reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

Cześć nowotygodniowo:D


A_nka super że już w domku, a maluchy w przedszkolu, chociaż trochę odpoczniesz, jutro czeka was wielki dzień:)

Chocolateqa możliwe że to właśnie ten czop.... Uważaj na siebie, ty masz planowane cc nie?

Olinka88... jestem w w szoku... a ty jesteś naprawdę opanowaną kobietą... ja na twoim miejscu bym go "wyrzuciła" z mieszkania a nie grzecznie wyprosiła.... i powiedziała że taka rodzina do szczęścia mi nie potrzeba... Koszmar normalnie... niektórzy ludzie naprawdę nie mają mózgu...



Widzę mnie obgadujecie?:-)
Dajcie spokój to moje dziecię takie niezdecydowane... a niech sobie jeszcze siedzi jak ma ochotę... tylko najbardziej bym chciała żeby już wyszedł w nocy jak wstaje po 15 razy na siku.. a ból w pachwinach jest tak straszny że normalnie płaczę.... :confused::wściekła/y:

U nas wekkend minął super... w niedziele mieliśmy jechać nad wodę na grila ale pogoda od rana była brzydka a opłacało się jechać nad wodę ale z samego rana... nad NYSE Mamy z godzinę drogi.... no ale zrezygnowaliśmy przed to że pogody nie było, teściowa zrobiła rosół mi się już nie chciało odmrażać... i rozpaliliśmy pod domkiem... pogódka się zrobiła...Nadia cały dzień siedziała w baseniku... Pojadłam jak nigdy... można powiedzieć że aż się przejadłam.... teść popił z wujkiem męża... mąż z szwagrem nie pili bo biorą kreatynę i nie mogą:D :-D

Najlepsze było na koniec... Nadia wzięła pojemnik i ochlapała dziadka wodą z basenu:D a dziadek ją w ciuchach do wody... :szok::-D To mój mąż teścia (swojego ojca) za nogi i do basenu.. Kurdę wpadli razem... tyle śmiechu, każdy w basenie lądował... ja tylko patrzyłam żeby Nadi nie przygnietli:D:-p

a ona była w siódmym niebie... że do basenu znów weszła... woda była cieplutka...:) Ja też pływałam, 2 razy mąż mnie wrzucił ale to jakoś koło południa jak dopiero wyszliśmy:) Super niedziela... jestem mega zadowolona....:)


U nas od rana leje deszcz... pewnie zaraz mąż wróci z pracy bo raczej w taką pogodę nic nie zrobią... a to nawet lepiej... teściowa ma teraz urlop i by chciała żebym cały dzień z Nadią tam siedziała... ja mam dziś w planach umyć lodówkę.... :)

Na obiadek Rosołek... bo wczoraj nie robiłam no i gulasz z kaszą zrobię... żeby stania przy tym nie było...:)


Ktoś się dziś wizytuję? Ja dopiero jutro się Usg-Suje:D:D
Trochę mam stracha ciekawe ile to moje dziecko waży:)
 
reklama
Hejka
Ja też dziś na badaniach byłam.
U mnie pogoda deszczowa, zero słonka i ze 20 st.
Popiorę i jakiś obiad sklecę.

Wczoraj na rodzinnym obiadku M rozmawiał z moją mamą. Nie wiem na ile to dało bo ciężko było im się dogadać. M uparty jak osioł ciągle się powtarzał, nie dał sobie nic przepowiedzieć. Nie wiem, zobaczymy co z tego będzie..

A wczoraj też pierwszy raz widziałam jak Wiki ma czkawkę takie to delikatne, że jakbym się nie patrzyła na brzuch to bym nie zauważyła, więc chyba wcześniej też może je miała :)
W ogóle mała ma już sporo siły i na rozciąganie i wypychanie nóżek, już robi to boleśnie dla mnie.
Jakoś jeszcze ten miesiąc wytrzymać.

Olinka zachowanie teścia pozostawia wiele do życzenia, teście mojej siostry swojej córce jak była w ciąży z synkiem swoim to mówili, żeby się jakoś ładnie nazywał a ona im po złości dała mu Kajetan.

Natalinaa co do badań to zależy jak lekarz da mi skierowanie, tak to nie robię bo po co płacić, a lekarz wie kiedy mam robić.

Hania śliczna waga ślicznej Oleńki :)

Za wizyty jak są &&
Miłego :)
 
Ania// niby z firmym napisali, że wózek do 15 dziś będzie wysłany więc jutro w wybranych godzinach powinien być.

No ale zobaczymy. Już parę razy się z kurierami niemiło rozczarowałam, a tym bardziej jak firmy nie znam :/

A no dziewczyny odpoczywam :D Mam normalnie NICE DAY :p
Nie zostaje mi nic innego jak napisać: CHWILO TRWAJ :D

Sawi, jutro po południu zabieramy malutką.

Katka hihi to Cię mały w niepewności trzyma :p
 
witajcie :)

katka, moze jutro po usg zrobia Ci badanie, skoro Cie boli to moze chodzisz juz z rowarciem 5 cm hyhy :)

choco, odpoczywaj, obserwuj - mam nadzieje ze to jednorazowe krwawienie :)

Hania, odpoczywaj i korzystaj z zycia jak to sie mowi :D Moze na obiad pulpety w sosie pomidorowym?
Wozek pewnie k-exem przyjedzie. TRzymam kciuki zeby dotarl na czas, bo beda jaja jak nie dowioza jutro :) To co dzieciaki juz wiedza ze jutro Ola wychodzi, czy jak wroca z przedszkola beda miec niespodzianke?

Reszta potem, bo dziecko mi demoluje chate :p i w ogole jakis bunt sniadaniowy - kromeczki nie, serka nie pfff
 
Wesolutka powtarzamy od soboty, że siostrzyczka wychodzi, a Nela stale dopytuje czy z brzuszka :D

Takie mam niekumate te stworki, że szok :p
Jak się pytam kto przyjedzie we wtorek do nas to Nela mówi, że nikt. A potem myśli, myśli i mówi Ola la :p

Nie wiem więc na ile oni cokolwiek kapują :D
Jak mnie Dominik przedwczoraj wieczorem wkurzył to mówię do niego, że teraz to czas najwyższy sie troszkę samemu sobą zająć, a nie tylko histeryzować bo jak Ola do was przyjdzie to dopiero będzie płacz.

A Nelka na to: - Ola la, Domi będzie plać :D
 
Katka - ja mam dziś wizytę.

Proszę o modlitwę - moja Babcia zmarła dziś w nocy. Przynajmniej nie cierpi, ale cała rodzina jest tym wszystkim bardzo poruszona.
 
reklama
Do góry