reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Patrysia moi chłopcy mieszkają w Pl, chodzą do technikum informatycznego, Kamil w tym roku matura, i później na studia. Trochę za duże chłopaki, co by się chcieli przeprowadzać, przynajmniej na razie. Szkoły muszą pokończyć. Kamil już od dwóch lat ma dziewczynę i mnóstwo planów z nią związanych, Emi uczy się niemieckiego, i do puki nie ma dziewczyny to może do mnie przyjedzie, jak dziewczyna się znajdzie to pewnie plany też się zmienią. Emi był z moim tatą u nas.
Verita ja niczym nie smaruję, nie ma chyba potrzeby. Blizna robi się coraz bardziej płaska i cienka sama, tu nic nie kazali robić!!! Moja mała co raz dłużej wytrzymuje w tropikach, czyli na macie, tylko jej zabawki zmieniam. W bujawce średnio, i mam wrażenie, że jakoś krzywo w niej leży, i jej nie wygodnie. A tak to lubi leżeć na kolanach i gadać, gadać i gadać! Dziś zauważyłam, że się zabiera za łapanie, ale takie świadome przedmiotów, nawet pilot jej się podoba:-)
Wprowadzili się nade mną nowi sąsiedzi, Boże co za bydło! W ogóle nie szanują, że tu inni ludzie też mieszkają. Ciągle gości mają, a ich syna to bym utłukła najchętniej!!! Ze trzy lata ma, a taki wredny, non stop krzyczy, wali czymś, matka na niego się wydziera, ale mu nie przyleje, bo pewnie zaraz by od M dostała (Turki to są), a ojciec z nim lata i pieści:baffled: Właśnie teraz biegają i walą, i wrzeszczą! No nie wytrzymam, aż mi się lampa trzęsie. Wczoraj do 21 tak walili, że mała nie mogła spać, i teraz też się budzi!!! Turki Turkom nie równi. Ale Ci na górze to bydło!!!!! Ratunku! Mówię do M, żeby coś im powiedział, a on, że co ma powiedzieć, powiedzą, że dzień jest i mogą robić co chcą!!! No to się wyżaliłam!
Moje dziecko śpi w dzień po maks pół godziny!
 
reklama
Drugiego nie będzie, więc się nie przekonam.
Od drugiego trymestru ciąży jestem sama i jakbym miała dwójkę samotnie wychowywać, to już całkowita załamka.
Teraz ledwo daję radę.

chciałabym cie pocieszyc - z facetem u boku wcale nie jest łatwiej, powiedziałabym ze nawet trudniej... nie musisz prac jego rzeczy, prasowac jego koszul, sprzatac bałaganu który po sobie zostawił w łazience, szykowac mu obiadu na czas jak wraca z pracy... uwierz mi ze masz mniej obowiazków niz przecietna mezatka. A wiem to od rozwódki, która zrozumiała pewnego dnia ze bez meza w domu ma wiecej czasu i jest jej łatwiej :)
 
Axa wiesz co to prawda różne Turki matka ziemia na życie wydała hehe ale niech mąż spróbuje im delikatnie zwrócić uwagę. Ja z doswiadczenia wiem, że lepiej jak to zrobi facet z facetem i w miły sposób. Oni się czasem nie kontrolują ale jak sie im uwagę zwróci to może glupio im sie zrobi.

Mój mąż pracuje z turkami i niektórych chetnie by powiesił a niektórzy nawet nam pomagali. Ale halasliwi są.

Awersja jesteś wyjątkową osoba i wiem ze twoj były partner będzie żałował swojej decyzji. Za jakiś czas napewno pojawi sie ten jedyny a na takiego warto poczekać. U mniw tez nie pojawil sie od razu.
 
Axarai wiem co przezywasz z sasiadmi. Moja znajoma wyszla za Turka maja malego chlopca cudowny ale strasznie rozkrzyczany i jak to sama mama powiedziala rozpieszczony wlasnie przez rodzine od strony meza. Ostatnio jak byli to moja mala 3 godziny sie uspokoic nie mogla tak strasznie krzyczal jej syn.Obiecala nastepnym razem bez dzieciaka przyjsc :tak:.

Zaraz sprobuje z wozkiem moze sie troche zabawi??:-D
 
Awersja- Bardzo Cie podziwiam, że tak sobie ze wszystkim sama dajesz rade!!

