reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

nagapalma oj wspolczuje takich sasiadow

a ja to obzeram sie ogorkami i koreczkami sledziowymi z cebulka i pije hektolitry herbaty malinowej, gdzie nigdy nie lubilam herbat owocowych

Ja tylko na wszelki wypadek.. Upewnij sie, ze herbata jest z malin, a nie lisci malin, i ze w skladzie nie ma hibiskusa.

Dziewczyny ja rowniez mam mdlosci i odruchy wymiotne ale wlasciwie to mi malo przeszkadza, za to mam okropne ssania w zolodku. Zjem cos i tylko na chwile jest dobrze po 20 minutach znow ssie mnie i czuje sie jakbym nie jadla parenascie godzin ale glodna w zasadzie nie jestem.....macie cos takiego? jak sobie z tym radzicie?

Ja nie spie na brzuchu, nigdy nie spalam....

Ja tak mam i radze sobie przegryzkami - migdaly, jablko w kawalkach, suszone morele, krakersy, winogrona... Zawsze cos do przechrupania jest.


Palemko - mozna spac na brzuchu na razie tylko rozmawiamy o tym, ze mamy w glowie odruch, zeby na brzuchu jednak nie spac.
 
reklama
Witajcie.
Piszecie żeby się nie przeciążać i uważać... Ja jakoś tak nie umiem. Nie przeszkadza mi wykonywanie codziennych obowiązków czy noszenie 13,5kg syna na rękach (na szczęście tylko po schodach) ale drżę cała ze strachu przez targający mną kaszel. Czy takie skurcze nie zaszkodzą Maleństwu? Wiem, że w zaawansowanej ciąży mogą prowadzić do przedwczesnego porodu a teraaz? Mam nadzieję, że jutro dostanę jakieś konkretne leki bo już nie daję rady :/

Zastanawiam się kiedy się wybrać na USG. Prawdopodobnie zdecyduję się za jakiś tydzień... Jak to jest z USG na NFZ? Przy poprzedniej ciąży lekarka nawet nie wspominała mi o refundowanych USG tylko kazała prywatnie do siebie przyjechać.

Co do spania to ja póki co mogę spać tylko na brzuchu bo powiększony trzeci migdał mi gardło zatyka :/
 
Bubuś ja chodze prywatnie do lekarza i powiedzial, ze pierwsze usg zrobimy okolo 10 tygodnia, bo wczesniej nie ma to wiekszego sensu, mysle, ze na NFZ jest podobnie, bo w pierwszej ciazy przez pierwsze 6m-cy chodzilam panstwowo
co do kaszlu ja tez mam okropny i katar, ale boje sie brac lekow, mam nadzieje, ze na cebuli przejdzie ;-)
 
Zastanawiam się kiedy się wybrać na USG. Prawdopodobnie zdecyduję się za jakiś tydzień... Jak to jest z USG na NFZ? Przy poprzedniej ciąży lekarka nawet nie wspominała mi o refundowanych USG tylko kazała prywatnie do siebie przyjechać.
teoretycznie NFZ refunduje 3 badania USG ale dopuszcza że w razie potrzeby można częściej. Wszystko zależy od konkretnego przypadku ciąży i lekarza. Ja już miałam 2 usg i 6 lutego mam mieć następne ( ze względu na długie cykle lekarz chce z USG ustalić datę porodu a uznał że poprzednie było jeszcze za wcześnie - na pierwszym był widoczny tylko maleńki pęcherzyk) w okolicach 12 tygodnia jest obowiązkowe usg więc w pierwszym trymestrze będą w sumie 4 badania usg.

a i z tego co wiem pierwsze powinno być w okolicach 6-8 tygodnia żeby potwierdzić czy ciąża jest dobrze umiejscowiona.
 
lisci malin nie maja, ale hibiskus jest, a co nie moze byc??

Nie moze! Ja dlatego na razie nie pije zadnej herbaty owocowej... Hibiskus ma wlasciwosci poronne z tego co pamietam (nie pamietam szczegolow, pamietam, ze nie wolno...).
ja szukam teraz czarnej herbaty bez teiny a na razie mam zielona w torebkach - zalewam najpierw wrzatkiem, po kilku sekundach torebke wyjmuje i wylewam wode (w ten sposob 95% kofeiny idzie won) i dopiero zalewam, parze i pije.
ziolowych (nawet miety) sie nie poleca, a liscie malin i hibiskus to juz w ogole nie.
 
witam sie

Amy wierz mi, ze nie tylko do 12 tc jest najwieksze prawdopodobienstwo stracenia ciązy znam mnóstwo kobiet, ktore stracily swoje dzieci w 25 tc, 36 tc ... zawsze trzeba uważać - do 12 tc nie mozesz miec na to wplywu bo zazwyczaj jest to tzn naturalna selekcja natomiast później musisz uważać np, zeby ktoś Ci wózkiem na zakupach w brzuch nie wjechał, żeby się nie przewrocić na brzuch, liczyć ruchy dziecka - jeżeli jest za mało może być to powód niepokojący itd...trzeba uważac na skracającą się szyjkę, aby wody się nie sączyly ect...

POK zgadzam się w kwestii liści malin i hibiscusa... no i nie można olejku rycynoqwego chyba, zeby wywołać poród po terminie :)

ja ogólnie mam dzisiaj dzień mdłości... ratują mnie jabłka i sok jabłkowy... dzieki temu nie przytulam sie jeszcze do wc...
 
Pajka dobra skoncze temat I trymetru i 12 tc bo najwyzej sie nie rozumiemy :confused:

Oczywiscie cala ciaze trzeba byc ostroznym ale jednak to I trymestr jest najgorszy i najniebezpieczniejszy. Nie tlumacz mi jak malemu dziecku ze kobiety traca dzieci w pozniejszych tygodniach i ze trzeba byc czujnym bo o tym dobrze wiem.
 
reklama
Amy Ty piszesz, ze jest najniebezpieczniejszy a ja Ci pisze, ze nie i tylko o to chodzi... proste nie irytuj się tak...trochę dystansu...;-)
 
Do góry