reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

reklama
Mogą nie planować dzieci, spoko. Ale jak ktoś mi mówi, że nie lubi dzieci, to jest dla mnie to samo co powiedzenie: nie lubię czarnoskórych, albo nie lubię gejów, albo nie lubię niepełnosprawnych. Dzieci to jedyna grupa, którą bez przypału można nienawidzieć i dyskryminować i nikogo to nie oburza. Mnie oburza i niech spadają.

Dzię beta 469. Przysrost prawidłowy, mimo wczorajszych plamień :)
Totalnie podpisuje się pod tymi słowami!🙌🏻
 
Mnie dziś katar męczy. W robocie gorąco i duchota. Pot dosłownie się po plecach leje a ja z katarem 🙈 może dlatego ta temp rano taka wysoka była 🤔
 
Właśnie o to mi chodziło. Samemu się tego "odpowiedniego czasu" nigdy nie zauważy. Ewentualnie z perspektywy czasu.
Według nich odpowiedni czas jest poprostu jak się wydarzy. To znaczy, że właśnie wtedy miało być i jest... czego my nie rozumiemy i po jaką cholerkę chcemy przyspieszac??
 
Totalnie podpisuje się pod tymi słowami!🙌🏻
A ja nie do końca. Rozumiem, że można nie lubić konkretnej grupy społecznej i każdy ma do tego prawo. Tak samo jak nie lubi się np. owoców morza (mój przypadek). Do momentu kiedy jest Ci ta grupa/rzecz obojętna i nie dyskryminujesz to według mnie jest ok, problem pojawia się przy oznakach dyskryminacji.
 
Według nich odpowiedni czas jest poprostu jak się wydarzy. To znaczy, że właśnie wtedy miało być i jest... czego my nie rozumiemy i po jaką cholerkę chcemy przyspieszac??
To znów mój bardzo chce, ale oddała bardzo myśl że coś z nami jest nie tak. Aktualnie się angażuje, ale jeszcze wczoraj mi mówił "... Bardzo chce, ale nie mówię o tym non-stop". Ogólnie uważa, że za bardzo żyje staraniami, a ja poprostu wolę z nim wszystko przegadać niż z kimkolwiek innym.
 
reklama
Witamy :) Wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale spóbuj do sprawy podejść na spokojnie i z wiarą, że się uda. Jesteś młoda, w najlepszych latach swojej płodności. Zdiagnozuj się pod kontem policystycznych jajników, skoro masz podejrzenia, pomorze to lekarzowi Cię poprowadzić. I faktycznie zrób monitorning, żeby wiedzieć kiedy jest owulacja.

Faci na wiele spraw mają wywalone, ale uważam, że mogą mieć wywalone, bo ich partnerki nie mają wywalone i o wszystko zadbają. Ot takie męskie wygodnictwo.

Witaj :) Z tego co rozumiem, to młodszy dzieciak jest poniżej 1 roku życia? Daj sobie czas, skoro za pierwszym razem zaszłaś szybko to teraz też ma szansę się udać :

Beznadziejni ci Twoi zanjomi...

Gratulacje! <3

37 lat to jeszcze nie taka stara ;) Ale czaje presję czasu, sama mam 35 lat i dopiero staramy się o pierwsze dziecko i mam czasem wrażenie, że teraz albo nigdy :D

Co za typ... Dobrze, że Twój partner się odezwał. Trzeba być kanalią, żeby tak o kobiecie starającej się o dziećko powiedzieć.

Jestem w szoku dziewczyny, jak Was czytam. W moich grupach znajomych jednik mają dzieci, inni nie. Niektóre dzieciaki to noworotki, niektóre już nastolatki. Nikt z nikim nie zrywa kontaktów, spotkania się często odbywają z dziećmi. Nie wyobrażam sobie, żeby moja przyjaciółka mi tak zrobiła!

Trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się rozwijało!

Mogą nie planować dzieci, spoko. Ale jak ktoś mi mówi, że nie lubi dzieci, to jest dla mnie to samo co powiedzenie: nie lubię czarnoskórych, albo nie lubię gejów, albo nie lubię niepełnosprawnych. Dzieci to jedyna grupa, którą bez przypału można nienawidzieć i dyskryminować i nikogo to nie oburza. Mnie oburza i niech spadają.

Dzię beta 469. Przysrost prawidłowy, mimo wczorajszych plamień :)
Młody ma już prawie 1,5 roku. Najpierw odstawiłam anty, niestety nic się nie działo, lekarz mówił, że tak może być dopóki karmię. Przestałam karmić i równo po 5 tygodniach pojawił się okres. Ciężko cokolwiek planować, cykl jest nieprzewidywalny, a ja prawie chodzę po ścianach od skrajnych emocji 🙃
 
Do góry