ookatkaoo1993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 918
Cześć nowotygodniowo
A_nka super że już w domku, a maluchy w przedszkolu, chociaż trochę odpoczniesz, jutro czeka was wielki dzień
Chocolateqa możliwe że to właśnie ten czop.... Uważaj na siebie, ty masz planowane cc nie?
Olinka88... jestem w w szoku... a ty jesteś naprawdę opanowaną kobietą... ja na twoim miejscu bym go "wyrzuciła" z mieszkania a nie grzecznie wyprosiła.... i powiedziała że taka rodzina do szczęścia mi nie potrzeba... Koszmar normalnie... niektórzy ludzie naprawdę nie mają mózgu...
Widzę mnie obgadujecie?:-)
Dajcie spokój to moje dziecię takie niezdecydowane... a niech sobie jeszcze siedzi jak ma ochotę... tylko najbardziej bym chciała żeby już wyszedł w nocy jak wstaje po 15 razy na siku.. a ból w pachwinach jest tak straszny że normalnie płaczę....
U nas wekkend minął super... w niedziele mieliśmy jechać nad wodę na grila ale pogoda od rana była brzydka a opłacało się jechać nad wodę ale z samego rana... nad NYSE Mamy z godzinę drogi.... no ale zrezygnowaliśmy przed to że pogody nie było, teściowa zrobiła rosół mi się już nie chciało odmrażać... i rozpaliliśmy pod domkiem... pogódka się zrobiła...Nadia cały dzień siedziała w baseniku... Pojadłam jak nigdy... można powiedzieć że aż się przejadłam.... teść popił z wujkiem męża... mąż z szwagrem nie pili bo biorą kreatynę i nie mogą
Najlepsze było na koniec... Nadia wzięła pojemnik i ochlapała dziadka wodą z basenu a dziadek ją w ciuchach do wody... To mój mąż teścia (swojego ojca) za nogi i do basenu.. Kurdę wpadli razem... tyle śmiechu, każdy w basenie lądował... ja tylko patrzyłam żeby Nadi nie przygnietli
a ona była w siódmym niebie... że do basenu znów weszła... woda była cieplutka... Ja też pływałam, 2 razy mąż mnie wrzucił ale to jakoś koło południa jak dopiero wyszliśmy Super niedziela... jestem mega zadowolona....
U nas od rana leje deszcz... pewnie zaraz mąż wróci z pracy bo raczej w taką pogodę nic nie zrobią... a to nawet lepiej... teściowa ma teraz urlop i by chciała żebym cały dzień z Nadią tam siedziała... ja mam dziś w planach umyć lodówkę....
Na obiadek Rosołek... bo wczoraj nie robiłam no i gulasz z kaszą zrobię... żeby stania przy tym nie było...
Ktoś się dziś wizytuję? Ja dopiero jutro się Usg-Suje
Trochę mam stracha ciekawe ile to moje dziecko waży
A_nka super że już w domku, a maluchy w przedszkolu, chociaż trochę odpoczniesz, jutro czeka was wielki dzień
Chocolateqa możliwe że to właśnie ten czop.... Uważaj na siebie, ty masz planowane cc nie?
Olinka88... jestem w w szoku... a ty jesteś naprawdę opanowaną kobietą... ja na twoim miejscu bym go "wyrzuciła" z mieszkania a nie grzecznie wyprosiła.... i powiedziała że taka rodzina do szczęścia mi nie potrzeba... Koszmar normalnie... niektórzy ludzie naprawdę nie mają mózgu...
Widzę mnie obgadujecie?:-)
Dajcie spokój to moje dziecię takie niezdecydowane... a niech sobie jeszcze siedzi jak ma ochotę... tylko najbardziej bym chciała żeby już wyszedł w nocy jak wstaje po 15 razy na siku.. a ból w pachwinach jest tak straszny że normalnie płaczę....
U nas wekkend minął super... w niedziele mieliśmy jechać nad wodę na grila ale pogoda od rana była brzydka a opłacało się jechać nad wodę ale z samego rana... nad NYSE Mamy z godzinę drogi.... no ale zrezygnowaliśmy przed to że pogody nie było, teściowa zrobiła rosół mi się już nie chciało odmrażać... i rozpaliliśmy pod domkiem... pogódka się zrobiła...Nadia cały dzień siedziała w baseniku... Pojadłam jak nigdy... można powiedzieć że aż się przejadłam.... teść popił z wujkiem męża... mąż z szwagrem nie pili bo biorą kreatynę i nie mogą
Najlepsze było na koniec... Nadia wzięła pojemnik i ochlapała dziadka wodą z basenu a dziadek ją w ciuchach do wody... To mój mąż teścia (swojego ojca) za nogi i do basenu.. Kurdę wpadli razem... tyle śmiechu, każdy w basenie lądował... ja tylko patrzyłam żeby Nadi nie przygnietli
a ona była w siódmym niebie... że do basenu znów weszła... woda była cieplutka... Ja też pływałam, 2 razy mąż mnie wrzucił ale to jakoś koło południa jak dopiero wyszliśmy Super niedziela... jestem mega zadowolona....
U nas od rana leje deszcz... pewnie zaraz mąż wróci z pracy bo raczej w taką pogodę nic nie zrobią... a to nawet lepiej... teściowa ma teraz urlop i by chciała żebym cały dzień z Nadią tam siedziała... ja mam dziś w planach umyć lodówkę....
Na obiadek Rosołek... bo wczoraj nie robiłam no i gulasz z kaszą zrobię... żeby stania przy tym nie było...
Ktoś się dziś wizytuję? Ja dopiero jutro się Usg-Suje
Trochę mam stracha ciekawe ile to moje dziecko waży