reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

reklama
Mantezowa wszystkiego najlepszego
Zobacz załącznik 475502 tort urodzinowy.gif
 
No to wszystko załatwiłam i do końca czerwca obrona jeszcze pozostała. Lotka nie chcesz mieć jeszcze załatwionej obrony przed porodem?
chcialam, ale u mnie to niewykonalne ze wzgl na odleglosc. mam do krakowa cos ok 500km. teraz jestem "w poblizu" do konca czerwca i w tym czasie musze napisac prace. a lipiec/sierpien to juz roznie moze byc ze mna i z brzuchem, a ze maz nie ma juz urlopu(ma zaplanowany na czas po porodzie) to musiala bym te trase pokonac pkp(a pociagi jada inaczej nis samochod i to sie jedzie ok 8godzin) i to jeszcze z tomem i walizką... wiec odpada ;-)
 
Witajcie:)
U nas pogoda się psuje pewnie będzie padać,ja wykorzystałam że mężuś do południa był w domu zrobiłam sobie drzemkę teraz poszedł do pracy na noc wróci rano i tak do piątku włącznie.
Mała się bawi a ja sobie lukam za wózkami i łóżeczkami chciałabym do końca sierpnia mieć już wszystko.
Ostanio zamówiłam trochę rzeczy dla dziecka, sobie podkłady poporodowe,majtki jednorazowe,szlafrok i koszule.
Wiecie co chciałabym sobie kupić taki podkoszulek 3xl którego nie będzie mi szkoda zabrudzić.
Mantezowa wszystkiego najlepszego w dniu urodzin:)
 
Witam sie niedzielnie:)
U nas srednio niby chmurki ale jak sloneczko wyjdzie to prazy jak na patelni:) humorek juz lepszy bo Mek dzis zadzwonil i juz mowil o przyjezdzie i chociaz wiem ze jeszcze troszke to juz mi sie tak lzej na sercu zrobilo:)

Lilijanna dlaczego u Ciebie pewna CC?bo albo cos mi umknelo albo skleroza ciazowa:-D

jasminum a moze to te wczorajsze spacerki tak podzialaly masz racje lez dzisiaj i daj znac czy bole przeszly:*

malenstwo tulam wiem jak to jest :*damy rade:-) przeczytalam heheh juz kiedys o tym czytalam ze tak wlasnie dziala nasz mozg i dlatego czytanie tak nam szybko idzie:D

Lotka dokladnie az starch pomyslec co bedzie w sierpniu oby lato bylo dla nas laskawe:-)

Pajka ciesze sie ze zyjesz i najwazniejsze ze dajesz rade:-D

mantezowa genialny pomysl i najwazniejsze ze dzionek z Rodzinka zaliczony gratki pomyslowosci:-) i Sto Lat oraz szczesliwego, terminowego rozwiazania:**

Kasieq ja szkole zaczynam od przyszlego czwartku:) a szarlotka mmm chyba na week upieke:D

gorgusiajesli masz mozliwosc to spij ile wlezie hehe tak mi P doradzila bo po porodzie juz nie bedzie mozliwosci:sorry2:

*martusia ja ogladam porodowke ale dzis przez przypadek tez obejrzalam ten odcinek prosto z porodowki ale to zupelnie cos innego od razu wylazylam jak zobaczylam jak kroja malenstwo ktore dopiero co przyszlo na swiat taki scen nie wytrzymuje natomiast sceny porodu mnie fascynuja hehe poki co:-D
 
Witam i ja :)
Weekend prawie bez Małża, tyle co wrócił rano z grania, przespał się, zjadł obiad i znowu pojechał brzdękać... Sezon w pełni :/
Wczoraj byłam z rodzicami i siostrami na weselu kuzynki ale tylko do 23 bo ani Małża u boku, ani siły żeby tak siedzieć. Mała tak kopała jakby całe układy choreograficzne wykonywała w brzucholu :-D A większość wesela spędzona i tak w weselnej strefie kibica :p Szkoda, że naszym nie poszło.

Maleństwo ja też kiedyś już to czytałam, ciekawe wynalezisko :D
Mantezowa Wszystkiego dobrego, spełnienia najskrytszych marzeń! ;*

Ja oczywiście oglądam Perfekcyjną Panią Domu na TVN Style:)

Miłego wieczorku!
 
reklama
Mantezowa wszystkiego najlepszego - spełnienia marzeń...

Asiu ani się nie obejrzysz, a już będziesz miała swojego mena u boku ;)

A ja mam dość. Zaś się nałaziłam jak głupia ;/ I nogi mam tak spuchnięte i miałam wrażenie idąc, że mi odpadną.
Pojechaliśmy do centrum i zabraliśmy bajtla do kawiarni - miałam rabat 50%.
Potem poszliśmy do reala, bo musiałam iść do apteki. Już było ciężko. Trzeba było odprowadzić małego do domu dziecka - miał być z nami 2h, a był ponad 3h. Dowlokłam się na miejsce i poszliśmy na autobus, który nie przyjechał i musieliśmy tyrać ponad kilometr na inny autobus. Marudziłam jak nigdy dotąt.
Mam dość.
Mam nadzieję, że jutro wstanę jak skowronek, bo czeka mnie mycie okien, sprzątanie mieszkania i prasowanie pierwszej partii ubranek.

ps im bliżej urodzin dzieciaczka tym większy mam dylemat odnośnie imienia :(
 
Do góry