reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

Haha Katka jak czytam twoje skromne komentarze na temat bólu to też twierdzę że to to i że już za chwile synek będzie na świecie :)

Wesolutka hehe :-D

Sonia no to nieźle.. oby jednak się okazało jutro że wszystko oki,,,&& :)

Normalnie za tydzień chyba biorę się za pierogi :) może i moje dziecie smaka dostanie i wyjdzie :D :-D
 
reklama
Ile radzicie na tej piłce skakać minut dziennie? Katka jestes mega dzielna ja pierwsze skurcze i lecę do szpitala bo chce znieczulenie a przy dużym rozwarciu już chyba nie dadzą. Powodzenia:)
 
-pierogi nowa metodą na poród !!! :pPP a Katka pewnie jeszcze na cpn zajedzie zatankować, do Biedronki szybko po zakupy na zaś i na porodówkę wpadnie w ostatnim momencie hahaha :-D

Sonia dawaj znać jak sytuacja u Ciebie będzie się rozwijać, oby było wszystko okej &&&&

Kama - nie ma reguły, w ogóle nie ma żadnych reguł z porodami, u każdej może byc inaczej, jedna podskoczy i zacznie się poród a inna będzie jeździła po wertepach na rowerze jak Katka, bzykała się 5 razy dziennie, myła podłogi, łykała te wszystkie świństwa i nic to nie da także uzbrój się w cierpliwość.

Rozumiem obawy tych, które boja się porodu dużych dzieci, moja miała 2945 i myślałam, że jedzie przeze mnie czołg :p, ale z kolei moja kuzynka w Irlandii rodziła dwójkę dzieci, każde ponad 4 kg, naturalnie i bez nacięcia krocza. Nie ma reguły i to jest reguła.
Ja wiem, że wszystkie chciałybyśmy urodzić w 38 tyg, ale równie normalne jest urodzić w 41 czy w 42, więc nie ma co panikować tylko grzecznie trzeba czekać.
I nie mówię tego ot tak, bo przede mną jeszcze kilka tygodni, więc się pomęczę, ale jak Mycha ma się lepiej dzięki temu czuć/ rozwijać/ być przygotowana do życia poza brzuszkiem to niech sobie siedzi ile potrzebuje a ja będę kląć i się męczyć, trudno.
 
Kara ja ostanio kupiłam sobie pierogi w biedronce i to nic nie dało :p więc wyjścia nie ma trzeba lepić samodzielenie, bo inaczej nie mają takiej mocy :p

Alicjaaa znając Katkę to może być tak jak piszesz ;P
 
reklama
Do góry