Dolores w dupe dostaniesz jak po mieście z tym półpaścem będziesz łazic.Tego nie można przeziębic.
future ślicznie ci w tym kolorku
merlin fajnie że badania będziecie mieli i że wizyta pomyślna
Axa martwimy się,no:-(
Maluszek biedy ten syneczek twój,a swędzi go to? Co do lekarki to
Dobrze że idziecie do dobrego lekarza może poradzi dobrze.A ta skorupa pęka mu sączy się z tego wydzielina,taka ropka klejąca jakby?To są czerwone plamy,czy takia bardziej skorupka własnie?Ma to też we włoskach?Bardziej w zgięciach?I czy to faktycznie skaza?Jak jadłas,piłas nabiał,to po3-4 dniach było znaczne pogorszenie?Do czego zmierzam,a do tego że może to nie skaza ani AZS tylko naprzykład Łojotokowe Zapalenie Skóry.Lekarze się nie znają,wszyscy chca leczyc z AZS a jak to łojotok to tymi wszystkimi emolientami tylko pogarsza się skóre.Bo łojotok się wysusza a nie nawilża.Mój chrzesniak (10mies) ma własnie łojotok,wszyscy leczyli go jakby miał azs,nawet w szpitalu leczyli go z azs,i wszyscy kazali smarowac,emolientami,parafiną,i maścia cholesterolowa robioną,zwłaszcza tym ostatnim kazali do oporu co doprowadziło dziecko do tragicznych skutków,był jedną wielką raną,właśnie przez te natłuszczanie.Nadal nie jest dobrze siostra wypróbowała tonę farmaceutyków,leżała z nim kilkakrotnie na dermatologi,ale dziecko jako tako teraz wygląda.Ja nie mówię że u Was to ŁZS ale warto wiedziec że takie coś też jest a lekarze nie biorą tego pod uwagę.Seria Balneum jest bez parafiny,dobry na łojotok a i na AZS tez nie zaszkodzi.Może kup z jeden kremik i wypróbuj.
Ja używam akurat Emolium bo nam to służy lubie
Dziewczyna ten krem trójaktywny,przy strarszaku tez używałam.
Maluszk u nas dieta wyglada tak.Ja nie jem nabiału,jajek,wołowiny,cielęciny,kurczaka,żadnych innych alergenów.Żadnych pomidorów,ogórków,cytrusów i takich tam.Może prościej było by co ja jem,bo nie jem bo albo uczula,albo boje się że uczuli albo nie miałam jak wprowadzic do diety bo podchodze do tego bardzo ostrożnie,każdą przyprawę nawet testuję przez 3 dni i dopiero nowośc,Z kolejną nowoscia czekam az skóra się wyleczy.A wiec tak jem indyka i wieprzowinę,z warzyw marchewka,ziemniaki,buraki,cukinia,pieczarki,brokuł.Z owoców tylko jabłka,czarna herbata,woda czasami sok jabłkowy,ryż,kasza jęczmienna i pszenica czyli chleb ale nigdy taki z supermarketu,makarony,mąka.Żadnych ciastek,chrupek,chipsów,cukierków,żelków,kisli,galaretek.Tam wszedzie mogą byc barwniki,konserwany które bardzo uczulają.Ja jem tylko mięso pieczone i szynkę uwędzoną przez moją mamę.Jak zjem wendlinę sklepowa to mały ma krosty,szorstkie poliki.Uczulają go tez banany,pietruszka,oczywiscie nabiał,prawdopodobnie kukurydza i por.Po ogórkach miał nietolerancję.Z alergenów jem rybkę tylko.A z gotowców u nas przeszło ciasto francuskie z biedronki,piekę z niego ciasteczka z jabłkami i tym się ratuję jak mam doła.
Wiem ze to cholernie trudne,zwłaszcza jak małżon cos siedzi obok i szamie z apetytem
A własnie przed chwilą go zje....ałam że zaniedbuje dzieci,a zwłaszcza starszaka,bo go nigdy nie ma ok takie czasy mamy.Ale jak jest w domu to chwile posiedzi i ma 1000 swoich spraw mega ważnych a dziecko pyta mnie ciągle kiedy tata będzie,ile bedzie siedział w garazu,kiedy wróci z gołębnika.Pa...lant jeden zamiast z dzieckiem się pobawic to idzie nowe półki gołębiom ubijac,tam chodzi się relaxowac
Zatłukę go w końcu chyba