reklama
maluszek2012
Fanka BB :)
Przeczytalam o tej sapce i otej kratni i wlasnie badz tu madrym?!! no wlasnie lekarz tez mi mowi,że to normalne,że do 3m w ogole mam sie nie martwic! no masakra, moze faktycznie to minie ale jak ma nie daj boze jakas alergie? moze jem cos nie tak? i moze w tym jest problem
P
patrysia*
Gość
FASOLKA AXARAI ale wasze pociechy są duze)fajnie bynajmniej pomoc jest w domku
AXARAI a Kamil w Pl mieszka tak?już ma dziewczyne z Emilem?bo to juz duuuże chłopaki
AXARAI a Kamil w Pl mieszka tak?już ma dziewczyne z Emilem?bo to juz duuuże chłopaki
TYGRYSKU do doopy z tym całym SPA... się nieźle urządziłam! Oczywiście że musiałam wychodzić. I przypłaciłam to guzem na głowie wielkości jajka, bo zaliczyłam poślizg i walnęłam głową o kafelki. Mała musiała się sama wyryczeć i uspokoić, bo jej mama leżała goła i mokra, nie umiejąc wstać dobre 10 minut.
Jaki ten mój synunio jest śliczny, kochany, mięciutki i słodki
Już mu zapowiedziałam, że ma nie przyprowadzać do domu żadnej lafiryndy przed czterdziestką. Jak mamusia kopnie w kalendarz to ewentualnie wtedy może, ale ma pamiętać że mamusia gotowała najlepiej.
Dziś jak mamusia próbuje odłożyć syneczka, to syneczek tak słodko się złości (przebiera nóżkami, robi buzię w podkówkę i piskliwie płacze) czyli już zrozumiał że u mamusi jest najlepiej
Już mu zapowiedziałam, że ma nie przyprowadzać do domu żadnej lafiryndy przed czterdziestką. Jak mamusia kopnie w kalendarz to ewentualnie wtedy może, ale ma pamiętać że mamusia gotowała najlepiej.
Dziś jak mamusia próbuje odłożyć syneczka, to syneczek tak słodko się złości (przebiera nóżkami, robi buzię w podkówkę i piskliwie płacze) czyli już zrozumiał że u mamusi jest najlepiej
Ja tez nie mam czucia po cc ale nad cieciem w mniej wiecej polowie. Smarujecie juz czyms blizne czy jeszcze nie?
Moja mala caly czas marudzi, nie chce byc w zadnej pozycji, nawet na rekach zaczyna piszczec, nie wiem co ona wymysla, czy jest spiaca czy znudzona... Pospi 5 minut i juz placz. W nocy co godzine sie budzila albo jesc albo sie krecila to ja tez spac nie moglam. Co wasze dzieci robia w dzien jak nie spia? W lozeczku sie bawia czy na macie ? Mojeje wszystko sie nudzi po 2-3 minutach i nic nie moge zrobic.
Moja mala caly czas marudzi, nie chce byc w zadnej pozycji, nawet na rekach zaczyna piszczec, nie wiem co ona wymysla, czy jest spiaca czy znudzona... Pospi 5 minut i juz placz. W nocy co godzine sie budzila albo jesc albo sie krecila to ja tez spac nie moglam. Co wasze dzieci robia w dzien jak nie spia? W lozeczku sie bawia czy na macie ? Mojeje wszystko sie nudzi po 2-3 minutach i nic nie moge zrobic.
Maluszku to normalne że sie martwisz. Ja na poczatku w panikę wpadłam bałam się że malutki chory albo jakas flegma z płuc. Czarne scenariusze. Ale mój maleńki przynajmniej się nie męczy bo prostu ma to zły wydźwięk. Podobno ta wiotkosc jest czesto spotykana u niemowląt i ustępuje samoistnie do około roku życia dziecka. U znajomej zaniklo w 4 mies. Coś mi świta ze mój brat też to miał.
Jeżeli dziecko sie nie dusi i nie ulewa (w duzych ilościach) prócz tego dźwięku nie wykazuje innych niepokojacych objawów to myślę ze nie ma się czym martwić.