Średnio sobie daję radę. W chacie burdel, o obiedzie najczęściej to mogę tylko pomarzyć.
Młoda ostatnio marudna, to i zrobić nic się nie da.
W takie dni marudne, to leżę w wyrze, młodą bujam na jednej ręce a drugą neta przeglądam.
Najgorzej że nie mam rodziny na miejscu, więc na podrzucenie dzieciaka choć na chwilę komuś nie ma szansa.
No i tak ją targam ze sobą wszędzie - na zakupy, do gina, po urzędach, ze śmieciami etc.
Mam nadzieję, że zima będzie lekka.

Kasia P-P
Uśmiałam się tym tekstem jak tłumaczysz, dlaczego synuś marudzi. :-D
Synuś mamuni hehe
Też sobie muszę wymyślić, dlaczego moja młoda tak czasami brzęczy cały dzień.
 
Awersja jeszcze troszke mała bedzie starsza i bedzie lzej, a pamietaj, ze what doesnt kill you makes you stronger a narazie mozesz poprosic kolezanki o pomoc lub nawet sąsiadke. Napewno znajdzie sie ktos kto chetnie pomoże. A tymczasem wyłaż z łóżka i idz sie ogarnąć bo włosy Ci się potargały :-D;-) .
 
Awersja- dziewczyno jesteś sama z małym dzieckiem, nie wymagaj od siebie nie wiadomo czego. Facet wcale aż tak nie ułatwia życia. Mój siedzi pół dnia w robocie i też wszystko co w domu na mojej głowie, i nie myśl że jest perfekcyjnie, pewnie burdel mam większy niż u Ciebie:tak: Co do obiadu , to pomyśl nad jakąś odpowiadającą na Twoją kieszeń stołówką gdzie dowożą jedzenie do domu. Ja jak mieszkałam w mieście a dziecia nie miałam to często z tego sposobu korzystałam;-) Wiadomo fajnie jak jest toś na kim można polegać, ale jak jest taka a nie inna sytuacja no to trzeba jakoś radzić- i Tobie to wychodzi bardzo dobrze:tak: Zobaczysz mała podrośnie i wszystko się ułoży i Tobie będzie lżej;-) A to że zabierasz małą ze sobą wszędzie to tylko jej na dobre wyjdzie, a jak nie masz sił jej brać ze sobą to tak jak radzi Megan- moze ktoś chętnie Ci pomoże;-)
 
Ratunkuuuu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mała od rana jest marudna, zrobiła juz 3cią kupę, normalnie robi 1 na dwa dni, jest płaczliwa i rozbita, zmierzyłam jej temperature przed chwilą i ma 37,8 ..... nie ma kataru, itd ..... podałam jej Pedicetamol 0,6 ml w kropelkach .... myślę, żeby poczekac z godzinkę i jak nie spadnie to do lekarza, ale co jej może dolegać ????????????????? zaraz osiwieje
 
naga, zbija się temperaturę dopiero powyżej 38 stopni, a mierzysz w pupie? bo od temp mierzonej w pupie odejmuje się 0,5 stopnia. Sama nie wiem co bym zrobiła w tym wypadku, ale póki nie ma innych objawów choroby i temp nie przekracza 38 stopni to bym czekała i obserwowała, bo u lekarza to może złapać w poczekalni od innych chorych dzieci jakiegoś wirusa czy inną poważniejszą chorobę niż ma, więc bez konkretnej przyczyny do lekarza bym nie szła, szczególnie w okresie grypowym. Co najwyżej wizyta domowa.
Mój synek też ode mnie złapał katar (ja od 4 tygodni choruję na zatoki i zapalenie krtani) i nie byłam pewna co robić ale bałam się iść do lekarza bo może tam coś gorszego złapać, dawałam witaminę c, kupiłam inhalator i robiłam mu inhalacje z soli fizjologicznej, przeszło mu samo po 2 dniach, więc czasem nie warto do lekarza. No i terapeutka od ndt bobath mówiła mi żeby nie dawać paracetamolu tak od razu jak temp nie przekracza 38 stopni bo organizm musi najpierw sam powalczyć.
Mam nadzieję że i u Ciebie szybko przejdzie, tulam.
 
reklama
Palemko do lekarza jak możesz idź, bo i tak z nerwów nie usiądziesz.
Ayni ja to kocham wszystkich ludzi, nie ważne jakiego koloru, byle byli normalni, mój M natomiast to rasista. Zabije go kiedyś za to. Ale żeby było śmiesznie w pracy najlepszego kolegę ma Araba, z Maroko:-D
 
Do góry