksowany łeb mówi, ze jestem w ciąży 😂)
 
reklama
Ooo...a jak go wkładasz to nie wypadał ?
Bo ja nie mogłam jakoś go wlozyc takby go wywrócić na te druga stronę...No nie dał się.

I czy to powinno być jak z tamponem jak go włożysz to już go nie czujesz z zewnątrz?
Najpierw wywijam go na drugą stronę i wpycham głęboko, a później tylko delikatnie pociągam ten długi "sznureczek" i się odwija. Ale staram się delikatnie to robić, żeby właśnie się nie wysunął. Później chwilę leżakuję i normalnie z nim chodzę i praktycznie w ogóle go nie czuję. Przy wyciąganiu jest gorzej, bo ja się zassie, to trudniej idzie, a nie chce na siłę go wyciagać, żeby obtarć jakichś nie zrobić, więc grzebię, dociskam, kręcę i dopiero wychodzi 🤣
 
A powiedzcie mi dziewczyny czy któraś z Was chodziła na monitoring owulacji? Ja kiedyś miałam go mieć, ale wspaniała Pani ginekolog totalnie mnie jednak olała i umówiła się ze mną na monitoring, a potem powiedziała, ze nie ma czasu. Jak to wyglądało w waszym przypadku? Chodziłyście codziennie do ginekologa? Zastanawiam się nad monitoringiem właśnie, jeśli w środę ujrzę biel na teście (chociaż jak to możliwe, przecież mój zafiksowany łeb mówi, ze jestem w ciąży 😂)
Ja chodziłam, ale to dlatego, że miałam stymulację. Najpierw 10dc, później jeszcze w 12 albo 13dc (+ badania harmonów) i jak pęcherzyk i endo były spoko, to dostawałam zielone światło na zastrzyk. I 7 dni po owu mam zrobić progestreon, żeby potwierdzić owu
 
Najpierw wywijam go na drugą stronę i wpycham głęboko, a później tylko delikatnie pociągam ten długi "sznureczek" i się odwija. Ale staram się delikatnie to robić, żeby właśnie się nie wysunął. Później chwilę leżakuję i normalnie z nim chodzę i praktycznie w ogóle go nie czuję. Przy wyciąganiu jest gorzej, bo ja się zassie, to trudniej idzie, a nie chce na siłę go wyciagać, żeby obtarć jakichś nie zrobić, więc grzebię, dociskam, kręcę i dopiero wychodzi 🤣
To od jednej strony delikatnej palcem podważasz i powinien się odessać. Jak dobrze założyłam to nic nie czułam 😉
 
A powiedzcie mi dziewczyny czy któraś z Was chodziła na monitoring owulacji? Ja kiedyś miałam go mieć, ale wspaniała Pani ginekolog totalnie mnie jednak olała i umówiła się ze mną na monitoring, a potem powiedziała, ze nie ma czasu. Jak to wyglądało w waszym przypadku? Chodziłyście codziennie do ginekologa? Zastanawiam się nad monitoringiem właśnie, jeśli w środę ujrzę biel na teście (chociaż jak to możliwe, przecież mój zafiksowany łeb mówi, ze jestem w ciąży 😂)
Ja miałam dość wcześnie owulację, więc zawsze szłam 8-9 dc, ginekolog patrzył jaki pęcherzyk i mógł mniej więcej powiedzieć na jakim jestem etapie. Umawiał mnie na określony dzień cyklu, zazwyczaj było to 11-12 dc, no i jak pęcherzyk był już spory to umawiał mnie za 2 dni sprawdzić czy pękł. Czasami jak umawiałam się do randomowego lekarza to szłam po prostu w 9dc-11dc-13dc.
 
Ja miałam dość wcześnie owulację, więc zawsze szłam 8-9 dc, ginekolog patrzył jaki pęcherzyk i mógł mniej więcej powiedzieć na jakim jestem etapie. Umawiał mnie na określony dzień cyklu, zazwyczaj było to 11-12 dc, no i jak pęcherzyk był już spory to umawiał mnie za 2 dni sprawdzić czy pękł. Czasami jak umawiałam się do randomowego lekarza to szłam po prostu w 9dc-11dc-13dc.
Ooookej czyli wychodzi na to, ze na monitoring owulacji musiałabym iść do innego gina, bo mój przyjmuje 2 razy w tyg i zapewne te 2 wizyty by nie wystarczyły 🙉
 
Nie koniecznie, coraz więcej kobiet w zawodzie kierowca samochodowy 🙂 Starszy nawy mi mówił "zrób sobie prawko. Będziemy jeździć w podwójnej obstawie". Kusi bardzo, ale na dzień dziejszy nie możemy tak pracować. Może kiedyś, za jakieś 10 lat 😉 no chyba że nam się uda spłodzić kolejne dziecko to więcej 😋
Dlatego pisałam, że to stereotyp. Podziwiam wszystkie kobiety, które jeżdżą ciężarówkami, autobusami i są zawodowymi kierowczyniami. W kobietach siła. Nie tylko podziwiam umiejętności, ale charakter, bo bez niego by sobie nie poradziły w tak zdominowanym przez mężczyzn zawodzie.
 
reklama
Ooookej czyli wychodzi na to, ze na monitoring owulacji musiałabym iść do innego gina, bo mój przyjmuje 2 razy w tyg i zapewne te 2 wizyty by nie wystarczyły 🙉
No jeżeli wiesz mniej więcej kiedy masz owulacje to możesz wtedy zapisać się dzień przed domniemaną owulacją zobaczyć jaki jest pęcherzyk i np za 3 dni sprawdzić czy pękł. Dużo ginekologów jak tak rzadko przyjmuje wysyłają właśnie na badanie progesteronu w 7dpo. Lecz myślę, że jednak warto chociaż raz zobaczyć jak wygląda twój cykl np. do jakich rozmiarów rośnie pęcherzyk i czy pęka.
 
Do góry