-pierogi nowa metodą na poród !!!
PP a Katka pewnie jeszcze na cpn zajedzie zatankować, do Biedronki szybko po zakupy na zaś i na porodówkę wpadnie w ostatnim momencie hahaha
Sonia dawaj znać jak sytuacja u Ciebie będzie się rozwijać, oby było wszystko okej &&&&
Kama - nie ma reguły, w ogóle nie ma żadnych reguł z porodami, u każdej może byc inaczej, jedna podskoczy i zacznie się poród a inna będzie jeździła po wertepach na rowerze jak Katka, bzykała się 5 razy dziennie, myła podłogi, łykała te wszystkie świństwa i nic to nie da także uzbrój się w cierpliwość.
Rozumiem obawy tych, które boja się porodu dużych dzieci, moja miała 2945 i myślałam, że jedzie przeze mnie czołg
, ale z kolei moja kuzynka w Irlandii rodziła dwójkę dzieci, każde ponad 4 kg, naturalnie i bez nacięcia krocza. Nie ma reguły i to jest reguła.
Ja wiem, że wszystkie chciałybyśmy urodzić w 38 tyg, ale równie normalne jest urodzić w 41 czy w 42, więc nie ma co panikować tylko grzecznie trzeba czekać.
I nie mówię tego ot tak, bo przede mną jeszcze kilka tygodni, więc się pomęczę, ale jak Mycha ma się lepiej dzięki temu czuć/ rozwijać/ być przygotowana do życia poza brzuszkiem to niech sobie siedzi ile potrzebuje a ja będę kląć i się męczyć, trudno.