Chorobę można rozpoznać po tym że dziecko gorzej sypia i je (przelyka)
Najgorsze jest to ze to strasznie mylace bo zauważa sie to dopiero kilka tyg po narodzeniu.
Jeżeli dziecko sie nie dusi i nie ulewa (w duzych ilościach) prócz tego dźwięku nie wykazuje innych niepokojacych objawów to myślę ze nie ma się czym martwić.
Chorobę można rozpoznać po tym że dziecko gorzej sypia i je (przelyka)
Najgorsze jest to ze to strasznie mylace bo zauważa sie to dopiero kilka tyg po narodzeniu.
Ostatnia edycja:
Verita
Ja moja wkladam do wózka zawieszam jej 1 zabawke i ona patrzy patrzy patrzy a jak jej sie znudzi to zawieszam inna dam pic i ponosze chwilke porozmawiam z nia i znowu siuuuup do wozka. Czasami nie chce to niestety na rekach jest ale staram sie jak najmniej ja nosic.
Ja moja wkladam do wózka zawieszam jej 1 zabawke i ona patrzy patrzy patrzy a jak jej sie znudzi to zawieszam inna dam pic i ponosze chwilke porozmawiam z nia i znowu siuuuup do wozka. Czasami nie chce to niestety na rekach jest ale staram sie jak najmniej ja nosic.
Witajcie;-)
Z mojego małego to straszny głodomór!! jak tylko poczuje głód to drze się wniebogłosy. A dzisiaj to już przeszedł samego siebie..bawił się ze mna ładnie rano i jak nagle zaczął wyć to szok! jakby go ze skóry obdzierali i nie wiadomo co mu się działo. Dobrze ze wiedziałam ze to pora karmienia się zbliża bo tak to zachodziłabym w głowę co mu się dzieję..Heh i to tak w jednej sekundzie zaczął się wydzierać. Ale brzuch już pełny i teraz smacznie śpi
I znowu nici ze spaceru i u nas bo pogoda nie do wyjścia, a z katarkiem już lepiej- powoli przechodzi;-)
Awersja- Bardzo Cie podziwiam, że tak sobie ze wszystkim sama dajesz rade!! A ten nie był Ciebie wart! Zobaczysz że jeszcze się szczęście do Ciebie uśmiechnie
Cloudynka- ja karmie MM ale nie miałam problemu z kupkami, ale jak zaczełam dodawac Nutriton to teraz kupa jest raz dziennie albo jej nie ma, albo znowu po dniu bez kupy są trzy i to tak potrafi dołozyć że pieluchy nie widac. Może jak zageszczasz to powinnas od czasu do czasu przepoić wodą żeby jej lepiej poszło, bo może jeszcze nie radzi sobie brzuszek z gęściejszym pokarmem.Całe szczęscie że Ci się nic poważnego nie stało po tym upadku!
KasiaP-P- haha dokładnie!! :-)
Ayni i Maluszek- moj też tak charczał od urodzenia ale teraz widzę ze już jest lepiej i ze to znika, tak że głowa do góry i będzie dobrze!;-)
Za szybko sie ucieszylam, że mały ladnie śpi..właśnie zaczął sam ze sobą polemizować
Z mojego małego to straszny głodomór!! jak tylko poczuje głód to drze się wniebogłosy. A dzisiaj to już przeszedł samego siebie..bawił się ze mna ładnie rano i jak nagle zaczął wyć to szok! jakby go ze skóry obdzierali i nie wiadomo co mu się działo. Dobrze ze wiedziałam ze to pora karmienia się zbliża bo tak to zachodziłabym w głowę co mu się dzieję..Heh i to tak w jednej sekundzie zaczął się wydzierać. Ale brzuch już pełny i teraz smacznie śpi
I znowu nici ze spaceru i u nas bo pogoda nie do wyjścia, a z katarkiem już lepiej- powoli przechodzi;-)
Awersja- Bardzo Cie podziwiam, że tak sobie ze wszystkim sama dajesz rade!! A ten nie był Ciebie wart! Zobaczysz że jeszcze się szczęście do Ciebie uśmiechnie
Cloudynka- ja karmie MM ale nie miałam problemu z kupkami, ale jak zaczełam dodawac Nutriton to teraz kupa jest raz dziennie albo jej nie ma, albo znowu po dniu bez kupy są trzy i to tak potrafi dołozyć że pieluchy nie widac. Może jak zageszczasz to powinnas od czasu do czasu przepoić wodą żeby jej lepiej poszło, bo może jeszcze nie radzi sobie brzuszek z gęściejszym pokarmem.Całe szczęscie że Ci się nic poważnego nie stało po tym upadku!
