hej kochane!
staram się czytać na bieżąco, ale na pisanie już czasu mało.
Bubbles, kusiak, wojniczanka kciuki moocno zacisnięta!
rajo, alicja gratulacje!
Ala ja chciałąm jeszcze napisać,że mimo tej tragicznej smierci brata mężą w dniu narodzin Agatki, ja bym patrzyła na to pod kątem,że wujek daje znak tam z góry,że jest wszystko ok, a Agatka będzie miałą wspaniałego Anioła Stróża. :*
animka współczuję kolek u malutkiej :-(
amalie moja kruszynka też ma szmery przy serduszku. Za tydzien mamy kontrole u pediatry, znów powtórza badania. Lekarze uspokajaja,że u maluchów często są to wady fizjologiczne i mijają po pary tygodniach. J a staram się nie myśleć inaczej i mam nadzieję,że wszystko przejdzie i laleczka będzie zdrow. Za Twoją niunię też trzymam kciuki , będzie dobrze&&&
wesolutka, ania- nasza Mary bardzo różnie reaguje :-( staramy się angażować ją we wszystko, poświęcać jej max dużo czasu, zachęcać do małej, ale ona najzwyczajniej w świecie woli ją ignorować. Tylko nie znosi , kiedy Amelka płacze0- wtedy ona też zaczyna szlochać :-( Smutno mi, nie wiem, jak mam z nią postępować, ta noc była pierwsza przespana, bo do tej pory Marysia budziła się z płaczem. Ni e wiedziałam ,że mam takiego wrażliwca w domu. Boję się tylko ogromnie dwóch rzeczy- od jutra zostaję sama z dziewczynkami, a druga to kolki. Jeśli tym razem nas dopadną, to dupa blada :-(
miłego i owocnego w porody dnia kochane wrześnióweczki!