reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Edyta, Musisz swojemu M. wytłumaczyć, że nie zaszkodzi maleństwu i nie ma się czego bać. Mój to wydaje się w ogóle nie myśleć w tych kategoriach. :sorry:
Do 7. miesiąca można spokojnie latać. Nie ma co do tego większych przeciwskazań. Mój 7. miesiąc zaczyna się w połowie czerwca a wyjazd mamy od 14-24 maja więc myśle, że nie będzie żadnego problemu. Jedyne co mnie martwi bo moje bóle kręgosłupa bo zwykły wypad do marketu na zakupy oznacza dla mnie później ból a jak tu nie połazić troche będąc na wakacjach? :confused2: No nic, zobaczymy. Mam nadzieje, że będę mogła w pełni korzystać z urlopu. ;-)
 
reklama
Hej :)

Zazdroszczę Wam tych wyjazdów. My w tym roku nigdzie raczej nie jedziemy - ciągle remont trwa, a nadto zależy mi, że jak najdłużej do pracy chodzić. Natomiast mój Mąż ma zorganizować weekend niespodziankę z okazji rocznicy ślubu i nie mogę się doczekać :)

Pozdrawiam z pracy, pogoda tak leniwa, że ciężko się do czegoś zmobilizować.
 
Marciątko ja też pracuję i biorę urlop 28-30.04 a 02.05 jest wolny za 3.05. Ale zwarzywszy że mam jeszcze zaległe 16 dni za 2013 rok to nikt nie robi przeszkód.

Co do porodu to u mnie będzie CC więc męża przy mnie nie będzie. Ale mam nadzieję że uda mu się dojechać bo będę prawie 200 km od domu a po cesarce na pewno będzie wsparciem.
 
dzięki za wasze opinie... To będzie mój drugi poród bo na poprzedni mojego męża nie wpuścili bo nie chodziliśmy do szkoły rodzenia... Ale jeszcze przedyskutujemy ten temat bo słyszałam że czasem mąż po takim porodzie przestaje patrzeć na żonę tak jak wcześniej unika czułości itd, ale może to tylko mity...
Ja dzisiaj normalnie tylko spała masakra:-(
 
Witam w nowym tygodniu :)
Pogoda standardowo do D, ciągle pada, zimno, ponoć jutro jub pojutrze ma sypać dodatkowo śnieg :no: Więc i święta pogodowo bedą do D.. szkoda.. :-(

Planów dziś prawie żadnych, tylko poprać muszę M robocze ciuchy i zrobić zupę jarzynową.
Potem jadę do matki na ploty.

No i właśnie się dowiedziałam, że początkiem lipca na tydzień będę miała pod opieką pół rocznego owczarka niem. mojej siostry, bo jadą na wakacje z matką nad morze i nie mają komu zostawić. Już go szkoli aby był grzeczny u cioci ;-)

Sonia zazdroszczę wakacji :)
My chyba tylko jak wszystko dobrze będzie to skoczymy pod namiot nad wodę jak będę się dobrze czuć i będzie ładna pogoda, a tak cały czas w domu..

Dzisiejszym wizytującym &&& zaciśnięte :)
Miłego dzionka :)
 
bo słyszałam że czasem mąż po takim porodzie przestaje patrzeć na żonę tak jak wcześniej unika czułości itd, ale może to tylko mity...
doświadczenie moich znajomych tego na szczęście nie potwierdza, ale to pewnie dużo zależy od dojrzałości mężczyzny i samego związku

Ritta u mnie niestety się tak nie da, mam nieco inną sytuację zawodową i po prostu muszę być określoną ilość dni roku w pracy :/
 
Witam w deszczowy poniedziałek.
Zaczynamy kolejny tydzień. Jutro zaczynam 20 tydzień. Szok. to już prawie półmetek. Ale ten czas szybko leci...
Czy u Was też się wyświetlają inne tematy wątków? Na liście wrześniowej widzę "Wrzesień 2014:)" a po wejściu u góry "Nasze testy" , w temacie o wizytach widzę "Planujemy dziecko" . Też tak macie? Jest tak na kompie, na telefonie wszystko ok.
A ja myślałam, że to u mnie coś nie tegres z netem.

dzięki za wasze opinie... To będzie mój drugi poród bo na poprzedni mojego męża nie wpuścili bo nie chodziliśmy do szkoły rodzenia... Ale jeszcze przedyskutujemy ten temat bo słyszałam że czasem mąż po takim porodzie przestaje patrzeć na żonę tak jak wcześniej unika czułości itd, ale może to tylko mity...
To chyba raczej mity. Z resztą musisz porozmawiać z mężem, co no myśli, czy nie ma takich właśnie obaw, że straci zainteresowanie po, itp. A kiedy rodziłaś pierwsze dziecko? Nie słyszałam jeszcze żeby nie wpuścili męża dlatego, że nie chodził do szkoły rodzenia. My nie chodziliśmy.
Antoś dzisiaj w domu. Ma straszny kaszel, katar i ropieją mu oczka. Zawiozę go zaraz do mamy, a ja jadę do dentysty. Nic mnie nie boli, mam nadzieję, że nie znajdzie żadnej dziurki. Wizyta kontrolna.
My na weekend majowy mieliśmy jechać do Sopotu, a jednak chyba pojedziemy do Łeby. Mam nadzieję, że pogoda będzie w miarę...
Maluszek od rana mi się fajnie wierci.
Antoś wie już o dzidziusiu u mamy w brzuszku. Jak mu powiedziałam, to mówi: JA TEŻ MAM DZIDZIĘ W BRZUSZKU. :-D. ale mu wytłumaczyłam, że tylko mama ma dzidziusia. Oglądaliśmy zdjęcia jak on był w brzuszku, potem taki malutki, nie wiem., na ile kuma.ale...Raz mówi, że nie chce dzidziusia, raz, że kocha dzidziusia.

No nic, trzeba się zbierać...
Na obiad miały być golonki w kapuście, ale że przypomniałam sobie o dentyście, to golonki będą jutro. A dziś, może zjemy u mamy. A mężowi usmażę kaszankę. Lubi, to niech je. Ja nie znoszę.

Jeśli ktoś ma wizytę, to &&&&&&&. Powodzenia.
Miłego dnia.
 
Dzień dobry dziewczyny :-D
bardzo wam dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje :-) :-* wczoraj ogłosiliśmy rodzinie, że będzie Stefanek :) to było jedno z niewielu imion, które podobało się nam obojgu, ale w grę wchodził jeszcze Staś i Franek :)
My wstaliśmy raniutko bo byłam na badaniach i tak muszę stwierdzić, że z biegiem ciąży to na czczo coraz gorzej wytrzymać. Już w nocy obudził mnie głód i nie mogłam spać a po badaniu jak się rzuciłam na śniadanie to aż się kurzyło ;)
zrobiliśmy też mega zakupy w biedronie, co mnie wymęczyło ale cóż zrobić jak lodówka była pusta a Stefan się domaga :)
Ja jeszcze nie czuję go specjalnie...pewnie dlatego, że pierwsza ciąża.. raz poczułam mojego motylka i na tym cisza.
Co do porodu, to baaardzo bym chciała męża przy sobie ale lekarz sugeruje CC a nawet gdyby było naturalnie to mogło by się to skończyć dla niego z różnym skutkiem bo też jest wrażliwcem :)
Właśnie posiałam rzeżuszkę i nie wiem czy nie za późno..hmm..
Soniafka, super że się wybieracie na wakacje! to dobrze was odpręży i na pewno nie zaszkodzi maluchowi :)
kciuki za wizytujące, jeśli takie są ;)
Pozdrowienia z deszczowej wioski!
 
Fajna reakacja - też mam dzidziusia w brzuszku :)
Pamiętam, że jak miałam 4 lata to myślałam, że jestem w ciąży, bo taki wypukły brzuszek się mi zrobił :p

Dziwne to, że zbliżamy się do półmetka ciąży. Łapie mnie stres, czy wszystko zdążymy przygotować, wszak nigdy nie wiadomo kiedy Maluch postanowi wyjść.
 
reklama
Hej poniedziałkowo:)


U nas też pogoda nie powala, zimno i ponuro:( Co do porodu to u nas też będzie rodzinny, mój już jest przygotowany, że mogę go zwyzywać na porodówce, ale myślę, że się o to nie obrazi:p A co do tego czy on zemdleje czy coś to się nie boję, bo to twardy "chłop":) Bardziej się martwię, że będzie mnie denerwował swoim gadaniem, ale jednak chcę, żeby przy mnie był, bo będę się czuła bezpieczniej no i też chodzi o to, żeby on kontrolował tam czy lekarze/położne robią wszystko ok:tak:
 
Do góry