KasiaP-P- haha dokładnie!! :-)
Ayni i Maluszek- moj też tak charczał od urodzenia ale teraz widzę ze już jest lepiej i ze to znika, tak że głowa do góry i będzie dobrze!;-)
Za szybko sie ucieszylam, że mały ladnie śpi..właśnie zaczął sam ze sobą polemizować
reklama
Mój też charczy czasem, ale się nigdy tym nie przejmowałam, biorę to za rodzaj chrapania
Co do ssania rączek - mój synek tak potrafi głośno ssać rączki że nas kiedyś tym ciamkaniem w nocy obudził, ach jakie musiały być dobre te paluszki
Verita, ja też nie mam czucia w okolicach blizny, a smaruję preparatem na blizny już od paru tygodni (od kiedy zeszły strupki) tak mi kazała położna przy zdjęciu szwów.
Mój mały nie śpi w ciągu dnia praktycznie w ogóle, trochę poleży w macie ale to jeszcze za wcześnie na zabawę zabawkami i gdyby nie melodie w jednej z zabawek to by pewnie wcale nie wyleżał, czasem poleży w bujaczku ale muszą być wibracje, najwięcej to leży na naszym łóżku i gaworzy sobie, ja co trochę podchodzę i mu odpowiadam, uśmiecham się do niego i on też się uśmiecha, trochę z nim ćwiczę, kładę go na brzuszku - już podnosi główkę, albo go noszę na ramieniu bo tylko tak lubi, podchodzę tak do lustra i mu pokazuję dzidziusia w lustrze to się śmieje teraz leży obok mnie i zbiera mu się na płacz więc będę kończyć, no ale to taki wiek że jeszcze dzieci nie za bardzo coś konkretnego robią, ja dużo noszę i przytulam, przyjdzie czas że dziecię będzie umiało i chciało się samo bawić dłużej ale to jeszcze nie teraz.
Co do ssania rączek - mój synek tak potrafi głośno ssać rączki że nas kiedyś tym ciamkaniem w nocy obudził, ach jakie musiały być dobre te paluszki
Verita, ja też nie mam czucia w okolicach blizny, a smaruję preparatem na blizny już od paru tygodni (od kiedy zeszły strupki) tak mi kazała położna przy zdjęciu szwów.
Mój mały nie śpi w ciągu dnia praktycznie w ogóle, trochę poleży w macie ale to jeszcze za wcześnie na zabawę zabawkami i gdyby nie melodie w jednej z zabawek to by pewnie wcale nie wyleżał, czasem poleży w bujaczku ale muszą być wibracje, najwięcej to leży na naszym łóżku i gaworzy sobie, ja co trochę podchodzę i mu odpowiadam, uśmiecham się do niego i on też się uśmiecha, trochę z nim ćwiczę, kładę go na brzuszku - już podnosi główkę, albo go noszę na ramieniu bo tylko tak lubi, podchodzę tak do lustra i mu pokazuję dzidziusia w lustrze to się śmieje teraz leży obok mnie i zbiera mu się na płacz więc będę kończyć, no ale to taki wiek że jeszcze dzieci nie za bardzo coś konkretnego robią, ja dużo noszę i przytulam, przyjdzie czas że dziecię będzie umiało i chciało się samo bawić dłużej ale to jeszcze nie teraz.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 125
- Wyświetleń
- 13 tys
U
Podziel się: