reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

gorgusia tulam mocno moze wiecej lezakuj i staraj sie nie siedziec bez oparcia, no nie wiem co Ci jeszcze doradzic na pewno masaze Mka pomoga niech lekarz wypisze recepte hihhi a tak zupelnie serio to dopoki kobieta sama nie doswiadczy ciazy nie jest w stanie przewidziec ile bedzie musiala sie nacierpiec taze jestem z Toba i kciukasy zeby M dobrze rozmasowal kregoslupek:* jesli pytanie do doti bylo do mnie bo tez mi sie tak wydaje;) to M teraz wraca za ok m-c ale znowu na kilka dni na remont, po9zniej dopiro na porod a po porodzie zobaczymy, bo praca jest dobrze platna i szkoda zmarnowac taka okazje a kontrakt ma na rok, ale z 2 strony szkoda Nam tych pierwszych m-cy z Mala M sam mial slaby kontakt z Ojcem przez Jego delegacje i powiedzial ze On chce ogladac jak Jego dziecko rosnie, jak sie rozwija itp. wszystko zalezy jak bedzie z praca po powrocie zobaczymy....ale damy rade dla Naszej Stokrotki wiem ze wiele z Was tez to przezywa i daja rade wiec i ja ide za przykladem:)

doti wow to chyba nie fatum a opatrznosc nad Toba czuwa ze ten piorun nad Wami a nie w Was...dobrze ze sie nic nie stalo:* ...dobre z ta reklamowka one teraz na wage zlota juz nie darmowe hehe wiec na pewno sie przyda:p

martusia hehe oj to Dziadek musi juz zaczac zbierac na komunie, wesela itp hihi jesli chodzi o ciezarne Matki Chrzestne to wg mnie to zabobon ale wlasnie z tego powodu moja Bratowa przekonala Brata ze skoro ja jestem w ciazy to nie moge trzymac ich Syna do chrztu bo niby zabiera sie wlasnemu dziecku na rzecz tego chrzczonego, milosc matczyna, zdrowie itp wg typowe zabobony ale Ona sie cieszyla bo Jej mama taka koscielna i kiedys jakas sasiadka Jej powiedziala ze w zadnym wypadku zeby tak nie robic bo dziecko w lonie bedzie poszkodowane przez los... no niby jak powiedzcie...bo ja nie wiem o co kaman no ale tak tez sie stalo i teraz Fifi bedzie mial oboje Chrzestnych od Jej strony bo moj Brat ma tylko mnie a Ona wymyslila ze jej siostra bedzie chrzestna skoro ja "nie moge" i jej siostry chlopak ze niby jako kolega mojego brata heh to juz lepiej by mojego Mka dali bo wiadomo ze rodzina ...no to sie apropo wyzalilam:p


dla mnie to byl meczacy dzien pelen emocji, pewnie ciezko bedzie znowu zasnac samej...takze klade sie zaraz a Was moje Mamuski zegnam do juterka:*
 
reklama
bez sensu ten zabobon z Chrzestna :no: ja myslalam juz, ze jest jakis powazny powod, ja ja i jej meza prosilam na Chrzestnych zaraz jak sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy, takze decyzji nie zmienie, ale spytam jej czy nadal chce byc chrzestna, kurcze tak bardzo mi zalezy zeby oni byli chrzestnymi, bo duzo mi w zyciu pomogli i maja fajny dar, zwlaszcza ona rozmawiania "naprowadzania" ludzi na wlasciwa droge

dobranoc Kochane
 
ale ja jestem jedynaczką więc komu ma mama ewntualnie pomagać jak nie mnie :no:

z L4 bez problemu, najlepiej u lekarza prywatnie tylko nie wiem czy jakieś specjalne druki mają no i nie wiem czy nie trzeba bedzie tłumaczyc na angielski:eek:

ja pisałam o tych zabobonach w kwestii chrzestnych bo mi mama gdzies je wyczytała :no:
sama poprosiłam na chrzestnych moją przyjaciółke i jej męża....bo nie mam kogo naprawdę :no:
 
Ostatnia edycja:
Też słyszałam o tym zabobonie, ale ja bym się tym nie przejmowała. Moja babcia będąc z moją mamą w ciąży została chrzestną u kuzynki i nic się nie stało. Moja mama jest zdrowa i na pewno nie zabrakło jej matczynej miłości :)
stokrotko, współczuję realcji z mamą. Jesteśmy trochę w podobnej sytuacji, my sprzedaliśmy mieszkanie i od maja mieszkamy u teściów i niemal wszystkie rzeczy tu trzymamy, oni mają dom ze strychem i garażem to łatwo było pomieścić wszystko, ale tak sporo miejsca zajęlismy. Do 1 sierpnia mamy dostać kluczę do nowego mieszkania, które trzeba jeszcze wyremontować, ale w tym roku robimy skromny remont, taki większy za parę lat planujemy. Ja z rodzicami i teściami mam dobry kontakt, ale nie mogę się już doczekać jak będziemy na swoim.
 
