Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mi sam proponował na pierwszej wizycie, ale ja pracowałam jako opiekunka. Odeszłam chyba w 10 tygodniu jak wymioty i mdłości zaczęły być cały czas. Nie byłam w stanie już tam dojeżdżać autobusem, bo zwyczajnie kładłam się na trawniku wymiotując
Mnie od razu ginekolog zapytała jak się czuję i czy chcę L4. Nie chciałam. Powiedziała tylko, że gdybym poczuła się gorzej, potrzebowała zwolnienia to mam dzwonić/przyjechać.
....aktualizacja do wczorajszego dnia. No niestety - test zrobił mnie w konia. Nic , liczyłam się z tym. Póki nie ma okresu nadzieja jeszcze jest ..Zobacz załącznik 1565164
W ręce oczywiście wygląda on o wiele mocniej itp.( na prawdę nie umiem tego uchwycić lepiej aparatem, mam wrażenie że nie jest szara ( mąż potwierdza )) Ale już moja głowa ochłonęła, pisałam do was od razu jak pokazały się dwie kreskii już kubek zimnej wody na głowę - spokój...daj temu czas... jeszcze się może okazać , że jest zwyczajnie jakiś felerny.
Zobacz załącznik 1565168
Mi lekarz co wizytę proponował, ale ja mam dosyć lekką pracę, siedzę sobie za biurkiem i tak naprawdę kiedy chce, to mogę iść do pokoju na zapleczu i położyć się na kanapie np
Wiec ja pracowałam sobie do 7 miesiąca, bo i tak nie miałam co robić. A ze ja mam prace, w której mam podstawę + premie, a na l4 miałabym tylko podstawę, to wolałam sobie jeszcze te 7 miesięcy przytulać większa wypłatę. Pazerna baba
Jeszcze nie ma okresu, wiec nic straconego. Ja bym testowała dalej
Hmmm..jutro 24 DC więc jak już cokolwiek by było to chyba już wyłapie. Przemyśle to bo mam na drugą zmianę więc mam czas rano
Gratulacje!Wczoraj mnie wieczorem okropnie bolały piersi, więc mówie sobie, a nasikam. Test się wcale nie wybawił, jakby barwnik nie chciał iść dalej tylko zatrzymał się na początku, no to pomyślałam że jakiś felerny, ale się wkurzyłam bo zostały mi tylko 2, więcej nie wzięłam. Zrobiłam dzisiaj powtórkę z rana i nasikałam na jeden, a zaraz lecialam z kubkiem do namiotu po ten drugi, oba z tego samego moczu, nie mam trzeciego i jest niedziela i nie mogę nasikać na nic więcej, aaa!
Zobacz załącznik 1565274
U mnie było tak, że dostałam L4 że wskazań zdrowotnych. W pierwszej ciąży z powodu problemów z nogą (tak, dokładnie to samo co teraz
), a w drugiej bardzo źle się czułam i non stop infekcje łapałam i na antybiotykach nawet musiałam być. Ogólnie to się nie dostanie L4 bo tak, ale są sytuacje że innego wyjścia nie ma.
