felicity oj żebyś wiedziała u mnie wszystkie te szybkie urządzenia przegrywają z komputerem
właśnie pisałam posta i mnie wywaliła aplikacja
Ann w zimie podobno trzeba werandować, nasz pierwszy spacer trwał około godziny ps. ja mam właśnie taki pas
mój mały właśnie usnął znowu. Nie poleży sam ani chwili zaraz jest płacz i na ręce (dobrze, że te ręce jeszcze coś działają), ale doszłam do wniosku, że spróbujemy jak ze starszym, wyjęłam książkę Kota Filemona i zaczęłam mu czytać, uspokoił się i rozglądał się z godzinę tak, aż usnął
ze starszym tak samo miałam też mu zaczęłam tak wcześnie czytać i ładnie mi zasypiał
a i zapisałam się do ortopedy tzn. małego, w rejestracji mi mówią, że na NFZ wizyty dopiero na grudzień
miałam chyba zająć miejsce jeszcze w wakacje. I mamy pod koniec października prywatnie.