Cześć dziewczyny
stokrotka, nie martw się, moja mama chociaż jest bardzo dobra i kochamy się to jest jedną z najwredniejszych osób z charakteru jakie znam...Nie wiem jak to możliwe, że robiąc dla siebie wszystko potrafimy się tak kłócić i ranić słownie. Tyle przykrych słów, jakie usłyszałam na swój temat od niej nie da się nawet zliczyć i opisywać, bo niektóre rzeczy były naprawdę bolesne, a pamiętam to odkąd byłam nastolatką. Takie psychiczne "tortury" ciągną się po dziś dzień...Niestety, zazwyczaj kontakt córka-matka nie jest idealny i coś tam szwankuje, raz jedno, raz drugie, trzeba po prostu skupiać się na pozytywach, zapominać o negatywach, bo inaczej można samą siebie doprowadzić do szaleństwa;-)
gorgusia, łączę się w bólu, musiałam wstać już jakiś czas temu bo kręgosłup uniemożliwia mi spanie w jakiejkolwiek pozycji...Na dodatek klima w samochodzie rodziców, który pożyczyliśmy wczoraj, żeby gdziekolwiek się ruszyć ( 20 km ) dała mi popalić i teraz czuję się chora:no:A jak ją zmniejszałam to nie mogłam oddychać i czułam się jak miała dostać zawału :szok: W tym miesiącu czeka mnie jazda do Warszawy na badanie na alergie pokarmowe i wizytę, czyli po 2-3 godziny w jedną stronę jednego dnia i znów po kilku dniach i nie wiem jak ja to wytrzymam:crazy: A jutro IDĘ DO FRYZJERA huuura :-D Drastycznie zmieniam długość:-)
 
witam dziewczynki

dzisiejsza noc masakra :( mój synus od wczoraj ma mega biegunkę do tego temperatura :( ledwo żyje, jest tak odparzony, ze szok:(

Do_iT kochana nie byłoby problemu tylko boję się, zebys się nie zaraziła od mojego synka :-(bo jeżeli to jest wirus to sie zarazisz:( jeżeli wyzdrowieje to zapraszam na kawkę i ciasteczko :tak:aled to dam Ci słonce znać bo dzisiaj albo najpóźniej jutro jedziemy do pediatry:(

przepraszam, ze nie nadrobie, ale mały robi co chwile kupke... i nie mam czasu dzisiaj na BB :(

Do_iT prześlę Ci moj nr tel na PW:)
 
dzien dobry trzy bobry :-):-D

wczorajszy dzien masakra macica mi się napinała co 5 min dosłownie ( na szczescie bezbolesnie ) , wzięłam relanium na nocke i juz jest lepiej :tak:

gorgiusia
-współczuje ból u pleców, a coś przeciwbólowego w razie nasilenia większego nie można ? NA pocieszenie powiem Ci, że w 37 tyg można spokojnie rodzić, a od tego dzieli Cię tylko 2,5 tyg - rety jak zazdroszczę, ja wczoraj przez skurcze ciągłe od zmysłów odchodziłam , ah...... musimy się wycierpieć :)

Mąż ma dziś 33 urodziny, ale nie obchodzimy ich , ja ledwo chodzę , a on ma tą nogę swoją złamaną - :eek: kupiłam torcika, kwiotki i prezenta i se sami zjemy - torta oczywiscie :-D

pajka -a to co boroczek jelitówkę załapał ?
 
Ostatnia edycja:
nagapalma wszystkiego naj dla m

ja postanowilam ze pojde w przyszlym tygodniu na spacer do przyszlej chrzestnej i zapytam czy chce byc chrzestna pomimo ciazy
 
Hej Mamusie!
Oj jak jest duszno...miałam sprzątac a już od siedzenia jest mi gorąco ;)
Moja infekcja gardła zwalczona płukanką : szklanka wody+ łyżeczka wody utlenionej..POLECAM :)
Palemka - wszystkiego najlepszego dla M-ka
Marudka - jakbym czytała opis mojej mamy :( , moja mama przeżywa, że ja i brat mamy zupełnie odmienny charakter..i na dodatek dominujących partnerów.
Gorgusia - mam nadzieję, że już jest lepiej...
Pajkaa - zdrówka dla synka, uważaj też na siebie!


Muszę teraz podzwonić za pralką..wybralismy model,którego nie można znaleźć..ech

Milego dnia
 
reklama
doberek, rano wybrałam się na bazarek, wróciłam i od razu pod prysznic, cała jestem napuchnięta i mam jakąś delikatna wysypke, póki co nie swędzącą....może po jagodach? albo od słońca? czy to zatrucie ciążowe?
 
Do góry